Bez kategorii

Burmistrz i radni Chocianowa namawiają: „Nie idźcie na referendum!”

0

Coraz więcej faktów wskazuje na to, że Referaty promocji i Referat GK Elżbiety Kowalczuk są ostatnio wyjątkowo przepracowane. Referaty od paru miesięcy nie śpią w nocy ani w dzień, nie jedzą nic prócz kiełbasy z grilla, nie piją nic poza wody z plastiku, bo na przykład od 1 czerwca obchodzą permanentny Dzień Dziecka, z którym muszą objechać po kolei wszystkie sołectwa Gminy. Prawdopodobnie wynikiem zmęczenia spin doctorów takich jak Wan, Nowak, Bagiński, Wesołowska plus pozostałe animatorki Regionalnego Cuda Kultury należy także tłumaczyć obecność Norbiego na – jak dla mnie – pierwszych w historii Chocianowa referendalnych Dniach Jagody.

Podejrzewam, że także z powodu zmęczenia lubińscy fachowcy PR w tej fazie kampanii referendalnej epatują dmuchanymi „wyrokami”, odmieniają przez wszystkie przypadki słowo „kłamcy”, „kłamstwa”, „ludzie zostali okłamani” itd., itd., jak na zdjęciu startowym. Wystarczy popatrzeć na oficjalny portal urzędu miasta Chocianów www.chocianow.pl, by nie mieć złudzeń, że „zmęczenie” spin doctorów drżących o swoje miejsca pracy osiąga niestosowne w małych społecznościach apogeum. Myślę, że wkrótce parę osób odpowie za tego rodzaju bezprawną „panelizację” zwykłych wyborczych postanowień sądu w stosunku Grupy inicjatywnej

Ponadto organy samorządowe od paru miesięcy dwoją się i troją, by powtarzać, wszystkim razem i każdemu z osobna: „Nie idźcie na Referendum”. Marzą, by 26 czerwca do Referendum poszedł najwyżej 1 % uprawnionych do głosowania, a najlepiej gdyby do urny poszedł tylko sam Harenza… (bo ja na pewno pójdę i zagłosuję – na TAK, za odwołaniem Rady, oraz będę na NIE za odwołaniem burmistrza).

A mówiąc śmiertelnie poważnie, na początku akcji referendalnej nadredaktor wszystkich redakcji Kasper Nowak i reszta zjednoczonych Referatów promocji, GK i Referat RCK postanowili za wszelką cenę uniemożliwić zebranie odpowiedniej ilości podpisów pod zawiadomieniem Grupy inicjatywnej. Wymyślili wtedy akcję pt. „Nie podawaj swojego PESELU”, w każdym razie coś w ten deseń. Miało to wyglądać, że dotyczy niby ochrony przed oszustami wyłudzającymi wrażliwe dane osobowe, choć tajemnicą poliszynela od początku były prawdziwe intencje twórców akcji. W konsekwencji szczelnie plakatowano bez opamiętania wszystkie słupy ogłoszeniowe ulotkami Chroń się przed oszustami.

Autopromocja władzy w przededniu Referendum…

Referat Komunalny Elżbiety Kowalczuk i inny referat ds. Kultury „na wysokim poziomie” Agaty Wesołowskiej nowatorsko zaczęły nawet całą dobę publikować materiały instruktażowe na monitorze zainstalowanym w witrynie RCK, jak ustrzec się od oszustów wyłudzających numer PESEL.

Niestety pomysł nawet przy współudziale logo Policji nie osiągnął celu, a moim zdaniem wręcz przyczynił się dość szybkiego i sprawnego wstępnego etapu organizacji Referendum. Dlatego po zebraniu odpowiedniej ilości peseli i podpisów, na ekranie Regionalnego Cuda Kultury zamiast odezwy o oszustach, przez parę dni pojawiał się zmęczony jak Nowak ekran błędu.

W tej fazie kampanii referendalnej zmęczone instruktorki RCK na okrągło emitują filmiki ze swojego tournée po wsiach z pieczoną kiełbasą antyreferendalną. W mniemaniu zaczadzonych dymem z grilla Referatów promocji i Kultury projekcje filmowe pokazują nie tylko szczęście malowanych buziek, ale przede wszystkim radość ludu z powodu dobrej władzy, darmowej kiełbasy i popcornu.

Z kolei patrząc na zdjęcia robione przez urzędników magistratu ds. promocji w setkach egzemplarzy można odnieść wrażenie, że Gmina Chocianów w murowanej, zarządzanej – jak często mówi się w kulisach – przez nieudolnych poprzedników Tomasza Kulczyńskiego stała się chyba Gminą tylko… dmuchaną.

Już nawet prowincjonalny polityk porusza się ruchem konika szachowego… W Chocianowie widać to szczególnie przed Referendum wyznaczonym na 26 czerwca

„Co władza może zrobić z… Kulturą”? – pytałem niedawno. Od razu także odpowiedziałem na to pytanie – wszystko może zrobić, a nawet udać, że zrobi. Jak przedstawiłem powyżej, nagle zapomniano o bezpieczeństwie danych, bo ważniejsze są kiełbaski, urzędnicy przy grillu, malowanie buziek i Dzień Dziecka, który jak biały tydzień trwa już od dwóch tygodni.

WYDANIE SPECJALNE: Burmistrz Chocianowa nie przeprosi inicjatorów Referendum

Ochronę PESELU przed oszustami spin doctorzy zamienili za pokazy na dmuchańcach, choć powody tych super atrakcji dla wielu mieszkańców chyba nie są już tajemnicą. Władza myśli, że wszystko jej wolno zrobić z Kultura, bo to lokalny element propagandy. Niestety, co by nie myślał jakiś radny Janusz Ślipko, czy inni radni, zostały przekroczone wszelkie granice przyzwoitości w instrumentalnym traktowaniu Kultury, połączonej jak wiemy z demokracją od czasów starożytnych. Pryncypialnie na to patrząc, to zwykłe peerelowskie barbarzyństwo, rozbój w biały dzień, jeśli tuż przed Referendum Agata (RCK) Wesołowska na „zdalnej” sesji otrzymuje od Rady Miejskiej
200.000,00 zł dodatkowych pieniędzy, z przeznaczeniem na tzw. działalność statutową „na wysokim poziomie” (cytując klasyczkę), czyli ekstra koszty administrowania halą i koszty Dnia Jagody z Norbim w programie. Jasne, że nie mam powodów, by twierdzić, że całe dwieście tysięcy złotych pójdzie na antyreferendalny Dzień Jagody, bo pełnomocniczka burmistrza (partycja) Yugo twierdziła, że wniosek o zwiększenie dotacji podmiotowej RCK zawierał prośbę o 50.000,00 zł na Jagodę, a 150.000,00 zł na zwiększone koszty funkcjonowania hali sportowej im. Franciszka Skibickiego (nazwa własna redakcji). Może to i nawet prawda, ale trzeba podkreślić, że prawdopodobnie zanim Agata Wesołowska poprosiła o dodatkowe 50.000,00 zł na Dni Jagody, w Planie Finansowym RCK już wcześniej na organizację tego eventu wpisane było co najmniej 150.000,00 zł. Uważam jednak, że za dwa, trzy miesiące Regionalne Cudo Kultury otrzyma następne pieniądze jako zwiększenie dotacji podmiotowej, bo po „atrakcjach” programu Dni Jagody widzę, że ten event „na wysokim poziomie” kosztować będzie co najmniej 300.000,00 zł.

Jak myślicie, dlaczego wypowiedź tego młodego człowieka toczka w toczkę przypomina mi okres schyłkowego Gierka i słynne nagranie trenera Jarząbka z filmu „Miś” Barei – „Łubu dubu. Łubu dubu. Niech nam żyje prezes naszego klubu”. W rzeczywistości „Czas na zmiany” Tomasza Kulczyńskiego obiecywał, że Chocianów będzie placem budowy, ale wyszło jak zawsze…

Niech się święci 1 Maja – burmistrz Chocianowa z robotnikami przeciął wstęgę

Jakoś na co dzień Chocianów wygląda raczej na plac zabaw, do którego czasami wtapiają się duże zabawki, jak choćby ciągniki, albo nawet poważni samorządowcy, jak Elżbieta Kowalczuk i inni pozujący do zdjęć właśnie powstającej nowej komedii o Chocianowie „Pomyślność i dobrobyt”.

Pełnomocnik Tomasza Kulczyńskiego ds ekonomicznych: na prima aprilis otwarcie bazarku, progi zwalniające i ścieżka rowerowa

Osobiście komedia z kampanią referendalną mi się podoba, niemniej martwi mnie poziom irytacji ludzi, których władza traktuje przedmiotowo, jak słynny slogan Kurskiego, że „ciemny lud wszystko weźmie za darmo”, a szczególnie kiełbasę z grilla przyrządzoną przez samego „szefa kuchni” Tomasza Kulczyńskiego. Rozumie się, że w dobie kryzysu, drożyzny itp., sam skusiłbym się na to, by zjeść jakieś darmowe pętko. Niestety, ale nikt mi kiełbasy nie da, choćbym nawet przypełzł po nią na kolanach.

Referat promocji orze jak może, a frekwencję na spotkaniach z burmistrzem robią głównie dzieci z ich matkami, co zresztą nikogo nie dziwi, nie bulwersuje, a nawet buduje optymizm przeciwników referendum…

Kartkówka z wiedzy o samorządzie… Komisarz Wyborczy ogłosił datę Referendum w sprawie odwołania Burmistrza i Rady Miejskiej Chocianowa: 26 czerwca 2022 roku

Mówi się, że ryba psuje się od głowy – ludowe prawdy nie kłamią, co? Psuciem Gminy od głowy dotknięci zostali lokalni politycy, jakkolwiek nie wykluczam, że już wcześniej byli zepsuci, tzw. „genem” ustrojowym, ale przynajmniej, kiedyś milcząc, ich milczenie mogło być uznawane za przysłowiowe złoto. Może po prostu dobrze się kamuflowali, albo wcześniej nikt z Lubina nie wmawiał im, że w Chocianowie mogą błyszczeć niczym gwiazdy, zrobić karierę, zarobić forsę, jak radny Bujak zostać radnym i sołtysem do smażenia kiełbasy… bo wystarczy tylko jak Wandycze zostać radnymi, założyć Klub Chocianów 2023, żeby „z Kulturą zrobić wszystko, a z demokracji groteskę egzekutywy komsomolców wioskowych”.

Wyraźnie widać to w facebookowych wypowiedziach „opiniowórczego” Klubu Chocianów 2023. O zgrozo!

Czy darmowy chleb burmistrza Chocianowa zatka 10 mln zł deficytu w budżecie Gminy? Ani „jarmark” przetargów… – mówi się na ulicy!

Jak widać cel uświęca środki. Trwa wojenka medialna – Grupa referendalna kontra urażona władza, Wziąwszy pod uwagę, że reguły tej „kopaniny” – jak pokazałem wyżej – narzuca władza, faule z obydwu stron wydają się zrozumiałe, niemniej zawsze będą działać na niekorzyść silniejszego, a w przypadku Chocianowa przewaga władzy nie pozostawia cienia złudzeń. Organizacja doskonale finansowana, zmotywowana, cokolwiek naiwna i emocjonalna, ale i tak sprawniejsza, niż garstka idealistów z Grupy inicjatywnej odwołujących się za każdym razem do przyzwoitości, standardów umiarkowania w relacjach społecznych, itd., itd.

Ale się rozgadałem… Sorry, już kończę.

W tej fazie kampanii antyreferendalnej Nowak i wspólnicy multiplikują „wyroki” w stosunku do poszczególnych członków Grupy referendalnej. Widać, że z wyjątkową satysfakcją wyliczają imiona i nazwiska inicjatorów Referendum, a burmistrz oświadcza, że „wyroki” (czyli właściwie 3 postanowienia dotyczące w gruncie rzeczy tej samej sprawy) stanowią wystarczający argument, by agitował: Nie idźcie na referendum! Tajemnicą poliszynela w Gminie Chocianów stało się to, że burmistrz ewidentnie przeholował w potrzebie „karania” mieszkańców za to, że go nie chcą. Najwyraźniej dialog ze społeczeństwem woli prowadzić na salach sądowych sądu w trybie wyborczym, niż na forum rady miejskiej, czyli stosownego do tych celów miejsca.

Z góry przepraszam za szczerość, ale na koniec muszę przyznać, że nieraz łapię się na myśli, że jednak bo jednak za coś jednak powinienem cenić Tomasza Kulczyńskiego. W przypływie tej emocji oczywiście pytam sam siebie: za co? Czyżby za to, że jako #prawdziwy#burmistrz, jak mówi o sobie na fejsie w 3 lata pozyskał (jeszcze w marcu było to 35 mln zł, w maju już 40 mln zł) całe 50 mln zł, a dodatkowo załatwił we Wrocławiu, że Urząd Marszałkowski sfinansuje dla Chocianowa w gratisie rewitalizację drogi żelaznej na odcinku do Duninowa?

Dzień dobry…

A może dlatego, że z taką swobodą zwykłe postanowienie sądu cywilnego w swoisty sposób „panelizuje”do miana wyroku? (do sprawy na pewno wrócę, cytując Nowaka).

W przeciwieństwie do nawoływań Klubu (Wandycze) Chocianów 2023 uważam, żeby każdy zwolennik burmistrza i rady miejskiej poszedł do swojej Okręgowej Komisji Wyborczej i odważnie potwierdził, że jest na NIE za odwołaniem burmistrza, i na NIE za odwołaniem Rady Miejskiej. Osobiście pokazałem na wstępie, jak zagłosuję. Nie chcę odwołania burmistrza, ale za to na TAK jestem za odwołaniem Rady Miejskiej. Taka jest prawda. Radni Wandycze, którzy potrafią tak wylewnie mówić o kłamstwach organizatorów referendum, niech odważnie nawołują: Idźcie na referendum i zagłosujcie na NIE za odwołaniem burmistrza i rady miejskiej. Najlepiej z taką pewnością, jak kiedyś twierdził, że ta droga będzie, i ona będzie, a nawet lepsza, niż… jest.

Robert Harenza

 

Wiwat Tomasz Kulczyński! Burmistrz Chocianowa z wotum zaufania i absolutormium za 2021!

Poprzedni artykuł

Stając z kartą wyborczą w dłoni, stajesz się sędzią władzy. Referendum 26 czerwca

Następny artykuł

Comments

Comments are closed.

Login/Sign up