Bez kategorii

Jutro zaprzysiężenie radnych i burmistrza Chocianowa. Zapraszam w imieniu Organów władzy!

0

Nie tylko z powodu pisania kolejnego „Słowa na niedzielę” muszę zadać pytanie: czy czekacie na jutro? To zrozumiałe, że każdy człowiek chciałby dożyć jutra, ale nie o to egzystencjalne marzenie mi teraz chodzi. Pytanie czy czekacie na jutro, należy rozumieć na wskroś dosłownie, czy czekacie na jutrzejszą I sesję Rady Miejskiej Chocianowa kadencji 2024-202x, na którą władza zbyt głośno nie zaprasza, zresztą jak na Majówkę 2024.

W Chocianowie nudy, jak za Skibickiego… Na tygodniową majówkę 2024 lepiej stąd wyjechać – zachęcają Koleje Dolnośląskie

Nie dość, że motopompa chocianowskiej propagandy chocianow.pl nie zaprasza na tę – było, nie było – ważną uroczystość, to jeszcze Biuro Rady niczym kobieta nie było zdecydowane, gdzie zorganizować ten event „na wysokim poziomie” (że zacytuję klasyczkę) Postanowieniem nr 426/2024 z dnia 21 kwietnia zaślubiny wyznaczone były w Domu Weselnym TOSCA.

Niestety parę dni później, tj. 25 kwietnia (zarządzenie nr 464/2024) jakaś „niewidzialna ręka” parkiet Domu Weselnego zmieniła na klimatyzowane wnętrza Regionalnego Centrum Kultury specjalnie przygotowane do tego typu publicznych wydarzeń. Hihi…

„Wstyd i żenada” – made in Gmina Chocianów

Wobec powyższego wszystkich chętnych zapraszam na ten „chleb starochocianowski”, tj. sesję inaugurującą nową kadencję samorządu Chocianowa (a mówiąc poważnie: coś takiego, jak chleb „starochocianowski” nie istnieje, nie istniał, a nawet nie powstanie. Zwykłym politycznym szalbierstwem stało się rozdawanie chleba w celach politycznych, a jeszcze większym tworzenie fikcyjnej marki produktu bez wiarygodnych certyfikatów, rzeczywistych receptur, dowodów z faktu istnienia w Chocianowie innych tradycji piekarskich, niż te geesowskie, jakkolwiek dwie małe piekarnie rzemieślnicze działały tutaj, o ile mnie pamięć nie myli…) Przyznam, że sam jednak jeszcze nie wiem, czy włączę żelazko, by doprasować kanty na spodniach w intencji jutrzejszych zaślubin. Łatwiej, co podkreślę, byłoby tam nie iść,bo… bo nie będzie tak barwnie, jak na przykład na sesjach w 2018 roku, poprzedzających przejęcie władzy w Chocianowie przez piekarzy starochocianowskiego chleba rodem z Lubina.

Na chwilę – plisss – zostawmy jeszcze bardzo ważne „jutro” na rzecz innego „zaprzeszłego” majowego tygodnia. Nie będę przynudzał, jeśli powiem, że podsumowanie starochocianowskiej Majówki 2024 nie nastręczy mi większych kłopotów. Wszystko załatwię w jednym akapicie, obiecuję!

Pierwszą majówkową atrakcją, jaką zaproponowała nam nowa starochocianowska władza w czasie bogatej w rocznicy, święta i uroczystości Majówki była… publikacja okolicznościowego artykułu na rzetelnym portalu chocianow.pl

To wszystko! Tyle władza Chocianowa przygotowała dla ludzi pracy z okazji Święta Klasy Robotniczej, trochę jakby chcąc uświadomić wszystkim, że w tej chwili nie ma już klasy robotniczej. To poważny błąd, bo klasa robotnicza podczas swojego święta pracowała w najlepsze. Przemysł górniczy, z którego słynie okręg zagłębia miedziowego dzielnie fedrował i przerabiał setki ton rudy na czarne złoto, jak nazywa się koncentrat miedziowy.

Dodatkowym faux-pas było celowe zapomnienie, że w tym roku w dniu 1 maja w całej Polsce obchodziliśmy rocznicę wstąpienia do Unii Europejskiej! Niestety ani słówkiem starochocianowska władza nie wskazała dylematu, czego bardziej nie warto świętować – Dnia Ludzi Pracy, czy 20 rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej. Nie święcono przez lenistwo, niechlujstwo i co tam jeszcze ani tego, ani tego?

Tym bardziej mierzi mnie propagandowy jazgot o tym, jak to burmistrz pozyskał wielkie środki, w tym z Unii Europejskiej, a nikt w Chocianowie nawet nie potrafi ładnie i skromnie podziękować za te cudowne kwiatki…

Na szczęście w przypadku Chocianowa niewdzięczność nie oznacza niczego więcej, niż nieuctwa lokalnej władzy. Tym razem w spokoju zostawię Franciszka Skibickiego, który nigdy nie potrafił poradzić sobie z wejściem Polski do Unii. Niestety nie potrafię wybaczyć „uczonym chłoptakom z Lubina”, że mają ten sam problem, co starochocianowski burmistrz ćwierćwiecza. W tej chwili nie chcę stosować żadnych skomplikowanych metod porównawczych, głównie dlatego, że jestem przeciwnikiem źle rozumianego akademizmu w tworzeniu prowincjonalnej publicystyki, ale jeszcze rok temu w Chocianowie proklamowano tydzień patriotyczny, co przynajmniej we mnie spowodowało przynajmniej kilka kłopotów natury estetycznej, społecznej, choć miało podstawy stricte polityczne, jak dzisiaj.

Patriotyczny tydzień Chocianowa czas zacząć!

Drugim co do ważności wydarzeniem, jaki starochocianowska władza przygotowała z okazji Dnia Flagi, tj. w dniu 2 maja było nagranie Agaty Wesołowskiej, która „zaprasza” na peron w celu…(?)

I śmieszno i straszno, jakby powiedział mój kolega z wojska, gdyby przez przypadek wpadł na pomysł, by na hulajnodze puścić się z Zacisza na Wesołą, żeby właśnie w ten sposób zamanifestować swój patriotyzm. Na szczęście Pańcie z RCK Blue Cafe Peron do dzisiaj nie pokazały publicznie efektów swojej pracy „na wysokim poziomie”. Hihi…

Nie pominę oczywiście atrakcji w postaci publikacji Facebokoowej „konferencji” na temat wielkich inwestycji, jaka miała miejsce w ratuszu z okazji Dnia Flagi!

Do omówienia pozostały mi już tylko Dzień Konstytucji 3 Maja i Święto Strażaka wieńczące tegoroczną starochocianowską Majówkę.

Uchwalenie Konstytucji 3 Maja Chocianów świętuje w Dniu Strażaka. Taka tradycja…

Dęta impreza u Franka – swingowana Konstytucja III Maja

Mam inną gramatykę, że tak powiem…

„Wiwat Maj, 3 Maj”

Dlatego nie będę przynudzał, jeśli powiem, że w przededniu zaprzysiężenia nowej władzy starochocianowska Majówka wyszła nadspodziewanie dobrze, tradycyjnie hucznie, tym samym potwierdziła nadejście „Czasu na więcej”, niczym jakby garbatemu – z przysłowia – urodziło się proste dziecko! „Czas na więcej” naprawdę pokazał swoją wielkość, którą jutro „zaślubią” służby Komisarza Wyborczego.

Ups… O mało nie zapomniałbym. Kończąc te majówkowe starochocianowskie refleksje muszę pochwalić się, że jako jedyny „we wsi” zauważyłem, że nowa władza w 2024 roku wskrzesiła legendarną „niewidzialną rękę”

Właśnie w kwestii Święta Konstytucji i Dnia Strażaka najlepiej widać działanie niewidzialnej ręki jakiś delegacji, które składają wieńce, zapalają znicze, budują nastrój w wyjątkowych miejscach kultu, a nikogo nie widać na zdjęciach.

Dla przykładu pokażę migawki, jak to w okolicy prawdziwe „delegacje” składały hołd Konstytucji i Strażakom…

Natomiast w Chocianowie władza wskrzesiła „niewidzialne ręce jakiś delegacji”, które altruistycznie pomagają uświetnić dętą starochocianowską Majówkę 2024.

Kto, oprócz Pańć z RCK i mnie pamięta, co było dokładnie rok temu?

Czy czekacie na jutro? Tak?! Nie?!

P.S.:
Prasując kanty spodni, czekam już na 25 dzień maja i słucham…

Robert Harenza

W Chocianowie nudy, jak za Skibickiego… Na tygodniową majówkę 2024 lepiej stąd wyjechać – zachęcają Koleje Dolnośląskie

Poprzedni artykuł

– „Tak mi dopomóż Bóg…”. Czas-start nowej kadencji samorządu Chocianowa.

Następny artykuł

Comments

Comments are closed.

Login/Sign up