Powziąwszy wiedzę, że w dniu 27 października 2022 roku o godz. 9:00 w trybie zdalnym odbędzie się sześćdziesiąta „nadzwyczajna” sesja Rady Miejskiej Chocianowa z jednym jedynym punktem obrad, w myślach, jak kot na pustyni zwróciłem się do siebie tymi oto hermetycznymi słowy: …nie ogarniam tej chocianowskiej kuwety.
Po co i dla kogo tyle energii zużywa wnioskodawca burmistrz, żeby ogłaszać „zdalne pajacowanie”? Jeden punkt programu, nie licząc sprawdzenia kworum i punktu zakończenia… obrad! Choć od ostatniej sesji minął miesiąc, a lada chwila trzeba zatwierdzić budżet na 2023 rok, samorząd Chocianowa nie widzi innych problemów do rozwiązania, niż problem uczestnictwa we Wrzosowej Karinie. Choć inflacja trzymana przez Glapińskiego „pod kontrolą” rujnuje finanse nie tylko rodzinne, ale finanse publiczne gmin, w tym Chocianowa między innymi, to chocianowski samorząd zawiadamia, że jeden punkt obrad – jak ogłosił szczęśliwiec Janusz Ślipko – wystarczy, by załatwić wszystkie bolączki i problemy przyszłości Gminy. Choć niełatwa zima stoi w przedsionku, a sejm uchwala dodatkowe zadania dla samorządu związane z dystrybucją węgla, wypłatami dopłat, wzrostem cen energii elektrycznej, itd., itd., „Zespół ds. redukcji energii” (jak od pewnego czasu nazywam Radę Miejską Chocianowa) Będzie zabawa! Tomasz Kulczyński założył „Zespół” zawiadamia o super poważnej sesji, na której radni zajmą się głównie wnioskami o zamknięcie dyskusji lub głosowaniem bez dyskusji.
Przez całe ćwierćwiecze panowania Franciszka Skibickiego nie widziałem durniejszego scenariusza obrad kolegialnego organu stanowiącego prawo lokalne i zadania własne zapisane w ustawie samorządowej. A proszę mi wierzyć, że w swoim życiu już dużo poronionych pomysłów Franciszka Skibickiego widziałem, w niektórych nawet brałem udział, a o wielu chciałbym zapomnieć, jak o koszmarze czasów schyłkowego Gierka, od czasu których gmina Chocianów boryka się z problemami infrastruktury drogowej, infrastruktura sanitarno-komunalna, z problemami niepotrzebnych inwestycji typu Hala sportowa, czy ostatnio Delfinek, generującymi sztywne koszty rok do roku w skali co najmniej 2 mln zł, a nie przynoszącymi wymiernych efektów ani społecznych, ani ekonomicznych. Nie ogarniam kuwety, jeśli dla władzy wystarcza jeden punkt, żeby załatwić aktualne i bieżące sprawy mieszkańców choćby od „a” do „ą”, nie do samiutkiego „z”, że zastosują symbolikę alfabetu.
1 (słownie: jeden) punkt programu chocianowskiego Monty Python’s Flying Circus pod przewodnictwem Janusza Ślipko, jak zwykle jednak po powitaniu przez niego głównych gości, tj. pani skarbnik Stanisławy Potocznej i pełnomocniczki burmistrza Patrycji Jugo, po przywitaniu 12 zdalnych radnych, w tym szanownego grona słuchaczy (7 obserwujących), okazało się, że nastąpiło niepokalane rozmnożenie. Ten 1 punkt z zawiadomienia o sesji o 9:07 rozrósł się o cztery następne! Tadam… Prestidigitator Ślipko z asystentką sceniczną Patrycją Jugo wyciągnął z kapelusza m.in. jeszcze projekt zmian w budżecie na 2022 rok, projekt zmian w Wieloletniej Prognozie finansowej, że o dwóch innych punktach nie wspomnę z powodu oszczędności czasu.
(jeśli nie wierzycie ani FAKTY Chocianów, ani radnemu Piotrowi Piechowi sami przysłuchajcie się Zespołowi ds. redukcji i oszczędności – przedstawienie krótkie, jak spodnie harcerza)
Kto mi wytłumaczy, dlaczego na wabia ogłasza się sesję z słownie: jednym punktem obrad, a zaraz po rozpoczęciu sesji Janusz Ślipko zagaduje wnioskodawcę/pełnomocniczkę o to, czy nie chciałaby zmienić porządku obrad. Na co kobieta Jugo stwierdza, że i owszem chciałaby wprowadzić do porządku jeszcze 2 projekty uchwał. I o dziwo, oba o ważnym znaczeniu dla finansów Gminy! Dla kogo ten teatr kukiełkowy, jeśli sesjom zdalnym przypatruje się tak mała ilość koneserów, że włącznie ze mną da się ich policzyć na palcach jednej ręki?
Czy w tym szaleństwie jest metoda systematycznego wykluczania z życia obywatelskiego całej rzeszy elektoratu? Na dodatek także organizator sesji Ślipko przypomniał sobie, że też chciałby jeszcze ze dwa punkty dodać. Ups… Gdyby prezes swojego kota zamiast na wczasy do Egiptu zabrał do Chocianowa, ten – podobnie jak ja – zamiałczał był: „nie ogarniam tej chocianowskiej kuwety”
Patrycja Jugo wraz z panią skarbnik, o ile potrafią być czarujące w czytaniu Ballad i Romansów Tutaj „Ballady i Romanse” nie schodzą z afisza od 4 lat. Spektakl reżyserują: Klub radnych Chocianów 2023, PiS i burmistrz Chocianowa, o tyle już w samorządowym Cyrku gminy Chocianów, a szczególnie na sesjach Zespołu ds. oszczędności wyraźnie tracą urok, stosują za dużo pudru, poruszają się niezgrabnie, opowiadają raczej plotki, lub niewiarygodnie mizdrzą się ograniczonej do minimum liczby koneserów samorządowych dewocjonalii, zresztą nie wyłączając mojej skromnej osoby.
Mówiąc już całkiem serio, jak na spowiedzi, może zniósłbym tę sesyjną farsę po męsku, bo na stres jestem odporny, i niejedno widziałem, i kilka mądrych książek przeczytałem, w tym jeszcze całe stosy nonsensów pisane w budżetach Franciszka Skibickiego w przeszłości. To znaczy wszystko, co wnioskodawca zawarł w projekcie zmian budżetu na 2022 rok zniósłbym dzielnie, słuchając panie Patrycję i Stanisławę, bo słyszałem już gorsze wykony na instrumenty dęte. Niestety, jak nigdy dotąd wku…, tj. zdenerwowało mnie zachowanie na lekcji z wychowania obywatelskiego niejakiego Piotra Machonia, radnego i dyrektora Zespołu powiatowych Szkół, który na sesji albo udawał idiotę, albo po prostu nie był przygotowany do ćwiczeń w sekcji K.O. (że nawiążę do filmu „Rejs”, za przeproszeniem)
W związku z powyższym dyrektora Machoń Piotra zapraszam do tablicy. Może dyrektor wyjaśni w kilku słowach, dlaczego głosował „za” wnioskami Artura Wandycza i Bujaka Pawła, by „bez dyskusji” przyjąć zmiany w budżecie i WPF, to pierwsze pytanie.
Drugie brzmi, dlaczego dyrektor Zespołu Szkół Machoń głosował za przyjęciem zmniejszenia dochodów Gminy? Bo dochody w wysokości ponad 11 mln zł nie są potrzebne gminie? Czy może zupełnie nie klei, czym są dochody, czym rozchody, czym przychody, a czym wydatki? Od razu zastrzegam, że nie przyjmuję powtarzania tego, co mówiły Stanisława i Patrycja, że zmniejszenie dochodów majątkowych o 12 mln zł urzędnicy zrobili na prośbę przedsiębiorstw, które podpisały umowy wykonanie konkretnych zadań inwestycyjnych. Jak wiemy, naruszyliby tym przepisy kodeksu handlowego, który obliguje przedsiębiorstwa do zarabiania pieniędzy, a nie do składania próśb do inwestora, by ten nie od razu tylko w następnym roku zaczął im płacić. Mam jeszcze jedno pytanie, ale zadam je sobie: czy radny junior Machoń w ogóle wie, w jakim celu aplikował do Rady Miejskiej i został nawet przewodniczącym Komisji Oświaty?
#KoncepcjaRozwojuGminyChocianów: powiatowy Zespół Szkół w Chocianowie będzie miał nowego dyrektora.
Oczywiście piszę ten tekst głównie na użytek przyszłych wyborów Wiosna 2024, nie licząc w tej chwili na najmniejszy odzew radnego Machonia, tym bardziej, że znam odpowiedzi na pytania, które postawiłem wyżej. Już dzisiaj podkreślam, że za rok przypomnę opinii publicznej, w którym miejscu stał bezpartyjny, niezależny radny, sumując jego dokonania, a w każdym razie przypomnę, jak przysłużył się samorządności w Gminie Chocianów. Jednym słowem, przypomnę, że Piotr Machoń głosując „za” przyjmowaniem uchwał bez dyskusji, namysłu i jawności rujnował i tak słabą chocianowską demokrację, co w sposób karygodny ujawnia jego niedojrzałość i brak predyspozycji nie tylko do pełnienia funkcji dyrektora szkoły, tj intelektualne. Gorzej, że wyraża deficyty moralne, a to na pewno stoi w sprzeczności z odpowiedzialnością za wychowanie i edukację młodzieży. Powtórzę zatem, że nie bardzo obchodzi mnie, jakie zdanie ma radny Piotr Machoń w kwestii zmian w budżecie, bo tego niestety nie przedstawił. Głosując „za” przyjęciem uchwał bez dyskusji jednoznacznie wyraził pogardę do informowania opinii publicznej, mieszkańców Chocianowa, sąsiadów o losach ich zbiorowości, o decyzjach finansowych, które dotyczą właśnie ich portfeli, podatków i konsekwencji zaciąganych zobowiązań. Radny Machoń mógł przecież albo wstrzymać się od głosu, lub nie głosować durnych, prymitywnych, śmiesznych i absurdalnych wniosków Wandycza i Bujaka.
Radnemu Piotrowi Machoń od początku misji w Radzie Miejskiej nie idzie mówienie o sprawach publicznych, raczej wyłącznie duka „za” na sesjach. Dlaczego nie chciał pochwalić się, że prawie o 3 mln zł zwiększyły się daniny mieszkańców gminy do budżetu, którym m.in. on zarządza? Dlaczego Rada Miejska wzbrania się pochwalić się, skąd przyszły następne pieniądze w kwocie 1,4 mln zł? Jak mi dźwięk saksofonu miły, potrafię zrozumieć radnego Piecha i Piotrowskiego, bo choć obydwoje nie ukrywali, że Franciszek Skibicki jest dla nich autorytetem, to jednak radny Piotr Piech na pewno miał ochotę, by zapytać, dlaczego te ekstra pieniądze mieszkańców Klub Wandycz 2023 uznaje za swoje, i chce po cichu wydawać, jak w tym konkretnym wypadku na limuzynę dla urzędników (130.000,00 zł) , na eventy na wysokim poziomie (dodatkowe pół miliona zł dla RCK i Biblioteki – po połączeniu o nazwie Regionalna Czytelnia Kulinarna (Zwalczanie sołtysów i prawdy, specjalność kuchni… – chocianowskie eventy na wysokim poziomie.), 350.000,00 zł na obsługę papierów dłużnych, że na razie na tym poprzestanę.
W imię jakiej wyższej wartości radny/dyrektor/nauczyciel, któremu powinno zależeć na budowaniu autorytetu, intelektualnej niezależności, itd., na sesjach głosuje, jak radna Ewa z Jabłonowa, Jerzy Bałecki lub Heniutek, od których nie oczekuję niczego prócz powtarzania za Wandyczem pierdół o rozwoju „za rok”, wielkich pozyskanych środkach „za rok”, budowy dróg „za rok”…
Zarejestrowano „parafię” pod wezwaniem Klubu radnych Chocianów 2023
Co jest grane z tym świeżo upieczonym dyrektorem powiatowej szkoły maturalnej, który od kiedy dostał się do Rady Miejskiej z przaśnego KWW Adam Toma wykonuje wciąż ruchy znane ze skeczy Monty Pythona. Czyżby przez ostatni rok, będąc radnym jeszcze nie zauważył, że nawet w jednostkach samorządu nie ma zgodności, ile w końcu „pozyskano” pieniędzy. Biblioteka na swoim profilu Facebook twierdzi, że 35 mln zł.
Kierownik GK Elżbieta Kowalczuk dochody pozyskane szacuje na 57 mln zł.
Z kolei sekretarz/pełnomocnik Patrycja Jugo na ostatniej sesji doliczyła się nawet 59 mln zł!
Panie radny Machoń, jak te opowieści Facebookowe mają się do nie wirtualnej rzeczywistości? Jak zauważycie poniżej, mimo wzrostu dochodów bieżących (o czym mówiłem wcześniej) bieżących o ponad 4 mln zł, jedna Rada Miejska zmniejsza wydatki majątkowe na 2022 rok o 12 mln zł!
Prawda, że trudno ogarnąć tę kuwetę? Zapewne radny „bez dyskusji” nie wie, że skończyła się koncepcja rozwoju gminy oparta na elektrycznych autobusach. Niech zajrzy jeszcze raz do WPF, z którego zniknęło 10 mln zł, które „pozyskano” na zakup autobusów elektrycznych. Nie?
Może jeszcze jeden skecz. Monty Pythona… „ Atakujemy inwestycjami”
Cichutko…! Chocianów wziął 1.850.000,00 zł kredytu na wynagrodzenia dla urzędników z Lubina!
I żeby na zakończenie było jeszcze śmieszniej zacytuję redaktora Nowaka:
„Warto podkreślić, że w obecnej kadencji inwestycje na mapie naszej gminy rosną, jak grzyby po deszczu” – napisał chocianow.pl
W Chocianowie dzięki dobrej współpracy „Zespołu ds. redukcji energii” ze zdrowym rozsądkiem ograniczy się zużycie energii, może wyłączy się nawet Delfinka, „stąd zrodziła się potrzeba kupienia auta”.
Będzie zabawa! Tomasz Kulczyński założył „Zespół”
W ramach oszczędności Zespół kupił auto za 130.000,00 zł, nie za 220.000,00 zł…
„Ile czasu musi upłynąć, by wyborcy zauważyli, że w tej chwili na przykład pańcie z RCK i Biblioteki wraz z urzędnikami niezgodnie z dyscypliną finansów publicznych wydają prawie 3 mln zł rocznie na eventy na wysokim poziomie i inne tajne wynagrodzenia, za co przy okazji oczekują podziękowań, wdzięczności i pochwał. Klub jednocześnie jednak potrafi biadolić nad wydaniem kilkunastu tysięcy na dofinansowanie usług zdrowotnych. Rzeczywiście radni Wandycze „odjechali od rzeczywistości” zatwierdzając Sprawozdanie Agaty Wesołowskiej z wykonania Planu Finansowego za I półrocze 2022 roku, w którym wołami postawione są dowody w sprawie przekroczenia kompetencji przez urzędnika. Zbladłem, jak kartka papieru widząc, jak dyrektorka Wesołowska przy przyznanej dotacji podmiotowej w wysokości 1.400.000,00 zł w Planie Finansowym wykazuje zaplanowane wydatki na kwotę 2.200.000,00 zł. Szok! To kryminał dla pańci, a „Wstyd i żenada” dla Rady Miejskiej” – napisałem miesiąc temu, 25 września 2022
i dalej:
„To Rada Miejska „odjechała od rzeczywistości”, a na pewno Komisja Rewizyjna odjechała akceptując Plany Finansowe Instytucji Kultury, w których jedna (RCK) na starcie wykazuje deficyt środków na poziomie 0,5 mln zł, a druga (Biblioteka) już w I półroczu wykazuje stratę. „Śmiem twierdzić, że Radni pozwalając na tego typu precedens, dyrektorkę Agatę (RCK) Wesołowską postawili oko w oko przed Rzecznikiem Dyscypliny Finansów Publicznych. Zrozumiałbym tę przedziwną i osobliwą rozrzutność finansową, świadome i jawne przekroczenie zapisów Statutu i innych ustaw organizujących gospodarkę finansową instytucji Kultury, gdyby chociaż Agata Wesołowska powołując się na zmieniony paragraf 12, poszerzony o możliwość brania kredytów i pożyczek przez RCK. Niestety w Planie Finansowym wisi – pół miliona, na coś, co wymyśliła sobie pani dyrektor, a nigdzie nie ma mowy, skąd Gmina weźmie środki na zaciągnięte przez nią zobowiązania Ups… I jakby tego było mało, Biblioteka zarządzana przez tą samą panią za I półrocze wykazuje stratę, ale zaraz we wrześniu dostaje zwiększenie dotacji o 130.000,00 zł.”
Słowo skauta, że nie spodziewałem się aż tak szybkiej reakcji. Właśnie 27 października 2022 roku na 60 sesji m.in. radny „bez dyskusji” Piotr Machoń głosował, żeby w ramach oszczędności przekazać dodatkowe 0,5 mln zł dla instytucji Kultury „na wysokim poziomie”.
„Ludzkie Pany”… Radę Miejską Chocianowa zapamiętamy z hojności!
Co by nie powiedzieć jest to cyrkowy występ. Okazuje się, że w tej chwili Agata Wesołowska już „bez dyskusji” ma do wydania prawie 2,5 mln zł.
Robert Harenza
Comments