Nie gniewajcie się, że dzisiaj przywitam się trochę nietypowo, tym samym chyba do reszty ujawniając swoją wrodzoną nieśmiałość do płci pięknej. Na trzy dni przed Dniem Kobiet pierwszą myślą, jaka mnie zajęła od razu po przebudzeniu (po śnie) nie była najszczęśliwsza… Chcąc, nie chcąc, obudziłaem z myślą, że dzisiaj znów jest niedziela, więc może wypadałoby coś napisać (zresztą, jak w każdą niedzielę robię nomen omen od 8 lat) .Ale o czym napisać 5 marca 2023 – co?! A może zamiast porannego hamletyzowania „pisać, albo nie pisać” o wiele lepsze byłoby po prostu z futerału wyjąć gitarę, zagrać dla Pani okolicznościowy szlagier np. „miłość, miłość w Zakopanem”, albo może lepiej pójść do kościoła na najwcześniejszą mszę? O czym tym razem mam napisać, jeśli w ogóle? Weźmy temat pierwszy lepszy z brzegu. O proszę…
Może w ramach „współpracy” radny Osoliński wraz z burmistrzem już w środę będzie rozdawał kwiaty w Rynku, jak czasami choinki czy chleb, ale czy warto psuć sobie i Wam niedzielę lokalnym show na polityczne zapotrzebowanie?
W przededniu Dnia Kobiet nie tylko nie sposób, ale wręcz nie wypada mi pisać o radnym Heniutku, wybaczcie szczerość. Może lepiej włączyć fejsa – kontynuuję hamletyzowanie – gdzie wszystko jest, włącznie z MZGKiM GK Elżbiety Kowalczuk, w tym chocianow.pl z Nowakiem puszczającym filmiki o tygodniowych wydarzeniach z Gminy. O na przykład emotikon zakochanych oczu Chocianów 2023 Marzeny Chomicz-Wandycz na widok lokomotywy wyraża mniej więcej wszystko…
O czym napisać? – nadal dywaguję sobie po cichu w myślach, zaczynając pić poranną kawę. Zapewniam, że niewiele tematów jest w stanie mnie zniechęcić, ale – o dziwo – dzisiaj chyba zniechęcają mnie nawet te „na wysokim poziomie”, jak Bieg Tropem Wilczym, który ruszy za chwilę ulicami Chocianowa.
Event „na wysokim poziomie” (cytując klasyczkę) – tyle, że nie warto dociekać, czy to impreza sportowa, czy tylko bardziej patriotyczna, a może wyłącznie historyczna, czyli nie wiadomo, jakie „rynkowe” potrzeby społeczności gminy ma zaspokoić?
Być może dla radnych, w tym Piotra Machonia pasja biegania spełnia podstawowe kryteria aktywności sportowo-politycznej, ale bądźmy poważni. Przecież historia powojennych krwawych walk o wolność, jeśli byłaby dobrze zrozumiana przez organizatorów skutkowałaby zgoła czym innym, niż okazjonalnym naciąganiem na marynarkę koszulki z napisem Bieg, a już na pewno nie finansowaniem przez spółki Skarbu Państwa pamięci ludzi, którzy – naiwnie, lub nie – zginęli dla idei w walce z sowieckim reżimem.
Jak widać, nieco zdesperowany nadal szukam sensu napisania artykułu, który choćby pod jednym względem byłby ważniejszy, niż informacje o których powyżej, a nawet tyle samo warte, co Klub Radnych Chocianów 2023 udostępnił z Tymoteusza Myrdy, który podał do publicznej Facebookowej społeczności statystyki ruchu pasażerskiego na trasie Chocianów – Legnica, tam i z powrotem.
Charakterystyczne dla kadencji 2018-2023 jest to, że w Chocianowie niestety Facebook robi za Biuletyn Informacji Publicznej. Więc po co i dla kogo mam pisać, że nie jest to ani mądre, ani uczciwe, ani nawet odrobinę szczere. Klub Radnych Chocianów 2023 Marzeny Chomicz-Wandycz i Majki Grohman (ciekawostka: niegdyś redaktorki naczelnej Informatora Gminy Chocianów u Franciszka ćwierćwiecza Skibickiego) bezrefleksyjnie podają statystyki Kolei Dolnośląskich.
Wybaczcie, ale dzisiaj także nie mam chęci, żeby na podstawie rewelacji zawartych w Biuletynie Facebookowym Tymoteusza Myrdy podkreślać, że marszałek ma problemy z matematyką. Jeśli ogółem – jak napisano – od 11 grudnia 2022 dotychczas z tego środka lokomocji skorzystało blisko 15.000 pasażerów, a w styczniu aż 11.797, to znaczy tylko 3.000 osób przewiozła Kolej w grudniu plus do 22 lutego. To znaczy, że już w lutym nastąpił regres w korzystaniu z KD, czyż nie?
Postanowiłem nie pisać o tym, że raczej widzę nietypową tendencję spadkową, niż powód do świętowania sukcesu przez kandydata na Senatora RP w ostatnich i chyba też nadchodzących wyborów do Parlamentu.
Rada Miejska Chocianowa uchwaliła budżet na 2023 rok!
Na Facebooku nikt nie zauważy, że w lutym 2023 roku (ferie) żółte lokomotywy KD przewiozły mniej pasażerów, licząc miesiąc do miesiąca. Nawet jeśli pominąć milczeniem fakt, że naprawdę niewielu ludzi z Chocianowa autentycznie wyjechało i przyjechało pociągiem KD (bo gros pasażerów zamieszkuje głównie okolice Chojnowa) sukces świętują gdzie indziej, nie wyłączając salonów Lubina, które chciałby przenieść się do Warszawy.
Św. Mikołaja, koło, kolej i… bezpartyjność wynaleźli w Lubinie?
Zacząłem zaglądać pod poduszkę… Św. Mikołaj przywiezie prezenty!
Żeby dzisiaj poruszać problemy, jakie ma województwo przed wyborami z uzasadnieniem bezpartyjnych decyzji inwestycyjnych, musiałbym być wielkim wizjonerem, niczym Kasper Nowak albo Tomasz Kulczyński, który wg e-legnickie brany jest pod uwagę jako kandydat w wyborach do Sejmu. Nie widzę jednak powodu, w imię jakiej idei FAKTY miałby dzisiaj pisać tak o evencie historycznym, ukrywając trudne kwestie zależności między prawdą a ratuszową ściemą propagandową.
O czym tym razem mam napisać, jeśli w ogóle? – powtarzam chyba setny raz.
Ostatnio zmuszony byłem mówić o załatwianiu na interesów politycznych garstki egoistów, którzy niczym były Krzysztof Leszczyński na randce dla małżeństw będzie opowiadał, że w Polsce nastąpiły aż takie zmiany, że teraz parafie zajmują się rodziną, przywracaniem podupadających uczuć, robią paraszkolenia połączone z profilaktyką w zwalczaniu patologii w relacjach między kobietą a mężczyzną. I na dodatek w RCK, z dala od domowych „rozpraszaczy”?
TYLKO U NAS: Randka (i nie tylko), a inaczej mówiąc zwykła polemika FAKTY z pewną uroczą nieznajomą
Przyznam się, że przez ułamek sekundy miałem intuicję, żeby omówić „przemówienie” dziewczynki o znaczącym pseudonimie Denis Rozrabiaka (prawdziwe dane personalne znane redakcji – przypis mój).
Nie ukryję, że najbardziej ujęły mnie chyba te dwa zdania:
„(…) Szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy mamy do czynienia z inflacją, informacje te mogą prowadzić do poważnych konsekwencji, takich jak dezinformacja lub brak zaufania do rządu lub władz miasta. W związku z powyższym, apeluje (podkreślenie – moje) do mieszkańców miasta Chocianów i okolic, aby byli ostrożni i nie dawali się zwieść nieprawdziwym informacjom”
– koniec cytatu Denisa.
Na bogato, Pani Krysiu, nieprawdaż? Ups…
Nie, za żadne skarby, nie, nie! Nie jestem w nastroju, żeby katować Was regresem umysłu tej Facebookowej postaci z Ratusza, czyli rzeczowo wyśmiać związek „inflacji” z „dezinformacją” i na domiar złego jeszcze z brakiem zaufania do rządu lub „władz miasta”.
„Ni krzywizna, ni równina – taka gmina” – w zasadzie niech to dzisiaj wystarcza jako wytłumaczenie wszystkich anomalii logiki, „Czasu na zmiany”, deprecjonowanie demokracji, hipokryzji, ambiwalencji w postrzeganiu samorządności, czy konfabulacji urzędniczek typu Denis na temat kłamstwa i kryształowej uczciwości merytorycznych przedstawicieli lokalnej władzy. Wszystko to mamy w Chocianowie nie tylko dzisiaj, ale od zawsze, czyli już od czasów szczęśliwego niemowlęctwa Franciszka Skibickiego, nomen omen od czasu likwidacji żołnierzy wyklętych. Ten prominentny aktywista PZPR skrzętnie ukrywał ten fragment polskiej historii, ale chyba nie zmądrzeje nigdy, co dowodzą najnowsze jego zachowania.
„w razie wątpliwości lub pytań dotyczących prawdziwości danego artykułu, zalecamy korzystanie z wiarygodnych źródeł informacji lub kontaktowanie się z władzami miasta”
– napisała Denis.
Bez urazy, ale w okresie kadencji Franciszka Skibickiego i jego następcy wielokrotnie próbowałem kontaktować się z „władzami miasta”. Niepotrzebnie, zupełnie niepotrzebnie. „Władze miasta” nie gadają z byle kim. Dla władz miasta ważne jest to, że trzeba „współpracować”, żeby dostąpić nie tylko szczęścia pełnego dialogu, ale wręcz kulturalnej odpowiedzi na proste pytanie. Ostatnio poprosiłem o Plan Finansowy Regionalnego Centrum Kultury na 2023 rok. Dupa blada. Na szczęście nie muszę dzisiaj szerzej opowiadać o tym, że spodziewałem się odpowiedzi, która zmusi mnie, żeby złożyć Skargę do WSA na zachowanie burmistrza. Może rzeczywiście całą niedzielę powinienem raczej przespać, bo sen to zdrowa forma budowania tężyzny fizycznej, w tym miraże spotkań z osobami ze snu, które w śnie są mądrzejsze, niż w realu? Do tego doszło, że 5 marca 2023 nie chce mi się zrobić przyzwoitego skanu pisma, które otrzymałem z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wraz z odpowiedzią „władz miasta”, w której wołami stoi, że radca prawny urzędu Gminy Jurand Jezioro kłamie, że w Gminie nie ma Planu Finansowego na 2023 rok RCK.
Niby mądry człowiek, a nie zna Statutu RCK, zarządzeń dotyczących tego typu kwestii, na dodatek udaje naiwnego, że Urząd Miasta Chocianów nie posiada Planu RCK. Bezkarnie poświadcza przed Sądem, że napisze każdą pierdołę, pod czym podpisze się z imienia i nazwiska. Szczególnie dzisiaj nawet mnie nie ciekawi, jak sędzia WSA potraktuje tę fuszerkę, bo także nikomu z „władz miasta” – jak widać – nie zależy, żeby zadbać o finanse gminy. „Czas na zmiany” ani o milimetr nie przesunął się od czasów Franciszka Skibickiego, który nadal niczym sołtys patrzy zza węgła historii, czasami z chóru na piętrze kościoła z organami w tle…
O czym tym razem mam napisać, jeśli w ogóle? – powtarzam sobie ostatni raz o godz. 8:50 w dniu 5 marca.
W myśl zasady mojego kolegi z wojska, że kobietom lepiej życzenia składać na tydzień przed Dniem Kobiet, niż choćby minutę po, niniejszym czym prędzej przezornie spieszę z życzeniami: życzę pełnego zaspokojenia potrzeby uczuć, których potrzebują, a najczęściej nie potrzebują niczego więcej.
Robert Harenza
Comments