Bez kategorii

Urzędowy „PSZOK” Zakładu Usług Komunalnych i Transportu na ul. Kościuszki nadal szpeci i przeszkadza. Przepraszamy za utrudnienia

0

Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to – przysłowiowo – mówi się, że na pewno chodzi o politykę. Nie przeczę, że niekiedy, jeśli nie można dojść do zrozumienia jakiejś sprawy, może chodzić także o miłość. Ale – uwierzcie mi na słowo – fenomen miłości to na tyle trudna materia, by akurat w tym artykule o niej nie dyskutować. Nie ukrywam, że mam teorię na temat dlaczego ZUKiT Sp z o.o. zaaranżował swoisty PSZOK na ulicy Kościuszki, ale o tym powiem przy innej okazji. Wykluczam niestety już dziś, że przykład tej „wielotygodniowej” inwestycji mówi o miłości władzy Chocianowa, Radnych Klubu Chocianów 2023 do właścicieli Bistro, przed którym spółka miejska zrobiła swoisty „Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych”, w skrócie PSZOK.

Na razie postawię pozornie złożone, choć proste pytanie: dlaczego PWK zrobiło bałagan przy drzwiach Bistra, a na przykład higienicznie wychowana urzędniczka Referatu GK Elżbieta Kowalczuk, propaganda chocianow.pl plus radni Wandycz ze swoim Klubem 2023 od dwóch miesięcy wytrwale udają, że wyżej przywołana „instalacja artystyczna” autorstwa Marcina Falkiewicza i Pawła Kuleszy (albo odwrotnie) świadczy o dbałości o dobro mieszkańców? Czyżby ta remontowa hucpa ZUKiT z siedzibą pod Referatem GK Elżbiety Kowalczuk na ul. Głogowskiej stanowiła wizerunek władzy, która oto w ten innowacyjny sposób od 4 lat „naprawia” zaniedbania z przeszłości?

„Zadanie czyszczenia sieci kanalizacyjnej ma rozpocząć się już jutro (23 września – przypis mój) i jest zaplanowane na najbliższych kilka tygodni. W tym tym czasie (pisownia oryginalna, podkreślenie – moje) pracownicy spółki proszą, aby w miarę możliwości nie parkować wzdłuż tej ulicy od Rynku do skrzyżowania z ulicą Tylną”

– oficjalnie poinformowali „pracownicy” urzędowego chocianow.pl, czyli jak zwykle bez wiarygodnego podpisu albo Nowak, albo rzecznik urzędników niejaki Krystian Wan.

Oficjalnie ogłasza się o czyszczeniu kanalizacji, ale – coś mi mówi – że to nie jest dobra argumentacja. Nie spotkałem ani jednego świadka, który potwierdziłby jakiekolwiek natężenie prac ZUKiT w tym miejscu, nie licząc oczywiście bezsensownego zrujnowania we wrześniu 2 m2 nawierzchni asfaltowej przy studzience kanalizacyjnej, postawienia barierek i powieszenia narodowych biało-czerwonych tasiemek!

Ups…

Miłość do społeczeństwa wykluczyłem na wstępie, więc odpowiedzi na pytanie – przysłowiowo – musimy poszukać na salonach lokalnej polityki.

Jak wiemy, o porządek komunalny od dwóch dekad odpowiada ta sama, lecz jakby już „inna” inż Elżbieta Kowalczuk, która dopiero od początku jej wymarzonej kadencji 2018-2023 – w mojej ocenie – ze zdwojoną atencją zaczęła dbać o mienie gminy. Niestety urzędniczka Kowalczuk od jakiegoś czasu, a w tym przypadku szczególnie wykazuje się szczególną niekonsekwencję w swoich zachowaniach. Na fejsie Referatu GK codziennie widzimy sprawozdania z wielkich czynów, jakich dokonuje jej referat, od rana do nocy publikowane są nowe nasadzenia, wymiany psich pakietów, sprzątanie rynku, informuje o wywozie kubełków, monitorowaniu ogrodzeń, kwiatków i mienia komunalnego w całości, a w niedzielę pokazuje Chocianów historyczny, widokówki z dawnych czasów, słowem Referat GK sprząta, strzyże… (i krawaty wiąże).

„Do tego informujemy, że montowane są fotopułapki aby ustalić właścicieli podrzuconych odpadów” – przestrzega nasza Gminna higienistka

W przypadku tej „wielotygodniowej” inwestycji na ul. Kościuszki, jak przysłowiowy obraz do gadającej baby była dyrektorka MZGKiM nie ma nic do powiedzenia, Nowak nie zakłada „fotopułapek”, za to gdzie indziej „z miłości” do rodzinnego Chocianowa kierowniczka GK nie toleruje najmniejszych zaniedbań ZGZM, jak na przykład w obsłudze PSZOKów. I zrozum tu kobietę?

„Przykre jest to, że jedni drugim śmiecą pod nosem. Bez żadnych skrupułów. Z drugiej strony nikt nie reaguje na to co się dzieje w pobliżu (…)

– czyżby Elżbieta Kowalczuk mówiła o PSZOKu na ul. Kościuszki?

Przepraszam, ale w tej chwili muszę powtórzyć zdanie, które nie powinno umknąć uwadze szanownych Czytelniczek i Czytelników FAKTY Chocianów.

Niestety urzędniczka Kowalczuk od jakiegoś czasu, a w tym przypadku szczególnie wykazuje się szczególną niekonsekwencją w swoich zachowaniach.

Po 4 latach funkcjonowania tego samorządu z Tomaszem Kulczyńskim jako jej szefem i Organem Stanowiącym z Arturem Wandyczem z Klubem Chocianów 2023 na czele kobieta wpadła w nałóg histerycznej funkcjonalności urzędniczo-politycznej, ośmielona na dodatek rodzinnymi koneksjami na ul. Ratuszowej, że nie wspomnę o pogłębiających się frustracjach z racji wykonywania często głupich, złych i nieetycznych urzędniczych poleceń tego czy innego burmistrza lub wpływowych radnych. Co prawda przestała już chwalić się super organizacyjnym sukcesem związanym z likwidacją MZGKiM, który w idei miał wyzwolić wielkie oszczędności w kosztach realizacji zadań własnych, tj. zadań komunalnych, ale – dla odmiany – wpadła w inną skrajność. Kaleczy polszczyznę, logikę, zdrowy rozsądek oraz deprecjonuje wizerunek urzędnika na poziomie tożsamym z Klubem radnych Wandyczów Chocianów 2023.


Wiem nie od dziś, że Elżbieta Kowalczuk zawsze tylko wykonywała polecenia, ale wyżej przedstawione „dziwne zachowania” pod koniec tej kadencji, w sposób dla mnie nie budzący wątpliwości świadczą jedynie o tym, że postanowiła w ten dość niezborny sposób uwolnić swoją polityczną energię.

„Obecnie reorganizować gdzie na tym rejonie są może dwie firmy wywożące odpady – bo reszta zamknęła swoje podwoje, a gmina nie może tego wykonywać to wyzwanie na kolejne lata”

– łamaną polszczyzną oznajmiła Elżbieta Kowalczuk.

Nie ma czasu ani potrzeby dzisiaj analizować merytoryczną zawartość tego typu quazi mądrych stwierdzeń kierowniczki GK, żeby zauważyć, że emocje polityczne odgrywają w nich większą rolę, niż wiedza i dobra wola doświadczonej urzędniczki. Na domiar złego frazeologia „nadchodzącej przyszłości” (w domyśle – wybory samorządowe 2024) w sposób nie budzący wątpliwości łączy Elżbietę Kowalczuk z Klubem Chocianów 2023.

Jako ciekawostkę warto podać, że do tej pory w/w pani nie odważyła się wystartować w wyborach na radną, wygrać jak np. Piotrowski, albo przynajmniej w inny niż urzędniczy sposób zaistnieć w świadomości mieszkańców (wejścia do Rady sołeckiej Parchowa nie liczę, bo w kontekście dokonań Anny Pichały w tamtym Okręgu). Także w czasach słusznie minionych (wtedy, gdy Piotrowski był radnym Skibickiego) nie odważyła się podnieść głosu w pouczaniu radnych, ani mieszkańców z powodu ich niskiej kultury śmieciowej „na wysokim poziomie”, a tym bardziej kontestować dokonania i słabości Piotrowskiego czy Piecha w typowo hejtersko-propagandowy made in Lubin.

Dlaczego nie wyśmiewają na przykład Januszka Zielonego? Ten radny, choć to nomen omen w jego Okręgu właśnie ZUKiT stworzył omawianą dziś „instalację” nic nie robi, nic nie mówi, jakby go nie było, a nie jest obiektem niewybrednych wycieczek personalnych Wandycza, czy portalu urzędowego. Czym sobie zasłużył na spokój, który nie opuszcza go od kilku kadencji. Po cichu współpracuje z intelektualistą z Chocianowca, czy może codziennie „łubu dubu” potwierdza Januszowi Ślipko, że ten jest lepszym przewodniczącym, niż on kiedyś? Dlaczego szerokim łukiem omijają Franciszka Skibickiego, który jako radny powiatowy jak nikt lepiej zna funkcjonalność Związku Gmin Zagłębia Miedziowego?

Jak wynika z powyższych rozważań Elżbieta Kowalczuk woli być twarzą kampanii przeciwko ZGZM, choć nie stanie się przez to ani bardziej mądra, ani bardziej pożyteczna dla społeczności Chocianowa, niż radny Artur Wandycz, czy Janusz Zielony. Niestety urzędniczka rzekomo szczególnie wyczulona na nieporządek w mieście z tym większą śmiałością ignoruje wszystkie sygnały mieszkańców na temat „PSZOKU” na ul. Kościuszki.

Burmistrz Chocianowa: wyzywam do pojedynku na 5 zup. Do tego radny dodaje, że Powiat Polkowicki ma wziąć się do roboty!

Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to może chodzi o… 5 zup.

Fakt, na koniec przyznaję, że nie śledziłem pojedynku. Moja wina. Czy ktoś może wie, jak przebiega „potyczka na 5 zup”, ktoś – coś…?

Upa…

Czas na puentę

Robert Harenza

Burmistrz Chocianowa i starosta Kamil Ciupak odznaczeni!

Poprzedni artykuł

Koniec złudzeń mieszkańców Parchowa!

Następny artykuł

Comments

Comments are closed.

Login/Sign up