Urząd

Kartki z kalendarza Tomasza Kulczyńskiego – Dzień Bibliotekarza, Samorządowca i Ochotniczego Centrum Kultury…

0

Tym razem proszę potraktować mnie poważnie, bo mam coś ekstra do zakomunikowania.
Szanowni Państwo,
zrozumiałem, że nie należy przeszkadzać Tomaszowi Kulczyńskiemu w prowadzeniu jego misji. Żadna krytyka, tym bardziej nawet najmądrzejsze zdania pochodzące ode mnie nie zaszkodzą mu bardziej, niż on sam sobie. Niech burmistrz działa, bo nikt tak jak on nie potrafi lepiej działać na własną szkodę. Realizacja miałkich pomysłów, a nawet całe „cykle” pomysłów pozorujących pracę, zaangażowanie, ba, nawet sięganie do worka pustych obietnic sprawia mu jakiś rodzaj radości, satysfakcję – czy ja wiem co jeszcze? (ale o tym nie wypada mówić dżentelmenowi). Najwyraźniej proces samounicestwienia nie jest dziełem garstki „doradców” z Lubina i okolic, w tym kilku wpływowych Wandyczów i pewnego entuzjasty bajek z Żabic. Słowem, burmistrz niedościgły jest, gdy swoją małostkowość podnosi do rangi heroicznych czynów, jak choćby w sprawie stworzenia cyklu „Zaczytany Chocianów”, albo rozpisuje najnowszy plebiscyt na stworzenie Ochotniczego Oddziału Straży Miejskiej lub wraz z bibliotekarką miejską bawią się kartkami z kalendarza.

Chocianów zaczytany w FAKTY!

Przyznaję, tak – wyśmiewałem, po trzykroć przyznaję się, że niedawno wyśmiewałem czytanie bajek przez funkcyjnych lektorów nagrane w Studiu Bajek RCK, zupełnie niepotrzebnie podejrzewając, że ktoś tego słucha (Foczko, foczko, puść mi oczko… – radny Bujak czyta Głos Regionu Chocianów). Przestraszyłem się, że dzieci po takich seansach będą płakać przez sen, ale zaczną się jąkać, albo pisać artykuły na portalu chocianow.pl… Okazuje się, że zupełnie niepotrzebnie. Bajkowych słuchowisk z RCK słucha głównie Katarzyna Tymińska, czyli garstka matek służbowo zaangażowanych w proces upowszechniania czytelnictwa. O ile fachowcy od Kultury, w tym radni i Krystuś Wan nie zabiorą się do nauczania etyki czy przestrzegania finansów publicznych według ich wyobrażeń, czytanie bajek to niegroźna dla samorządu zabawa w koci łapci. Powiem szczerze, że więcej kosztowała mnie krytyka tego niegroźnego dla społeczeństw i dla budżetu pomysłu Jolanci Sylwii, niż w rzeczywistości jest wart. Tomasz Kulczyński w niedługiej przecież historii swojego „Czasu na zmiany” dokonał znacznie kosztowniejszych innowacji, związanych przede wszystkim na swoistym uwłaszczaniu Ochotniczego Centrum Kultury zaczynając od akcji „Mikołajki jak z bajki”, poprzez wybudzanie Chocianowa Markiem Dłubałą, leżakami, wieczorkami muzyki klasycznej, których oryginalność polegała na firmie ochroniarskiej wynajętej, by żadne niezależne media nie mogły nagrać tej farsy za dziesiątki tysięcy naszych złotych. „Czytanie bajek” dla Krzysztofa Kochowicza w Studiu Bajek RCK to przysłowiowy pikuś, bo kosztuje tyle, ile zużyty prąd i pomadka do ust lektorki Sylwii Kondysz plus koszt golarki dla radnych Bujaka i Bałeckiego… Jeśli bajek nie zacznie czytać gwiazda biznesu Seba Grygorcewicz, koszt projektu będzie symboliczny, czyli co kot napłakał – trzymając się frazeologii bajkowej.

Inaczej sprawa wygląda już z nowym-starym cyklem „Kartka z kalendarza”, jaki rozpoczęli na portalu chocianow.pl Dumni z Chocianowa Grygorcewicze. Mówiąc na marginesie – wyraźnie rysuje się propagandowa kooperacja Jolanci Sylwi z Biblioteki z Wanami, co dodatkowo ugruntowuje mnie w przekonaniu, że to ona została wyznaczona do upowszechniana kultury i czytelnictwa jako najnowsza dyrektor Regionalnego Centrum Kultury i Gminnego Czytelnictwa, jeśli do czasu referendum w ogóle dojdzie do połączenia bliskich sobie ciałem i duszą jednostek Biblioteki i RCK. Jak wspomniałem na wstępie, ani mi się śni, by krytykować dość infantylny trud i pracę na rzecz upowszechniania wiedzy, Kultury i komunikacji międzyludzkiej poprzez media lokalne. O ile pamiętam, nawet bez cyklu „Kartki z kalendarza” Tomasza Kulczyńskiego, nawet bez pomocy Jolanci Sylwi zawsze w maju przejmowałem się cyklem uroczystości – 1 maja, 2 maja, 3 maja i 4 maja – dzień Floriana!

7 maja – Dzień Czytelnika Fakty – 2016
Chwalcie łąki umajone… Maj miesiącem świąt i nagród

O nagrodach Chocianowskiego Ośrodka w Kultury – 2017
Niska, brzydka, nimfomanka – i do tego z Chocianowa…! Ciekawe „która” to?

6 maja 2018
Restauracja „ChOK” poleca: zupa gminna i miłe towarzystwo!

Impreza strażacka w Szklarach Dolnych
Na targu w Lubinie: Gmina Chocianów warta pętko kiełbasy i pączka…

Niby taki twardziel za mnie, ale zupełnie wymiękłem widząc aktywność Ochotniczego Centrum Kultury w 2020 roku

Na widok życzeń od Ochotniczego Centrum Kultury – wierzcie lub nie – przewartościowałem całe swoje życie, z akcentem na zarzucanie sobie, że nie zostałem pięknym ochotnikiem w mundurze, który niesie pomoc wszystkim ludziom (w wersji rozszerzonej), a lokalnie – ratuje fantomy, szkoląc młodzież i inną dziatwę, jak ten uroczy ochotnik na zdjęciu opublikowanym przez Ochotnicze Centrum Kultury w Chocianowie.


Z majówkowych kartek z kalendarza na razie jedynie Dzień Floriana w Regionalnym Centrum Kultury przyjął formę bardziej ożywioną (nie licząc czytania bajek), jakby instruktorki za mundurem szły, jak w dym, i ochoczo bardziej, niż do Raju. Niemniej pozwolę sobie uszczypliwie zauważyć, że Ochotnicze Centrum Kultury nie uczestniczyło tym razem w organizacji obchodów majowych świąt państwowych, co jeszcze w 2019 roku wpisywało do Planu Finansowego liczonych w dziesiątkach tysięcy. W stosunku do Dnia Strażaka, tj. Kartka z Florianem – niezwykle bidnie wyglądała uroczystość uczczenia rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, że o dniu Święta Flagi nie wspomnę… Nawet byłemu Franciszkowi Skibickiemu nie zakupiono wiązanki kwiatów, łe…

Epidemia jest alibi dla byłego radnego z Lubina, a także ochotniczek/instruktorek z RCK, by nie robić zakupów mało znaczących? Urzędnicy i instruktorki przeszli na tryb pracy wewnętrznej, czyli nie pracują jak Pan Bóg nakazał, ale wirtualnie sobie przyjdą albo nie przyjdą do pracy, albo kupią albo nie kupią symbolicznej wiązanki, by członek Zarządu Powiatu Polkowickiego nie szedł do Marszałka z pustą ręką. Burmistrz, tak sobie, jak i artystkom od Kultury i czytelnictwa przecież wypłaci należne im wynagrodzenia, nawet gdy nie słuchają cyklu „bajek”, których pomysłodawcą jest ich pracodawca. Nikt tego nie kontroluje w Chocianowie. Poza tym, okazuje się, że jednostki samorządowe nie są w żaden sposób ważne. Choć zamknęły się, życie płynie dalej. Najwyżej Franciszek Skibicki nie będzie miał wiązanki majowych kwiatów w dłoni. Samorząd Chocianowa i urzędnicy pracują wirtualnie? Wszyscy dostają wynagrodzenie, więc wspaniałomyślnie mogą nie świadczyć pracy w obawie, że zarażą się! W tej chwili, jak pod mikroskopem widać, kto jest naprawdę przydatny. Ale nie tylko to. W Chocianowie widać, że pieniądze podatników (czyli niewiadomego pochodzenia) według zwykłego widzimisię rozdaje były radny z Lubina. Sorry, ale… to nie jest normalne! Naprawdę, nie jest normalne. Pieniądze publiczne płyną szeroką strugą według widzimisię specjalisty od rozrywki i eventów, choć jednocześnie oszczędza się kilka złotych na wiązankę dla burmistrza ćwierćwiecza!

Proponuję, by dzień, w którym odbędzie się Referendum ws. Odwołania Rady Miejskiej ustanowić dniem Ochotniczej Komisji Rewizyjnej, która oprócz tego, że do tej pory w niepełnym składzie fikcyjnie egzystuje poza literą i poza granicami prawa to jeszcze otrzymuje specjalne dodatki funkcyjne, wypłacane za free na konta dwóch panów. Na tym właśnie polega fenomen Chocianowa: niewiedza, jaką w społeczeństwie gminy ukonstytuował Franciszek Skibicki wespół w zespół z socjalistycznym systemem słusznie minionym. Teraz ma za swoje, że przed popiersiem Marszałka swojego pomysłu świecił „gołą” dłonią. O zgrozo! Ale to idealnie współgra z nowobogacką liberalną koncepcją sytego społeczeństwa, którą świadomie przywlókł z Lubina. To nowa pozorna zmiana ustrojowa, którą Tomasz Kulczyński a wcześniej Franciszek Skibicki lubili promować za pomocą hasła „Czas na zmiany”. Ci, którzy mnie znają wiedzą, że w tej chwili nie żartuję, czego nie można powiedzieć o Dumnym z Chocianowa propagandziście chocianow.pl, który ustanawia święto Ochotniczego Dezynfekatora Rąk!


Pamiętacie, jak kiedyś burmistrz obiecywał stacje naprawy rowerów do złudzenia podobne do punktu dezynfekcji, jakich nie ma w powiecie? A w Chocianowie za grube pieniądze podatnicy sprawią sobie oazy dezynfekcji przy każdym obejściu radnego Klubu Kulczyński 2018.

„Bania u cygana”, w Sylwestra, do rana… Podaję adres: Chocianów, RCK – tymczasowa siedziba Rady Miejskiej



A wracając do cyklu „Kartki z kalendarza”, który z minuty na minutę coraz bardziej zaczyna mnie brać w „jasyr”, niczym wiosenna melancholia związana z dniem 25 maja. Proszę szanownych czytelników, warto wiedzieć, że 5 maja był ogólnoświatowym Ochotniczym Świętem Mycia Rąk.


Sorry, ale święto 6 maja nie dotyczy już naszego burmistrza, bo on raczej nie mieści się w ramach wymiarów druha Gwardii Szwajcarskiej, niemniej warto odnotować, że jeśli się postara, to Chocianów będzie pierwszym krajem, który będzie miał przedstawiciela w Watykanie!

Co Jolancia Sylwia wraz z Krystusiem Wan od promocji wymyślili na 128 dzień roku, 7 maja – imieniny Rózi i Gizeli, że o Ludmile nie wspomnę? To święto Ochotniczego Załatwiania spraw przez Internet.

Pamiętając o „rzetelnym wymyślaniu” idiotyzmów propagandowo-rozrywkowych (które nic nie wnoszą oprócz pozorów działania) doszliśmy do Dnia Bibliotekarza, co zaznaczyłem w pierwszym załączniku do artykułu. Jak myślicie, w jakiej kwocie Jolancia Sylwia otrzyma podziękowania od burmistrza za trud pracy „wewnętrznej” w Bibliotece? W tamtym roku na nagrody na Ochotniczy Dzień Bibliotekarza naczelna czytelniczka Gminy przekazała niemal 9.000,00 zł na tę kartkę z kalendarza nagrody.

Nie chcę pozostawiać Czytelników w niesmaku, bo przecież burmistrz Tomasz Kulczyński i Rada Miejska dbają o czystość na ulicach kupując urządzenia do dezynfekcji, ale przyszła dyrektor Kultury i Czytelnictwa w ramach oszczędności na utrzymanie higieny w siedzibie Biblioteki w 2019 roku wydała 197,32 zł (sic!), choć jednocześnie zainkasowała kwotę liczoną w tysiącach w nagrodę na dzień pracownika biblioteki!

Jeśli nie wierzycie, że FAKTY Chocianów od dawna podkreślają, że miesiąc Maj jest siedliskiem wszelkiego rodzaju świąt i dni podniosłych, po których sypią się nagrody proszę przeczytać Chwalcie łąki umajone… Maj miesiącem świąt i nagród z 2016 roku. I w 2020 roku zbliżają się następne kartki z kalendarza, typu Dzień Ochotniczego Pracownika Kultury, Dzień Ochotniczego Pracownika Komunalki, że Dniu Ochotniczych Pracowników Samorządowych teraz wspomnę. Ciekawe, ile złotówek w czasie kryzysu oszczędzi Tomasz Kulczyński, by nagrodzić wszystkich super dyrektorów i pracowników RCK (gwiazdy na zdjęciu startowym obdarowywani kwiatami). W 2019 roku wydali prawie 2 mln zł (sorry, tak jest w rzeczywistości: 1.600.000,00 zł dotacji + 111.000,00 zł straty + następne 120.000,00 zł w postaci zobowiązań + inne cuda, które nie pomieści żadna księgowość – to prawie 2 melony).

Foczko, foczko, puść mi oczko… – radny Bujak czyta Głos Regionu Chocianów



W Planie Finansowym na maj 2020 roku instruktorki RCK wyznaczyły sobie nagrody, ups… 14.000,00 zł

Instruktorki RCK w 2019 roku zakupiły tyle drogich, co bezsensownych, jak cykl „Zaczytany Chocianów”, towarów i usług od gadżeciarskich firm z kręgu Kultury „na wysokim poziomie”, że teraz nie powinny dotknąć ich surowe restrykcje oszczędnościowe Organizatora Tomasza Kulczyńskiego. Wręcz przeciwnie. Proszę nagrodzić Panie – niechby sięgając nawet po Rezerwy Budżetowe – nie tylko kwiatami, ale czymś bardziej miłym w dotyku… – na przykład pokaźnymi przelewami. W imieniu mieszkańców wnoszę, by Tomasz Kulczyński nie brał pod uwagę tego, co instruktorki RCK oznajmiły „na piśmie”, że brakuje pieniędzy na zadania statutowe w 2020 roku.

Itd, itd…
Pomimo tego, że „Kartki z kalendarza” Tomasza Kulczyńskiego jego służby propagandowe wzbogacają o takie smutne święta, jak na przykład Dzień Ochotniczej Dyrektorki Szkoły Podstawowej w Parchowie od darmowych paneli… W czasie tego święta wzruszymy się samarytańskim działaniem Kamila Lisa, bo ten wyżebrał kawał podłogi dla szkoły w trzech odcieniach, jakby zapomniał, że wydawał publiczne pieniądze instytucji Kultury liczone w dziesiątkach tysięcy (o jego wypłacie nie wspomnę) dla kolegów z Lubina. W tym dniu wszyscy dyrektorzy w złym świetle postawią innowacyjnego burmistrza, który na co dzień wydaje dziesiątki tysięcy na nieistniejące „zegary”, zakupy gadżetów w firmach braci z Lubina, opłaca jakiś Dworaczków, Barbary, lub Pawłów, a nie ma na parkiety dla Oświaty. To Dzień Ochotniczej Chałtury w realizacji zabezpieczenia edukacji na poziomie podstawowym, co należy do zadań własnych Gminy Chocianów.

…albo Dzień Ochotniczego Darmowego Transportu Pasażerskiego, który w 2019 roku kosztował Gminę około 100.000,00 zł/miesięcznie

Dyskusyjne Forum Samorządowe Roberta Harenzy: Radzie Miejskiej „TeKa 2018” minął roczek!


…albo Dzień Ochotniczych Podwyżek za wywóz śmieci

W Chocianowie wszystko w normalnie – radni czytają bajki, a burmistrz kosi budżet…


Mam wrażenie, że celebrując Dzień Ochotniczych Podwyżek, o ile Tomasz Kulczyński zajmie się pomysłem tańszego (w domyśle: darmowego) wywozu śmieci przez ekipę z Lubina, nie tylko utoniemy w śmieciach, ale na dodatek w długach… Ups. (Pomysł z Ochotniczą Strażą Miejską jako kolejną bajkę zostawię na kiedy indziej)
P.S.:
Prawdę mówiąc, jedynie kartka z kalendarza oznaczona Święto 25 Maja powoduje we mnie prawdziwe poruszenie i nieskrywaną radość. To wyjątkowy dzień, choć przez ogół lokalnej społeczności mylnie kojarzony jest z dniem urodzin Rotmistrza Witolda Pileckiego.

Szczerze tęsknię za świętem 25 Maja!

Robert Harenza

Foczko, foczko, puść mi oczko… – radny Bujak czyta Głos Regionu Chocianów

Poprzedni artykuł

Hurra! Działa chocianowska Straż Miejska! "Oddział" ma likwidować szkoły i wytępić wandali znieważających urzędników

Następny artykuł

Comments

Comments are closed.

Login/Sign up