Jeszcze nigdy nie zacząłem artykułu od okrzyku: hurra! Po prostu dlatego, bo do czasu zaprzysiężenia najnowszej Rady kadencji 2018-202x – w historii Chocianowa nie było tak obscenicznej Rady Miejskiej. Hurra! W końcu radni Klubu Tomasz Kulczyński 2018 wpadli na samobójczy pomysł, żeby zlikwidować dwie szkoły wiejskie (podkreślenie – moje). A nie mówiłem? Ależ mówiłem, że szkoda energii, by krytykować pomysły burmistrza. Wystarczy dać mu działać, a on sam sobie najlepiej napyta biedy – lepiej, niż nawet najsurowszy przeciwnik, nie wyłączając mojej skromnej osoby.
Istnienie ludzkie w swej prostocie składa się jedynie z mówienia prawdy lub kłamstwa, ale Chocianów „od półtora roku” stanowi wyjątek od reguły. Dezinformacji podlega nawet najdrobniejsza prawda, jak gdyby samorząd Chocianowa nie czytał nic prócz bajek Jolanci Sylwi K. i innej dyrektorki placówki oświatowej – o inicjałach Kamil L. Na przykład na ostatniej XXVI Sesji Rady jej przewodniczący, Janusz Ślipko zwierzył się, dlaczego zagłosował za podwyżkami podatku śmieciowego (tak, tak, podatku – sic! – bo tak należy traktować opłaty za wywóz nieczystości). W sposób ostatnio modny, tj. wirtualnie, by nie zarazić jedynej radnej, która pofatygowała się na spektakl teatralny zwany Sesją, z miejsca wyznaczonego mu przez Referat Promocji i Informatyki z Ratusza nadał, że Związek Gmin Zagłębia Miedziowego ma jego poparcie, jeśli chodzi o drenowanie budżetów rodzinnych.
W Chocianowie wszystko w normalnie – radni czytają bajki, a burmistrz kosi budżet…
Ponadto nasz przedstawiciel ze szczerością wartą innej sprawy oznajmił, że ZGZM traktuje wysłanników Gminy Chocianów „per noga”, czyli adekwatnie do poziomu, jaki prezentują
To trzeba zobaczyć! Janusz Ślipko ponownie się popisał – chocianow.com.pl
Jeśli nie wierzycie – zachęcam, by zamieszkać w Chocianowie! Tutaj, oprócz tego, że będziecie płacić wyższe podatki, mówiąc prawdę: które burmistrz obiecał zlikwidować, ale jakoś szybko się rozmyślił… – to jeszcze Was nie wpuszczą do RCK, jak mnie.
Jeśli nie wierzycie – że powtórzę się… – zachęcam, by zamieszkać w Chocianowie! Tylko tutaj, na długo jeszcze przed pandemia koronawirusa, tylko w Chocianowie o nazwie „Tomasz Kulczyński 2018” byliśmy świadkami Konwentów Sołtysów, na które nie wpuszczano mieszkańców, mediów, ani Harenzę, ani sołtys Parchowa… Drzwi otwarte przez instruktorkę Krystynę Kozołup mieli za to urzędnicy w randze sołtysów, typu Elżbieta Kowalczuk, Kamil Lis, Marta Burzyńska i inni…
Podkreślę, że wtedy nie było jeszcze epidemii! Na Konwent Sołtysów nie wpuszczano nikogo, kto nie był dostatecznie sołtysopodobnym „wieśniakiem”
Dochody Gminy Chocianów w katastrofalnym stanie! Mamy za to drogi i relaks nad stawem przy stawie…
Po dzisiejszy dzień pozostaję z wyrazami wdzięczności z instruktorką Krystyną Kozołup, która uznała mnie jedynie „za podszywającego się za wieśniaka” i nie wpuściła na Konwent. Tym razem na Sesję nie wpuściła mnie w obawie o moje bezpieczeństwo i zdrowie (sic!), co mnie wzrusza, choć jako kłamstwo nie przekonuje, a nawet trochę… irytuje. Strażnik municypalny, który strzegł sterylności na Sesji nie otworzył drzwi nawet, by zapytać: „w czym mogę pomóc?”, albo „czy Pan zabłądził, może pomogę?”, albo chociażby niczym wyszkolony strażnik miejski soczyście oznajmił – „spieprzaj dziadu!”. Ups…
Nic podobnego nie nastąpiło. Strażnik municypalny RCK „po wyglądzie” od razu (założyłem maseczkę, żeby wejść niepostrzeżenie) uznał (implicite?), że jestem tym Robertem H., o którym rozpisuje się Kasper Nowak, który jest pracownikiem Dumnego z Chocianowa Seby Grygorcewicza chocianow.pl, który na zawsze jest kolegą Tomasz Kulczyński 2018, który z kolei jest najnowszym „włodarzem” Chocianowa – jak mówi Krystuś Wan, który jest kolegą z Lubina – a Chocianów należy do Lubina, przecież!
Szanowni Państwo,
tylko w Chocianowie – o ile oczywiście za moją namową tu zamieszkacie – bardzo szybko doświadczycie, że pustosłowie i dezinformacja chłopców od propagandy i municypalnych gróźb dosięgnie Was prędzej, niż koronawirus! Zostawiając sobie te medialne pogróżki kolegi Pawła Kuleszy na inną okazję, durnotę polityczną samorządu Tomasz Kulczyński 2018 ładnie widać choćby w tym na przykładzie Apelu, który przeczytałem na drzwiach RCK.
Janusz Ślipko zaznaczył, że ilość publiczności będzie ograniczona do niezbędnego minimum. Liczbę gości ograniczono więc do „0”, bo mnie jako jedynego chętnego nie wpuszczono. Okazuje się, że tylko w Chocianowie niezbędne minimum „gości” na XXVI sesji stanowili wyłącznie: 1. urzędniczka Marzena Chomicz-Wandycz (reprezentowała biuro rady?) 2. koleś, który robił za strażnika Straży Miejskiej świeżo utworzonej w ramach zwalczania wandali znieważających urzędników. 3. Krystuś Wan, którego liczę jako dwie osoby (Tomasz i Krystian), bo od niedawna wypowiada się za siebie i w imieniu Tomasza Kulczyńskiego – ponoć burmistrz nie ma czasu, bo zapracowany jest niczym szerpa w Nepalu, niosąc Gminę Chocianów na wyżyny rozwoju, zresztą podobnie jak Kulturę „na wysokim poziomie” niósł na swoich barkach przez cały 2019 rok, na szczęście zabrał się za reformę swoich kulturalnych planów łącząc Jolancie Sylwię K. z Krystyną K.
Jak myślicie, które z uchwał miał na myśli Janusz Ślipko pisząc w Apelu, że: „Na sesji Rady procedowane będą tylko sprawy konieczne dla funkcjonowania Miasta i Gminy Chocianów”? Czyżby sprawa spółki KS Stal, którą Tomasz Kulczyński tworzył od roku i w końcu nie utworzył (pkt 2,2)? A może konieczne dla zapewnienia funkcjonowania Gminy na cito był pkt 2.5 – przyjęcie Programu ochrony zwierząt bezdomnych? Nie! Żaden z punktów porządku obrad zapisanych powyżej nie miał większego znaczenia! Najważniejsze projekty uchwał „totalnej opozycji” (jak ostatnio Krystuś Wan przezywa radną Annę Pichałę) podrzucono pod obrady w środku sesji. No co? Tomasz Kulczyński przed sesją wstydził się pokazać projekty uchwał likwidujących szkoły wiejskie w Parchowie i Szklarach Dolnych w 2021 roku, bo miałby pikietę już na sesji. Albo na przykład po co przed sesją miał irytować opinię publiczną zwiększeniem wynagrodzeń w MZGKiM o następne 50.000,00 zł, skoro planuje zlikwidować oddziały szkół w ramach oszczędności.
Kwestia reorganizacji szkół jest tylko jednym z elementów chocianowskiego Programu Naprawy Skutków Epidemii 2020 – 2023, dzięki któremu gmina będzie mogła oszczędzać corocznie dodatkowo ponad 2 miliony złotych. Zmiany, głównie w administracji i sposobie zarządzania jednostkami gminy, uchwalili dzisiaj radni Rady Miejskiej w Chocianowie. W pakiecie rozwiązań, które mają wyprzedzić negatywne skutki trwającej epidemii koronawirusa odnajdujemy odchudzenie administracji. Składa się na nią reorganizacja placówek oświatowych w zakresie księgowym i kadrowym poprzez utworzenie zespołu ekonomiczno-administracyjnego dla szkół. Powstanie także zespół szkolno-przedszkolny i filie klas 1-3.
– Na tej reorganizacji i zachowaniu klas 1-3 zyskają również szkoły w Trzebnicach i Chocianowie, które będą lepiej wyposażone. Dzięki temu wzrośnie także poziom nauczania – podkreśla burmistrz Tomasz KULCZYŃSKI.
Sesja w oparach opozycyjnego fermentu. Nie ma mowy o likwidacji szkół! – e-legnickie.pl
Myślę, że jeszcze lepiej temat „oszczędności” przedstawia sama sekretarka municypalna Tomasza Kulczyńskiego, niejaka Agata Wesołowska
Słowo skauta, że urzędniczka mnie przekonała – jestem „za”, jak większość Rady, która nie wie, że podjęciem tych samobójczych uchwał właśnie weszła na równię pochyłą. Jest całkiem wesoło, od czytania bajek na temat planów inwestycyjnych, oszczędnościowych i takich tam… począwszy, poprzez spektakl z pustymi stolikami ustawionymi z mozołem przez instruktorki RCK zgodnie z wytycznymi „scenografa”, choć jednocześnie wszyscy intelektualiści z Rady wiedzieli, że żaden z nich nie przyjdzie na XXVI Sesję, tylko „totalna opozycja” w osobie radnej Anny Pichały. Jeśli za parę dni usłyszę, że Klub Tomasz Kulczyński 2018, oprócz wizji likwidacji szkół wiejskich i utworzenia Straży Miejskiej w ramach walki z koronawirusem i oszczędności zaplanuje zakup parkomatów, żeby strażnicy municypalni mieli co robić – będzie to następny świetny pomysł, od którego nie należy odciągać samorządowca z Lubina. Hurra! Jedyną domieszką prawdy w tych schizofrenicznych pomysłach jest to, że Radni mają chęć, by w ramach działań inwestycyjnych stworzyć możliwość zarobkowania kilku kolesiom, którzy w teczce przyjadą z Lubina. Takimi inwestycjami Rada Miejska brukuje Chocianów już od półtora roku. O podam kilka przykładów z brzegu
– Tylko w Chocianowie otwierano i święcono nowe ronda, które funkcjonują od dziesięcioleci.
– Tylko w Chocianowie otwierano dla dzieci Społeczną lodówkę, z którą tylko problemy.
– Tylko w Chocianowie w ciągu roku budżetowego trzy razy dofinansowano Regionalne Centrum Kultury, a i tak „inwestycja” w kulturę na wysokim poziomie zamknęła się koniecznością wydania dodatkowych ponad 100.000,00 zł, żeby opłacić zobowiązania zaciągnięte w 2019 roku z budżetu na 2020 rok. Radni nie wiedzą nawet, że to oni statutowo odpowiadają za nadzór nad tą pralnią z maglem o nazwie RCK
– Tylko w Chocianowie za cytowanie Krystusia Wana na prywatno-publicznym portalu o nazwie chocianow.pl płacimy w ramach oszczędności nie ćwierć miliona rocznie, a jedyne 144.000,00 zł plus inne tysiące z PWK, plus inne ciche faktury wystawiane przez Dumnego z Chocianowa Sebę Grygorcewicza.
Foczko, foczko, puść mi oczko… – radny Bujak czyta Głos Regionu Chocianów
Szanowni Państwo,
po tych porywających i kosztownych inwestycjach, jakich dokonał był Tomasz Kulczyński 2018 trzeba tylko jeszcze zlikwidować kosztownych nauczycieli, a dzieci porozrzucać po sąsiednich wioskach, by uwolnić około 2 mln zł na kolejne inwestycje typu stworzenie Straży Miejskiej (!)
Ups… Nie wiem tylko dlaczego Tomasz Kulczyński 2018 na tablicy z programem o nazwie PROGRAM NAPRAWY SKUTKÓW EPIDEMII (ups… szeroko poszli z tą naprawą skutków, szacun) oznajmił, że to nauczyciele i wiejskie dzieci będą źródłem oszczędności. Te 2 mln zł nie znalazła Skarbnik, lecz super Krystuś Wan, który na oświacie i finansach zna się, jak nikt w urzędzie fachowców z Ratuszowej. W ramach „reformy” zostawiamy etatyzację. A Krystuś liczy pieniądze na Oświatę! Hurra!
Jeśli mnie pamięć nie myli, chyba pisałem, że przerost zatrudnienia w Urzędzie na Ratuszowej i w jednostkach samorządu kosztuje Gminę lekko licząc około 1,5 mln zł. Powtarzam – tylko przerost, którego autorem jest Tomasz Kulczyński. Nie?
„Nie ma nic o wynagrodzeniach dla „fachowców” zatrudnianych w nowych wydziałach, referatach i samodzielnych stanowiskach. Policzmy szybko… (fanfary)
Powstał Referat ds Promacji – Kierownik Wan dostaje jakieś 6.000,00 zł/miesiąc, jego zastępca z 5.500,00
11.500,00 x 12 = 138.000,00 zł
Wydział Doroty Czukiewskiej, która zarabiała ok. 100.000,00 zł rocznie, rozpączkował się na dwa Wydziały.
Wydział Rozwoju i Utrzymana – który kiedyś piastował Ewa Kałuzińska, a teraz dostał Tadeusz Kehle, oraz Wydział Inwestycji i Drogownictwa
Dwóch Naczelników to koszt ok. 14.000,00 zł/miesięcznie x 12 = 168.000,00 zł
Jeśli do tego dodamy cały wianuszek urzędniczek w charakterze pomoc administracyjna, które zarabiają po 3.000,00 zł, załóżmy
7x 3.000,00 zł x 12 = 252.000,00 zł
Kiedyś był Radca Prawny, teraz mamy Referat Prawny
3x średnio 5.000,00 zł x 12 = 180.000,00 zł
Nie, nie zapomnę o nowym Wydziale Kadr, gdzie Gruszki Piotra,
następne 7.000,00 zł x 12 za znajomość plus parę złotych mniej dla zastępcy Marzeny Chomicz – Wandycz x 12 daje następne
13.500,00 x 12 = 162.000,00 zł
To już 900.000,00 zł!
Jeśli dodamy roczną gażę Dariusza Stasiaka – 100.000,00 zł”
Radzie Miejskiej podpowiem, co zrobił były pracodawca Krystusia Wana, żeby zaoszczędzić publiczne pieniądze.
Jeśli nie wierzycie, że jedynie w Chocianowie, w świecie fantazji, bajek, gadżetów, społecznych lodówek, stref wolnych od LGBT, systematycznych podwyżek wynagrodzeń dla urzędników marnotrawi się setki tysięcy publicznych pieniędzy, zapraszam, by tu zamieszkali. Na dodatek będzie Wam dane na własne oczy zobaczyć, jak w praktyce Rada Miejska „reorganizuje” stare jak świat powiedzenie: „Kowal zawinił, a Cygana powiesili”.
Szanowni Państwo,
Rada Miejska Chocianowa zawiniła, a wieszają Oświatę!
Robert Harenza
Comments