Jak mi T-Roc miły, z wrażenia ogłuchłem, oniemiałem, a w myślach chyba ze trzy razy zgrzeszyłem, bo wezwałem stwórcę na daremne, czytając ostatni wieloskładnikowy artykuł Kaspara Nowaka pt. „Ogrom inwestycji zawstydza opozycję”. Doprawdy zatkało mnie, jakbym na seansie objazdowego kina w RCK zobaczył samego burmistrza Chocianowa, który świeżo kupionym (choć używanym) służbowym Arteonem przyjechał, by zafasować baniaczek bezgotówkowego popcornu „na wysokim poziomie”. Ups…
„Wyjdźmy wreszcie z takiego zaścianka i przestańmy mówić ciągle o rzeczach oczywistych. Wreszcie po tylu latach doganiamy ( sic! -przypis mój) inne samorządy w rozwoju – mówi przewodniczący Klubu Radnych Chocianów 2023, Artur Wandycz.
Zarejestrowano „parafię” pod wezwaniem Klubu radnych Chocianów 2023
Poruszony słowami lidera Klubu Chocianów 2023 wyszedłem z mieszkania, w sumie trochę jakby z „zaścianka” do RCK na seans „bezgotówkowego” popcornu. Słowem, doganiając inne samorządy udałem się do tzw. Kina Objazdowego na film premierowy o biedzie, miłości, ckliwych uczuciach towarzyszących wymyślonym mieszkańcom Warszawy podczas Świąt, do czego w dalszej części tekstu nawiążę w kontekście mieszkańców Parchowa.
(Sorrki, ale trochę poniosło mnie, jak to zwykle ma miejsce przy wychodzeniu z zaścianka…)
Chcąc nieco ustabilizować i uporządkować dynamikę narracji dzisiejszego tekstu, może jednak lepiej powrócę do innych składników artykułu Kaspara Nowaka.
Burmistrz Chocianowa i starosta Kamil Ciupak odznaczeni!
„Opozycja kolejny raz próbuje zrobić aferę z niczego (….)” – wyznał Nowakowi macen-as Tomasz Kulesza
„Dzięki sprawnej pracy w tej kadencji udało się pozyskać prawie 60 milionów złotych, gmina się rozwija i nikt nie może temu zaprzeczyć. Zakup używanego Arteona nie jest niczym nadzwyczajnym, zwłaszcza w porównaniu z innymi samorządami, które posiadają lepsze samochody” – komentuje naczelnik Piotr Gruszka
Wobec powyższego potwierdzam za Kasparem Nowakiem (nota bene tym charyzmatycznym reporterem „telefizji” chocianów.TV, który po seansie kina objazdowego zaatakował mnie pytaniem: czy Panu podoba się kino w Chocianowie?) że nawet w przysłowiowym czeskim filmie nikt nie widział bardziej złośliwej „opozycji”, niż ta, z jaką mają do czynienia chocianowscy urzędnicy w tej jakże przebojowej kadencji 2018- 2023 albo 2024, wierząc ostatniemu podpisowi prezydenta Polski.
„Czy zatem opozycja kolejny raz szuka dziury w całym, usiłując obrzucić rządzących błotem w myśl zasady „ a nuż się co przylepi”? – dywaguje reporter Nowak
Na szczęście „bezgotówkowa” telewizja chocianow.pl pod redakcją Kaspara Nowaka zna odpowiedź nawet na tak trudne pytanie:
„Zdaje się, że na to pytanie jest tylko jedna logiczna odpowiedź, bowiem, jak podkreślają urzędnicy ogrom inwestycji zawstydza opozycję, która nie ma pomysłu na siebie w zbliżającej się kampanii wyborczej”
Ogrom inwestycji zawstydza opozycję
Jak widać po wypowiedziach tuzów urzędniczej diaspory typu Wan, Kulesza i Gruszka inwestycje w zakupy Fiacików i używanego Arteona były najbardziej trafionymi w potrzeby mieszkańców, że o realizacji wyższych potrzeb urzędników i urzędniczek nawet nie wspomnę z powodu szacunku i czci, z jaką zawsze odnoszę się do heroizmu i wymagającej pracy w/w grupy społecznej.
Ogrom inwestycji zawstydza opozycję
Jeśli do akcentowanego powyżej słowa „ogrom” dodamy czekoladopodobne wyrażenie „na wysokim poziomie” (że zacytuję klasyczkę), to rzeczywiście radni Wandycze, Stowarzyszenie Machoń 2023 i inni klubowicze mogą żyć w błogim przeświadczeniu, że opozycja nie ma głupszych niż oni pomysłów na siebie w zbliżających się kampanii wyborczej.
„Opozycja chce cofnąć nas do czasów braku prądu” – napisał(a) Klub Radnych Chocianów 2023
Nie zaliczam się do opozycji, więc bez kompleksów i zawstydzenia mogę potwierdzić, że rzeczywiście radni ostatnio wyłączyli aż 10 mln zł prądu na elektryczne autobusy, które miały dotrzeć do Chocianowa już w 2023/24 roku:
„Prawda, że trudno ogarnąć tę kuwetę? Zapewne radny „bez dyskusji” nie wie, że skończyła się koncepcja rozwoju gminy oparta na elektrycznych autobusach. Niech zajrzy jeszcze raz do WPF, z którego zniknęło 10 mln zł, które „pozyskano” na zakup autobusów elektrycznych. Nie?”
„Ogrom” inwestycji w 2022 roku to:
A patrząc z perspektywy felietonisty, który pod namową nowoczesnego radnego Artura Wandycza wyszedł „z zaścianka” ogrom wygląda tak:
„Jeżeli ktoś z mieszkańców zobaczy (w tym mieszkańcy Parchowa – przypis mój) urzędnika w służbowym samochodzie, myślę, że warto podejść i się przywitać, być może podwiezie lub pomoże. Taka praktyka jest wszędzie rzeczą całkowicie normalną, więc nie popadajmy w absurdy. Jest tak dużo robione i tak dużo pieniędzy na te inwestycje pozyskane, że opozycja wstydziłaby się wypominać urzędnikom używany samochód. Wstyd”
– dodaje przewodniczący (przewodniczący Rady (?) czy Klubu Chocianów 2023 (?), bo obaj noszą to samo nazwisko)
Po tym dość „objazdowym” długim wstępie, muszę w końcu jednak przejść „do rzeczy”, jakbym gdzieś z tyłu głowy słyszał słynne wyrażenie klasyka przewodniczącego Krzysztofa Leszczyńskiego. Ups…
Mieszkańcom Parchowa mam do przekazania wiadomość niemiłą, smutną, a do tego prawdziwą (ups, dlaczego znowu FAKTY Chocianów muszą przekazywać złe wieści?)
Przepraszam za Radę Miejską Chocianowa. W 2022 pieniądze na zadanie inwestycyjne pod nazwą „Przebudowa drogi wojewódzkiej nr 331 w zakresie budowy chodnika w Parchowie” jeszcze były…
Ale w projekcie budżetu na 2023 rok nie ma już zadania inwestycyjnego pod nazwą „Przebudowa drogi wojewódzkiej nr 331 w zakresie budowy chodnika w Parchowie”. Przykro mi. „Bardzo źle się z tym czuję”, że zacytuję klasyczkę. Rodzice dzieci uczęszczających do Szkoły w Parchowie zamiast użyć bezpiecznego chodnika mogą teraz skorzystać z innowacyjnej, nie zaściankowej propozycji radnego Artura Wandycza – mogą podejść do urzędnika jadącego autem służbowym, przywitać się i poprosić o pomoc w podwiezieniu bąbla pod szkołę…
Jak mi dźwięk saksofonu miły, nie spodziewałem się takiego końca inwestycji, którą – jak legenda głosi – zapoczątkował w 2016 roku sam burmistrz ćwierćwiecza, Franciszek Skibicki.
Przez dwa lata yyfy y „wałkował” temat porozumienia z Urzędem Marszałkowskim, robił dokumentację, do końca swoich dni na stołku burmistrza obiecywał, że chodnik powstanie. Gwarancją było porozumienie z Urzędem Marszałkowskim, nomen omen z tym samym Cezarym Przybylskim, który do tej pory kwitnie na tym samym stanowisku Marszałka Województwa Dolnośląskiego.
W 2018 roku pałeczkę sztafetową z budową chodnika wraz z porozumieniem przejął jego następca, Tomasz Kulczyński, znany z wyjątkowej współpracy z Zarządem Województwa Dolnośląskiego, choćby z powodu organizacji kampanii wyborczej Tymoteuszowi Myrdzie w wyborach do Senatu w 2019 roku, albo z tego prostego faktu, że dzięki lubińskiemu „bezpartyjnemu samorządowcowi” pobiera pieniądze w Radzie Nadzorczej Spółki Kolei Dolnośląskich.
Ciekawostką dla mieszkańców Parchowa niech będzie to, że chodnika za szybko nie zobaczą, choć sam Tymoteusz Myrda odwiedza Chocianów częściej, niż ja swojego znajomego Adama Babuśkę, starostę Powiatu Legnickiego, a przy okazji zasiadającego obok burmistrza Chocianowa w kolejowej radzie nadzorczej.
(na marginesie: podpowiadam, by Tomasz Kulczyński na którymś z posiedzeń KLD zapytał starostę Legnickiego, czy zna Roberta Harenzę, bo ten prowincjonalny „klown z jego Chocianowa” na lewo i prawo chwali się, że wiele wspólnie cudów przeżyliście w pięknych latach 90-tych, nie tylko jedną parapetówkę…)
Chodnika dla dzieci do szkoły podstawowej w Parchowie nie będzie, przynajmniej do czasu wyborów samorządowych w 2024 – to w projekcie budżetu na 2023 rok oznajmił burmistrz Tomasz Kulczyński i rządząca większość Klubów PiS i Chocianów 2023!
Po raz pierwszy muszę przyznać, że w tym kontekście samorząd Chocianowa mówi prawdę, a więc wszystko odbywa się „zgadnie z harmonogramem” chocianowskich urzędników i polityków spoza Chocianowa. Nie będzie chodnika, ale będzie za to jaśniej…
I chociaż, chodnik miał być gotowy w 2020 roku, nieoczekiwanie dla wszystkich będzie do tego cudownie oświetlony…
W związku z powyższym, na zakończenie pozostało mi mieszkańcom Parchowa zaproponować, by przyłączyli się do innowacyjnego wyjścia z zaścianka, co proponuje Artur Wandycz. A choćby na przykład zapisać się na warsztaty rękodzieła do Agaty Wesołowskiej – zrobicie sobie pisanki na choinkę (przypominamy, że obowiązują wcześniejsze zapisy). Taki mamy „ogrom” możliwości…
Ja chcąc wyjść z zaścianka, jak pewnie jeszcze pamiętacie, poszedłem do objazdowego Kina.
P.S.:
Mówiąc między nami, film pt. „Listy do M – 5”, na który wyszedłem z „zaścianka” wynudził mnie już w pierwszym kwadransie, później zdenerwował tanią ckliwością, następnie uraził świąteczną infantylnością, naraził na wymyślone przez scenarzystów scenki o prawdomówności, ale… z jednego powodu nie żałuję, że bezgotówkowo wydałem 36 zł plus opłata 3,70 zł (razem: 39,70zł) na półtora godziny nudy dla siebie i córuś, którą w końcu po dużych oporach jednak namówiłem na wspólne wyjście z zaścianka…
Nie żałuję, bo film, jego blichtr, uproszczenia, schematy i – co by nie mówić- dość jednoznacznie nachalny schemat w prokreacji świątecznych wzruszeń przypomniał mi, esemesy, które jakieś 10 lat temu sam wysyłałem do przyjaciół, znajomych i… do południowo – zachodniej części Chocianowa. Kulminacją reminiscencji zainspirowanych filmem było to, że przypomniałem sobie piosenkę Adama Nowaka (nie Kaspera, na szczęście…). Właśnie za to kiedyś podziękuję Agacie Wesołowskiej, nie zaś za premierę słabego filmu, który „bezgotówkowo” sprowadziła do Chocianowa.
Robert Harenza
Comments