Urząd

Dyskusyjne Forum Samorządowe Roberta Harenzy: W biednej Gminie Chocianów dezynfekcja weszła na "wysoki poziom Kultury"…

0

Politycy z natury są zabawni, bo w swojej pracy muszą przesadzać, przekłamywać, powiększać swoje zasługi, pomniejszać innych, kłamać lub milczeć, jeśli nie chcą przedstawić prawdy, etc.,etc… Najbardziej zabawni są jednak lokalni politycy typu radni gmin, wójtowie czy burmistrzowie prowincjonalnych samorządów. Aha… warto dodać, że każdy mężczyzna – a głównie ci zasiadają w Radzie Miejskiej Chocianowa – jako lokalny polityk inaczej niż kobiety, które strach i wstyd przeżywają na tysiąc sposobów, niemniej zawsze w skupieniu i ukryciu. Faceci korzystający z miana polityków wstyd ze swoich niepowodzeń przechodzą wręcz przeciwnie, często śmieszność multiplikując, przypisując sobie nie swoje zasługi. Wytłumaczeniem i obroną dla nich jest udowadnianie, że wszystko robią idealnie, jakkolwiek opłakane będą tego skutki. Polityczni mężczyźni wolą przypisywać sobie niezasłużone zasługi, jak choćby ostatnio „politycy” klubu Tomasz Kulczyński 2018, z którym to rozwijają gminę na drobne, że użyję tego typu kolokwialnej trawestacji, by ośmieszyć mylenie rozwoju gminy z rozmienianiem jej na drobne.


Na przykład Tomasz Kulczyński w wypowiedzi dla TVL przeszedł wszelkie granice gramatyki satyry politycznej, zaczynając od tłumaczenia, że przeniesienie po 30 dzieci ze szkół wiejskich do innych szkół wiejskich da oszczędność co najmniej 2 mln zł, jednocześnie podkreślając, że „gmina” jest biedna jak mysz kościelna, a prezydent Lubina pomaga „ubogiej” gminie tym, bo dopłaca do „darmowej” komunikacji do granic gminy wiejskiej Lubin z gminy wiejskiej Chocianów. Ups… Tomasz Kulczyński powinien zastanowić się nad głupotą, którą wypowiedział przed kamerami, ale jako lokalny polityk tego nie zrobi. Ważne, że powiedział nonsens, czyli nieprawdę, o tym, że prezydent Lubina pomaga biednej Gminie Chocianów. Rozbawiła mnie także sugestia byłego radnego Lubina, że Franciszek Skibicki odpowiada za 17 mln zł zadłużenia, jakim może poszczycić się biedna gmina Chocianów, której on zaczął zupełnie niewinnie, nieświadomie i jakby bez wiedzy nie chcąc, ale musząc przewodzić dopiero od jakiś 2 lat temu bez mała…

O Bosiu, czy lokalni politycy nie są zabawni. W tej części wywodu Gmina Chocianów to już sympatyczna mała gmina z fajnym basenem i sauną, które Tomasz Kulczyński w ramach PROGRAMU NAPRAWY SKUTKÓW… poleca darmowo (PROGRAM NAPRAWY SKUTKÓW… Tomasza Kulczyńskiego – połączenie kubłów, za które dwie wiejskie szkoły zapłacą 2 mln zł!). Wyobraźcie sobie, że lokalny polityk z Lubina nawet nie zauważył, że spora część 17 mln zł zadłużenia to efekt budowy Delfinka, czy rewitalizacja Rynku, na którym Krystyna Kozołup realizując eventy „na najwyższym poziomie” rozstawia leżaki za darmo. I zanim przejdę do następnych przykładów co najmniej zabawnych zachowań „zarobionych w wakacje” lokalnych polityków typu Artur i Piotr Wandycz, muszę zapętlić tę oto wypowiedź guru wyżej przywołanych z imion i nazwiska lokalnych radnych. Tomasz Kulczyński zwierzył się, że oprócz tego, że biednej gminie Chocianów pomaga bogaty Lubin, to jeszcze ze względów „organizacyjnych”, a głównie finansowych w tym roku zabaw hucznych nie będzie, bo wystarczająco dużo Rada Miejska i on na zabawę wydali w 2019 roku.

Po dwóch latach urzędowania Rady Miejskiej, w 2020 roku stać Gminę tylko na rozstawianie zakupionych w tamtym roku za grubą kasę leżaków, co właśnie rozpoczęła wczoraj instruktorka Krystyna Kozołup, pozując do zdjęć podczas dezynfekcji leżaków (zdjęcie startowe). Nie ma kontynuacji rozświetlonego Parku i Krystyny Kozołup lansującej muzykę klasyczną przy stawie z telebimu zaprzyjaźnionej z burmistrzem firmy eventowej? Bo koronawirus szaleje w finansach gminy? Lepiej już zostań w domu z kulturą, bo nie ma pieniędzy. Po dwóch latach zabawy na „wysokim poziomie” na portalu RCK wisi uspakajający duszę baner.

Po dwóch latach „tfurczości”, po zapłaceniu za Sylwestra ponad 100.000,00 zł, po przełknięciu straty w RCK w kwocie następnych 120.000,00 zł biedną Gminę organizacyjnie i finansowo stać na wystawienie leżaków przed Kościołem. Po niespełna dwóch latach „Czas na zmiany” stał się zabawny bardziej, niż szczelne obanerowanie płotu szczytnymi hasłami o oszczędnościach, które spowoduje likwidacja przez reorganizację dwóch szkół wiejskich.

Kartka z kalendarza – 25 maja, urodziny Księżniczki. Ponadto Dzień Centrum Administracji, Dzień Strategii, Dzień Reorganizacji i Dzień Wyjątkowy


Nagle radni Tomasz Kulczyński 2028 na parę miesięcy przed referendum w sprawie odwołania Rady rozpaczliwie pokazują, że pracują w wakacje 24h/24h, aczkolwiek niechętnie dodam jeszcze, że pracują podejrzanie nadmiernie niż zwykle chaotycznie, reaktywnie, poruszają się od ściany do ściany – raczej niespójnie, jak zwykle, ale teraz na dodatek, jakby jeszcze czymś przestraszeni. Za dużo wiem o powodach ich strachu, by któryś z licznych powodów wyłączać przed nawias, przypisując mu jakieś szczególne znaczenie. Przytoczę kilka przykładów objawów strachu, które widzę w medialnych przechwałkach. O pierwszy z brzegu przykład, jak to Piotr Wandycz w ekspresowym tempie wakacyjnym buduje przychodnię zdrowia – koszt budowy ok. 2 mln zł.

W parę minut później wakacyjny burmistrz o tym samym zadaniu konfabuluje, że budowa przychodni to jego zasługa.

Jak widać mamy wiele wersji interpretacji zabawnych zachowań lokalnych polityków Tomasza Kulczyńskiego. W której chwili są najszczersi ze szczerych? Odpowiedź brzmi – w żadnej! Za to we wszystkich mamy niespójność przekazu. Kawałek prawdy ukazuje autor tego postu mówiącego, że przychodnię miał wybudować Medicus, jeśli Tomasz Kulczyński zostanie burmistrzem. Wyszło jak zwykle – biedna Gmina buduje przychodnię za 2 mln zł, dlatego trzeba zreorganizować szkoły wiejskie za 2 mln zł… Z darmowym transportem podobnie. Obiecywano, że Powiat Lubiński zapewni transport, a wyło jak zwykle, że biedna Gmina robi bokami i utrzymuje transport za jakieś 1,5 mln zł rocznie…

Tomasz Kulczyński wraz z Radą Miejską biedą zarządza po swojemu, czyli bez ładu i składu. Przedstawię teraz dla zabawy zabawne zdjęcia, w trzech kombinacjach… które obrazują elementarny brak konsekwencji i spójności w działaniach lokalnych polityków.

Gdzie są radni, gdzie burmistrz, gdzie oszczędności…? – nerwowo szuka „urzędnik” Wan. Na wykresach kołowych Chocianów 2020!

Kombinacja 1


Dopiero po wakacjach odwołają Radę. Burmistrz TVL i Facebook (0 zł) zaprasza na darmowy basen

Kombinacja 2




Kombinacja 3




Trochę to pogmatwane, ale Tomasz Kulczyński wie czemu to zagmatwanie służy – w mętnej wodzie łatwiej mu się pływa. Nie chcę powiedzieć, że były radny jest tworem marketingowym, klasycznym jak dla mnie, bo musiałbym już teraz w całości wyjawić swoją wiedzę na ten temat, a nie chcę teraz. Jestem zwolennikiem cierpliwego dochodzenia do celu, jakkolwiek zrozumie to na przykład rzecznik Urzędu Krystuś Wan, albo inny wyspecjalizowany w mediach Kasper inicjał Nowak wraz z Sebą Grygorcewiczem Głos Regionu.
Szanowni Państwo,
w niebiednych gminach mamy teraz sezon ogórkowy – lokalni politycy grillują, szukają słońca, odpoczynku, szykują się do wyjazdu, albo właśnie wrócili z polskich plaż Bałtyku, albo z Sandomierza, albo z Zamościa. Natomiast w „biednej” gminie Chocianów, którą z zaszczytami przypisanymi kompetencjom urzędu burmistrza zarządza Tomasz Kulczyński (tego typu brednie ostatnio z tępym uporem propagandowym powtarzają regionalne rozgłośnie…) jest inaczej. Ani burmistrz, ani radni „klubu” Tomasz Kulczyński 2018 nie chwalą się selfie, zdjęciami na tle fal, ani innymi zdjęciami przypominającymi towarzyski i wakacyjny luz. O zapracowanym na budowie radnym z Trzebnic już było, więc na chwilę przejdźmy do innego zapracowanego Artura. Ten z kolei „wodociąguje” Raków.


Jak widać, choć radny Wandycz na gwałt zmienił nazwę klubu Tomasz Kulczyński 2018 na Chocianów 2023, eliminując nazwisko swojego mentora ot tak, za pstryknięciem palca, to nie przeszkadza mu, by przypisać sobie „zwodociągowanie” Rakowa. Radni nie wstydzą się nazwiska Kulczyński, jakby wyglądało to na pierwszy rzut oka. Nie, nie, nie wstydzą się, ależ nie wstydzą się, bo wstyd to dla nich nieznane uczucie. Proponuję przeczytać to, aby mitomania lokalnych polityków okazała się jeszcze bardziej zabawna, niż programy informacyjne telewizji TVP


Artur o nazwisku Wandycz po prostu buduje nową markę Chocianów 2023, bo wszyscy czują, że jesienią w Chocianowie pojawi się afisz, który niedawno wywiesiła Ścinawa, nie tak dawno stawiana przez Wandyczów i Tomasza Kulczyńskiego jako wzór do naśladowania.

Czy pamiętacie jeszcze, że wszystko przypłynęło nam ze Ścinawy, i Jurand Jezioro, i Statut Miasta i Gminy Chocianów, przypłynęła Pani sekretarz Patrycja Jugo, przypłynął Dariusz Stasiak, zarabiający w urzędzie 100.000,00 zł rocznie, jedynie za gotowość do lobbowania w Sejmiku Wojewódzkim… Chocianowscy „politycy” zapracowują się w wakacje, bo tak odreagowują stres. Już niebawem będzie musiał zostać przedstawiony Raport o stanie Gminy, a tam są różne kwiatki. Choć obiecałem pewnej osobie, że dzisiaj napiszę wakacyjny, spokojny tekst, bez szczególnego szermowania cyframi i budżetową mizerią, którą przedstawia sprawozdanie z wykonania budżetu 2019 roku, jednego nie mogę sobie podarować tj. wspomnieć, o ile zwiększyły się wynagrodzenia „urzędników” tylko w 2019 roku.

Trzeba wykazać maksimum złej woli, o co posądzam zabawnych lokalnych polityków, by nie zauważyć (wciąż mówię o radnych), że na wynagrodzenia urzędników świeżo przyjętych przez Tomasza Kulczyńskiego wydaliśmy o prawie 1,4 mln zł więcej, niż w 2018 (dokładnie o 1.395.499,00 zł ). Ups… „Politycy z natury są zabawni, bo w swojej pracy muszą przesadzać, przekłamywać, powiększać swoje zasługi, pomniejszać innych, kłamać lub milczeć, jeśli nie chcą przedstawić prawdy, etc.,etc… Najbardziej zabawni są jednak lokalni politycy typu radni gmin, wójtowie czy burmistrzowie prowincjonalnych samorządów (…)” – powtórzę się, jak na wstępie. Dlatego już podaruję sobie opis dokonań politycznych radnego Pawła Barana i Andrzeja Kuśmierczyka, jednego na niwie walki o szkołę, a drugiego w kwestii realizacji Funduszu Sołeckiego – naprawdę szacun. Fundusz sołecki Brunowa wypada najgorzej na tle pozostałych sołectw.

Ale radny za to przypisuje sobie inne czyny wielkie…

Robert Harenza

Z cyklu Zaczytany Chocianów bajka pt. "Przygody dzielnego burmistrza i malinowej Rady"

Poprzedni artykuł

Wotum zaufania dla Tomasza Kulczyńskiego! Rada Miejska do odwołania, bez zaufania – mówią mieszkańcy Chocianowa…

Następny artykuł

Comments

Comments are closed.

Login/Sign up