Mówi się, że „na bezrybiu, i żaba to ryba…”. Nie wiem, jak wam, ale mi to powiedzenie pasuje do aktualnie wakacyjnych popisów chocianowskiej promocji. Filmik Nowaka z lektorem radnym Bujakiem w tle spełnia wszelkie kryteria prowincjonalnego wakacyjnego „bezrybia”, z żabą w roli ryby. Zresztą z jeszcze większym przymrużeniem oka należy traktować wakacyjne publikacje chocianow.pl Nowaka związane z budową świetlic kulturalno-oświatowych we wsiach Raków, Trzmielów i Jabłonów.
W gminie Klubu Chocianów 2023 na przysłowiowym wakacyjnym bezrybiu, i rak to ryba, prawda? Jest kilka ścian, które można pokazać na fociach, a wokół cicho, spokojnie, jakby czas stanął. Jakaś przedziwna siła ze zdjęć Nowaka wygoniła choćby najbardziej zaangażowanego pracownika. W Rakowie nikt nie pracuje, nie trzyma poziomicy, nie nosi suporeksu, choćby pozując do foci. W Trzmielowie to samo. Nie da się ukryć, że redakcja chocianow.pl swoją super relację zdjęciową z postępu prac inwestycyjnych robiła w niedzielę, bo żywego pracownika, ani z kielnią w dłoni, z taczką, bądź tylko grzebiącego w nosie nie uświadczysz. Oczywiście mogę się mylić, tzn. zdjęcia zrobiono w dzień powszedni, ale wszyscy fachowcy od budowlanki tymczasem są na „wakacjach”, w Bułgarii, albo piją rum w Odessie… Zastanawiam się dlaczego urząd nie wynajął choćby statystów, by ich pokazać ogółowi społeczeństwa, że coś się dzieje, praca wre, że gmina działa w „sezonie ogórkowym”. W świat poszłaby informacja, że „pełen rozwój” następuje zgodnie „z przekonaniami” wielu radnych przebywających na zasłużonym odpoczynku. A tak super inwestycje gminne sprawiają dość przygnębiający widok. Ostatecznie po tylu latach zaniedbań inwestycyjnych, wiem, wiem, że nie można za szybko mieć od razu wszystkiego, włącznie ze świetlicą w Jabłonowie, którą na zdjęciach Nowak pomija zupełnie. Na marginesie mówiąc, za tego typu mądrości doceniam nie tylko Nowaka, ale też Elżbietę Kowalczuk, Tadeusza Kehle i innych speców od inwestycji gminnych.
„(…) jesteśmy w kontakcie z mieszkańcami okręgu nr 13, czyli Parchowa, Pogorzelisk i Jabłonowa. Bardzo się cieszę, że przyszły radny wzmocni nasz Klub i te wsie dzięki temu dołączą do współpracy i rozwoju, bo już za długo kłótnie i prowokacje, z wiadomo czyjej winy, przekreślały pełen rozwój tej części Gminy (…)” – twierdzi radny Artur Wandycz.
Co byście nie powiedzieli, to i tak podkreślę, że mnie najbardziej urzekł „żabo/rak” radnego Artura Wandycza. Na chocianowskim wakacyjnym bezrybiu chocianow.pl wypowiedź radnego w mojej ocenie wydaje się wręcz świeżym pachnącym np. halibutem, tj. rybą wyjętą prosto z kutra wracającego z łowiska, choć to raczej połączenie żaby i raka, stworzeń z przysłowia, które robią za ryby. Chodzi o ostatnią wypowiedź przewodniczącego Klubu radnych Chocianów 2023 w kwestii wyborów uzupełniających w okręgu 13.
Właśnie takiego przewodniczącego Klubu Chocianów 2023 lubię najbardziej, bo zachowuje się jak rekin, tzn jakby realizował jakąś drapieżną polityczną wizję, a w rzeczywistości wygląda jak rak z przysłowia tymczasowo i w zastępstwie wcielający się w rybę, wpływowego lokalnego polityka. Jego wypowiedź – a jakże – brzmi wiecowo, jak przemówienie na dożynkach, a do tego Kasper Nowak dba, by nadać mu kilka znamion pozornej autorytatywności, ale uważnie, żeby sam się nie przeliczył w pompowaniu „balona”. Stanowisko prezentowane przez przewodniczącego klubu nie zawiera tzw. treści, oczywiście nie licząc błędów składni. Na pewno jeszcze pamiętacie, co napisałem tydzień temu „wakacje to stan umysłu”, co bez wątpienia po paru dniach potwierdził prominentny polityk Klubu radnych – wypowiedź radnego to „stan umysłu”.
„Sezon ogórkowy” został rozpoczęty…
„Rozmawiałem z Panem Burmistrzem (…)” – zaczyna radny Wandycz, jakby to burmistrz wybierał radnego lub radną, a nie wyborcy tam mieszkający. W ogóle jeszcze nie wiadomo, kto podejmie się wyzwania, by kandydować z listy KWW Chocianów 2023, bo decyzja jeszcze nie zapadła, ale radny Wandycz jest już „przekonany”, że „pełen rozwój” ( pisownia oryginalna) nastąpi. Radny w fazie wakacyjnego stanu umysłu na dodatek nie czuje, że jego konstrukcje myślowe oparte są na peerelowskiej logice. Jakiej? Na takiej, że życzenia „te wsie dzięki temu dołączą do współpracy i rozwoju”, z gruntu nie odpowiadają prawdzie. Niemniej ta złota myśl radnego z Chocianowca, jak dla mnie na razie ewidentnie pływa do tyłu, jak rak. Słowotok Wandycza tylko imituje prawdziwą wypowiedź, zresztą jak większość pozorów publikowanych oficjalnie przez samorząd Chocianowa na portalu chocianow.pl.
„Jestem przekonany, że przyszły radny z Klubu Chocianów 2023 będzie współpracował nie tylko z nami i Panem Burmistrzem, ale przede wszystkim z mieszkańcami tych wsi i będzie ich głosem w radzie. Współpraca buduje, co wielokrotnie udowodniliśmy” – komentuje szef Klubu Chocianów 2023, Artur Wandycz
Mówcie co chcecie, ale drugiego takiego „przekonania”, że nowy radny – wybrany nie przez mieszkańców lecz przez Klub – będzie świetnie współpracował z nimi – nie znajdziecie nawet ze świecą, chyba że cofniemy się do Barei. Oczywiście obok „przekonania” radny Artur Wandycz nie ma nic konkretnego do powiedzenia, ale właśnie na tym polega jego osobisty urok i „pełen rozwój tej części Gminy” (pisownia oryginalna), do którego zmierza w myśl innego przysłowia – niczym niemy do sądu.
Wybaczcie, ale nie powstrzymałem się, żeby nie przypomnieć radnemu Arturowi Wandyczowi innego jego „przekonania” sprzed kilku lat: „ta droga będzie, i będzie…”. Sorry, ale zachowując pełną powagę i szacunek dla przekonań przewodniczącego Klubu Chocianów 2023 do dziś nie spotkałem ani jednej osoby, która potwierdziłaby, że „droga jest w lepszym stanie, niż była”. Najwyraźniej do jakiś innych sukcesów rozwojowych, „co udowodnili” nawiązuje radny w swojej wypowiedzi, bo na pewno „lepszej drogi do Zagórza nie ma”, ale także nie ma już słynnego chodnika we wsi Parchów, budowanego bodajże od 6 lat. „Ale będzie… Teraz dzięki współpracy przyszłego radnego z Klubem chodnik będzie” – na pewno w tej chwili w myślach przekonuje nas Artur Wandycz.
Jak wynika z powyższego, to jest tylko pewne, że „przekonania” Artura Wandycza niczym wszędzie poszukiwana prawda objawiona idą swoją drogą, a fakty i rzeczywistość swoją. Chodnik w Parchowie według zapewnień miał być zbudowany już w 2020 roku, a dziś mamy połowę 2022, i nic. Widzimy, że jakkolwiek „przekonanie” Wandycza samo w sobie (oczywiście jego zdaniem) powinno dla opinii publicznej stanowić wartość najwyższą, nie jest podstawą rozwoju, cokolwiek radny zwykle ma na myśli, używając tego pojęcia. Z pewnością długo dałoby się dyskutować ten temat, ale na pewno nie w sezonie ogórkowym, a tym bardziej – Boże broń – nie z radnym Wandyczem. Dlaczego? Radny z byle kim nie dyskutuje, to po pierwsze. Nawet na sesjach rady miejskiej nie dyskutuje, bo po co i z kim, jeśli jest „przekonany”, że rozwój (tj. dobra współpraca między radnymi Klubu Chocianów 2023) opiera się na współpracy z radnymi Klubu Chocianów 2023. Koniec tematu. Mam powody, żeby zgadzać się z powszechnymi opiniami, że radny stanowczo swobodniej czuje się w redakcyjnych wypowiedziach dla Nowaka, tym odważniej snuje swoje polityczne i moralne wizje przed kamerą i na eventach, niż miałby wchodzić w dyskusje, co konsekwentnie udowadnia na sesjach rady.
Jeśli macie dla mnie jeszcze chwilę wolnego czasu i cierpliwości, na koniec chciałbym zwierzyć się z czegoś na poważnie. Dzisiaj bawiąc się słowami, tytuł artykułu Nowaka „Parchów, Pogorzeliska, Jabłonów pod opieką radnych Chocianów” – bez dyskusji cechującej radnego – przetłumaczyłem jako „Parafia pod wezwaniem Klubu Chocianów 2023” (w budowie) Epatując przysłowiem, że na „bezrybiu i rak też ryba”, chciałbym uzmysłowić jedynie to, że samorządowcy Chocianowa żyją „w przekonaniu” o rozwoju, a gmina cofnęła się do czasów młodości Franciszka Skibickiego. Świetnie to oddaje występ Karolaka i Pączków w Tłuszczu na kultowej dla Franka imprezie Dni Jagody 2022.
Dzień Ja-good dla burmistrza gminy Chocianów… Why?
Świadomie, ironicznie i prześmiewczo nawiązując do naszych czasów, tzn. wysokiej ceny benzyny, wysokiej inflacji, jak w czasach późnego Gierka, pomysłów, żeby aby „zbierać chrust” padających w 2022 roku z ust ministra, a dobre kilka dekad na peerelowskich scenach śpiewanych przez Grzegorza Markowskiego, zespół Pączków zagrał Lokomotywę. Ups…
Pączki W Tłuszczu-Tomasz Karolak i Bartosz Miecznikowski – Facebook.com
Na bezrybiu dla Agaty Wesołowskiej i Wojtek Karolak to gruba ryba „kultury na wysokim poziomie” (że zacytują klasyczkę), a Klub radnych Chocianów 2023 wręcz poczuł się, jak pączki w maśle, przekazując na „inwestycję” pt. Dni Jagody, promującą rozwój społeczny i kulturalny całkiem spore gminne środki. To nic, że inne inwestycje nie idą pełną parą, jak zwykle w peerelu, za Skibickiego, co widać choćby na przykładzie budowy świetlic, czy chodnika w Parchowie, kanalizacji, itd., itd. Przez ostatnie 4 lata powstało zaledwie kilkaset metrów kwadratowych chodników i kilka placów zabaw, choć przez kasę budżetu przetoczono w tym okresie grubo ponad 200 mln zł.
Załóżmy na koniec, że radny Artur Wandycz po raz pierwszy ma prorocze „przekonanie”, że „pełen rozwój” ( pisownia oryginalna) zacznie się dopiero pod wezwaniem jego Klubu, bo w wyborach uzupełniających wybiorą jakiegoś radnego lub radną w nr 13. Czy to może oznaczać, że radni dostąpią w końcu „rozwoju” i zaczną czytać ze zrozumieniem, w tym wyciągną wnioski nie tylko z własnych przekonań, lecz ze sprawozdań z wykonania budżetu. Na przykład w dokumentach Skarbniczki Stanisławy Potocznej dotyczących skwitowanego niedawno roku 2021 nie ma „przekonań”, są tabelki oddające nominalnie i w procentach wartość inwestycyjnej działalności Klubu Chocianów 2023, z tym, że dotyczącej nie tylko tego elitarnego klubu radnych.
Wiwat Tomasz Kulczyński! Burmistrz Chocianowa z wotum zaufania i absolutormium za 2021!
Mam podstawy, by sądzić, że nie tylko radny Artur Wandycz wcześniej tego zestawienia nie widział (eufemizm), więc wielkodusznie wskażę mu podpowiedzi, jak ze zrozumieniem należy je czytać. Po pierwsze należy zauważyć, że rada miejska nie wykonała swoich „przekonań” rozwojowych na kwotę bliską 8 mln zł. Założono, że 2021 rok będzie największym w historii Chocianowa czasem inwestycji.
Prawda, że nie kłamię, jeśli cytuję prawdomówny portal chocianow.pl. Nie kłamię przypominając, że radni Klubu Chocianół 2023 w 2020 roku planując budżet przekonani byli, że z pozyskanych z zewnątrz środków wydadzą rekordowe ponad 10 mln zł na inwestycje. Niestety wyszło, jak zawsze, czyli „przekonania” sobie, a rzeczywistość sobie. Rozwój nie nastąpił, a na dodatek zamiast planowanego deficytu, wystąpiła księgowa nadwyżka równa planowanemu deficytowi. Radni pomylili się dokładnie o 180 stopni, z „(-)” wyszedł im (+), ale na nieszczęście dodatkowe, tylko księgowo. W tym roku dopiero gmina weźmie (o ile w ogóle) pozostałe 1.600.000,00 zł, którego nie podjęli w 2021 roku, plus 3.700.000,00 zł następnego. Potwierdzam tym samym, że grupa referendalna mówiła nieprawdę, że gminę w 2021 roku zadłużono na pełne 4.800.000,00 zł, jak zakładano. De facto z zaplanowanego przychodu na konto urzędu wpłynęło jedynie 1.200.000,00 zł co w zupełności pokryło niskie zapotrzebowanie na inwestycyjne środki.
Po wtóre, wydatki bieżące wykonano prawie w 100%, przy jednoczesnym 50% wykonaniu wydatków majątkowych. Co to oznacza? (Wiem, wiem, że to za dużo materiału, żeby „przekonany” o super inwestycjach, jakich dopuścił się był w tej kadencji radny z Chocianowca ogarnął wszystko w 10 minut, jeśli przez całe 3 lata nie przyswoił sobie elementarnych zasad rządzących finansami, demokracją lokalną, gospodarką gminną i jakimkolwiek rozwojem gminy, jeśli nawet wystąpi w stopniu śladowym). Proszę jednak o jeszcze minutkę skupienia. Według ekonomistów tego typu zachowanie na pewno wpłynęło na rozwój inflacji, bo Chocianów nie jest odosobnionym przykładem uprawiania rozdęcia wydatków bieżących, nie tylko na wynagrodzenia i pochodne, ale głównie na bzdety i eventy na wysokim populistycznym poziomie. Między innymi dlatego w wielu rankingach (o jednym ostatnio przypomniałam za e-legnickie) Chocianów zajął dopiero zaszczytne 361 miejsce, bo radni Klubu Chocianół 2023 żyją w przekonaniu, że rozwój polega na zaciąganiu kredytów na udział własny do inwestycji, których nota bene nie są w stanie zrealizować, a na domiar złego nie mają żadnej wizji zwiększenia dochodów własnych, choć dobrze wiedzą, że ustawy Polskiego Ładu ewidentnie zmniejszyły wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych.
Jak wynika z powyższego, nie mam za złe radnemu Arturowi Wandyczowi, że mówiąc o rozwoju nie wie, że cofamy się do czasów gospodarki centralnie sterowanej, do peerelowskiego klientyzmu, nie tylko w Kulturze, która – jak widać po Dniu Jagody – coverami wraca do lat 80-90 ubiegłego wieku (vide: Boney M – Pączków w Tłuszczu). Na co dzień przecież w telewizji stykamy się z dowodami, że nawet wytrawne umysły rządzące Polską nie do końca poradziły sobie z przekonaniem, że wystarczy wybrać na urzędy swoich ludzi, a „rozwój” będziemy mieli na bank, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki… Sorry, ale „pełen rozwój”, który radny Wandycz widzi w wyborze tego czy innego radnego w Parchowie nic nie gwarantuje. Widać natomiast, że na „bezrybiu” Komitetów Wyborczych zgłoszonych do Komisarza to jeden KWW Chocianów 2023…
P.S.
Robert Harenza
Comments