Pisząc ten felieton, uśmiecham się sam do siebie. Podśpiewuję nawet, jak przy goleniu: „(…)Jesteś taka sama, jak ja(…)„… Właściwie do łez rozśmiesza mnie każda myśl związana z tematem, który dzisiaj postawiłem przed sobą, a na dodatek przypomniała mi się pewna Pani, która „Ja” miała na drugie imię. Total! Przy okazji w Radio PLUS Legnica przed chwilą usłyszałem znajomy i sympatyczny głos Franciszka Skibickiego, który zapraszał na XIII Dzień Jagody. Wybaczcie, nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego mam taki „zaciesz”, jak nieraz określa to moja nieletnia córuś.
Zaśmiewając się jak beneficjentka programu 500+ informuję, że w Chocianowie mamy 2 lipca, Jagodowe Słońce wstało o 3:45, wielobarwny korowód „Świat nad Kyczerą” ruszy o 14:00 z Rynku im. Franciszka Skibickiego, z burmistrzem na czele. Co prawda burmistrz nie będzie jechał na osiołku, ale już sama jego obecność prowadzącego tę kolorową maskaradę będzie atrakcją samą w sobie. Szczerze zachęcam do uczestnictwa, zabawy, korzystania z atrakcji i rokoszy, które na dzisiejszy dzień przez cały rok przyrządzała nam Dyrektor Chocianowskiego Ośrodka Kultury Pani Krystyna Kozołup wraz Franciszkiem Skibickim, dionizosem chocianowskiego samorządu.
Chcąc nie chcąc, w telegraficznym skrócie muszę przypomnieć, że do dzisiejszej „uroczystości” (tak nazywa to nazywa Franciszek Skibicki) burmistrz przygotowywał się już od momentu zakończenia XII Dnia Jagody. W lipcu 2015 roku – po surowej ocenie organizatora (rzekomo ChOK nie spisał się) – Franciszek Skibicki wyznaczył Pani Krystynie Kozołup wrzesień, by ta przedstawiła projekt XIII Dnia Jagody. Nie przedstawiła. Za to w listopadzie Pan Skibicki ogłosił, że do końca 2015 roku będziemy znać nową formułę Dnia Jagody włącznie z imionami artystów z „najwyższej półki”, którzy zjadą do Chocianowa, by zabawić smutną ludność Gminy i przyjezdnych gości.
O XIII Dniu Jagody mieliśmy wiedzieć więcej – a wyszło jak zawsze – chocianow.com.pl
Niestety – co wcale nie jest śmieszne – poszło jak po grudzie. Franciszkowi Skibickiemu nie udało się dotrzymać słowa. Nie chcę wnikać w szczegóły, pisałem o tym wielokrotnie. W konsekwencji rozpisano dęty plebiscyt na portalu e-legnickie.pl, by to mieszkańcy sami sobie wybrali artystów. Więc może prawdziwym powodem, że dzisiaj mam ataki śmiechu jest archiwalna wypowiedź Pani Krystyny Kozołup i zapewnienia na e-legnickie.pl, że budżet imprezy z roku na rok jest coraz wyższy i razem z burmistrzem na XIII Dniu Jagody przewidują wiele niespodzianek:
Wybieramy gwiazdy Dnia Jagody – e-legnickie.pl
Winna jest Rada Miejska Chocianowa, a nie Franciszek Skibicki!
Więc jakież to „potrawy” dla ciała i ducha przyrządziła nam naczelna organizatorka XIII Dnia Jagody na te 24 godziny chocianowsko-dionizyjskiego Święta? Same pychotki? I niespodzianki? I konkursy? Niespodzianek nie ma, jeśli popatrzymy na program. I dobrze. Może właśnie to mnie rozśmiesza? O właśnie, jedyną niespodzianką, jaką zauważyłem jest to, że Jagoda zamiast jak w ubiegłym roku kosztować ok. 120.000,00zł, w tym kosztować będzie 120.000,00zł (25.000,00zł – sino-żowty Korowód, 50.000,00zł – scena i nagłośnienie, 45.000,00zł – Manchester, Power Play, Marioo i Alchemist Project). Śmieszne jest także to, że niespodzianki, które przygotowała Pani Dyrektor kosztować będą o jakieś 20.000,00zł więcej…
Punktualnie o 14:15, według czasomierza zawartego na plakacie ChOKu (autor plakatu: Krystyna Kozołup) Franciszek Skibicki ze sceny ogłosi rozpoczęcie igrzysk i występ gwiazdy Gminy Chocianów, zespołu ECHO z Chocianowca. Wcześniej odbędą się imprezy towarzyszące, jak co roku – Zawody Wędkarskie, Konkurs zbierania jagód, turnieje piłki nożnej, występy dla maluchów, itd… Na scenie zaprezentuje się także siłowe widowisko, jak w ubiegłym roku – ciężarowiec, a także utalentowany perkusista z Chocianowa.
A może tymi niespodziankami, które zapowiadała Pani Dyrektor są konkursy na potrawy jagodowe albo konkurs na stoisko dla sołectw – szukam nadal przyczyny „zacieszu”, jaki mnie od rana nie opuszcza. A może rozśmiesza mnie fakt, że o Dniu Jagody Franciszek Skibicki mówi jak o Święcie Narodowym albo Katolickim? Z mojego niezbyt wyrafinowanego punktu widzenia chocianowska „uroczystość” traktowana przez Franciszka Skibickiego jako najważniejszy dzień w roku (porównywalny z Bożym Narodzeniem i Świętami Wielkanocy) nosi wszelkie znamiona propagandowej przesady. To fajny dzień po prostu, a nie Święto. Mówię szczerze. Może dlatego mam wybuchy radości?
Bodajże w listopadzie 2015 roku na FAKTY Chocianów pisałem, że o ile rok 2015 był rokiem Folkloru, to 2016 będzie rokiem Disco Polo (AVE MARIA w Chocianowie). Nie wybrzydzam, żeby nie było. Uśmiecham się do siebie, bo miałem rację. Pierwszy raz w życiu publicznie wyjawię tajemnicę, że choć denerwuje mnie disco polo, to jednak zmuszony jestem komplementować ten rodzaj muzyki. Ups. W warstwie literackiej każdy utwór disco polo zawiera proste prawdy życiowe, a właściwie potoczną mowę składa w rymy i rytm, w każdym utworze niemal ten sam. Jeśli do tego dodamy domieszkę seksualności i wzruszenia miłosne, które towarzyszą każdej piosence to mamy już przysłowiowego hiciora. Ludzie się bawią, tańczą i nie potrzeba nikomu niczego tłumaczyć. Ostatecznie, do Franciszka na dęte imprezy nie chodzi się, żeby wysilać umysł. Jeśli „Ruda tańczy jak szalona”, każdemu robi się miło na sercu…
Jak wspomniałem wyżej, w plebiscycie wybrano discopolowy Power Play, chociaż nie śpiewa o Rudej i nie mniej discopolowy Manchester. Pani dyrektor ChOK, dążąc do ideału radnego Piotra Piech w różnorodności prezentowanej na Jagodzie muzyki, cudownie zhomogenizowała przekaz do typowego folkloru i folkloru nowoczesnego, czyli disco polo. Czyż nie to właśnie rozśmiesza mnie do łez i wprawia w dobry nastrój zabawy i gorących przeżyć?
Ups. Będąc w tak radosnym jagodowym nastroju, zupełnie zgubiłem wątek. Już nie wiem, czy zapraszam na Dzień Jagody, Dzień Franciszka Skibickiego, czy… Dzień Krystyny Kozołup. Aż trzy imprezy, jak ja to ogarnę? A mówiąc poważnie, XIII Dzień Jagody w Chocianowie to Dzień Krystyny Kozołup. Mówię poważnie, choć jednocześnie mnie to rozśmiesza. Dzisiaj od rana oprócz słów piosenki „(…)Jesteś taka sama jak ja(…)” w uszach dźwięczą mi słowa burmistrza Romana Kowalskiego, że „Krystyna Kozołup nie nadaje się na dyrektora ChOKu”. Kiedyś tych słów nie przyjmowałem do wiadomości, dlatego zrobiłem wszystko, by Pani Kozołup została „szefową” od Kultury. I chociaż w ramach wdzięczności, Pani dyrektor nie poznaje mnie na ulicy, a nawet nie stać Ją na przaśne „dzień dobry”, nie żałuję swojego wysiłku. Przecież mam powód do radości i satysfakcji z dobrego wyboru dyrektora od spraw rozwoju Kultury w gminie, co podziela również Franciszek Skibicki. Dowód? Za dobrą pracę i posłuszeństwo Franciszek Skibicki w lutym tego roku przedłużył kontrakt Pani Dyrektor aż (!) do 2023 roku:
Sami widzicie, że to Franciszek Skibicki poprzez swoje dalekosiężne plany ustanowił Dzień Jagodowej Krystyny Kozołup, cokolwiek to Święto znaczy. Idę więc świętować.
Robert Harenza
Comments