Chocianów chyba jednak nie ma szczęścia do władzy, a tym bardziej do zdolności jej przedstawicieli. Choć samorząd tej kadencji od początku propagandowo głośno wykrzykuje o wielkich planach oddalonych w przyszłość, futurystycznych wizjach odbudowy kolei, budowy autostrad rowerowych, uruchomienia połączeń kolejowych w kierunku Chojnowa, Wrocławia, Wiednia… (i gdzie kto tylko sobie wymarzy) – rzeczywistość skrzeczy. Gmina Chocianów na jesień prawie jednocześnie położyła realizacje aż dwóch wojewódzkich inwestycji drogowych.
Niedawno informowaliśmy o problemach z „wąskim gardłem”. Inwestycja miała polegać na przebudowie skrzyżowania i likwidacji „wąskiego gardła” na drodze nr 331.
„Wąskie gardło” Rady Miejskiej Chocianowa – to Oświata, i transport, i drogi, i… kłamstwa
Okazuje się, że ta szumnie zapowiadana dziejowa przebudowa została przesunięta na bliżej nieokreślony czas. Powstała tylko (aż) wizualizacja nowego rozwiązania komunikacyjnego, co Rada Miejska i Tomasz Kulczyński na pewno przypisują sobie za wymierny sukces. Z korespondencji pomiędzy DSDiK i Urzędem Miasta wynika, że inwestycja poległa w starciu z nieudolnością urzędników chocianowskiego ratusza, o czym rzeczowo wyraziła się radna Anna Pichała.
„Rzeczywiście urzędnicy Pana Burmistrza totalnie zakręcili się w kłamstwach. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei wielokrotnie wysyłała do Urzędu w Chocianowie pisma z prośbami o zajęcie stanowiska ws. przebudowy skrzyżowania tzw. „wąskiego gardła”. Nie kłamię, jak Ewa Kałuzińska zarzucając mi torpedowanie inwestycji. Postarałam się o pełną korespondencję, jaką Urząd Miasta prowadził z DSDiK.” – napisała radna.
To nie kwestia pecha, lecz objaw nieudolności „na wysokim poziomie”, jeśli po dwóch latach działań samorządowców Chocianów nie ma nowego skrzyżowania, tak i Parchów nie będzie miał ekstra chodnika służącego dzieciom w drodze do szkoły. Warto podkreślić, że służby propagandowe Tomasza Kulczyńskiego – jak to mają w zwyczaju – już dawno odtrąbiły sukces z powodu budowy chodnika.
„Chodnik już blisko” – czyżby? Nawiasem mówiąc, Tomasz Kulczyński w porozumieniu z Radą Miejską fatalnie zaczęli nie tylko rok szkolny CHOCIANÓW 2020/2021. Nie dość, że zapowiedzieli realizację inwestycji służącej głównie poprawieniu bezpieczeństwa dzieci w wieku szkolnym do końca 2020 roku, a na wrzesień 2021 roku likwidację klas IV-VIII w szkołach w Parchowie i Szklarach Dolnych, to już od 1 września tego roku zlikwidowali dotychczas ustawowo finansowany i kontrolowany przez Gminę dowóz dzieci do szkół wiejskich.
Smutna prawda: W Chocianowie od 1 września dzieci dojeżdżają do szkół pod górkę…
„Chodnik już blisko”. To wierutne kłamstwo, zresztą jedno z tysiąca, które wylewają się z portalu chocianow.pl., a później drukowane są na stronach „darmowej” gazetki „Głos Regionu”. Nie ma chodnika, nie ma dedykowanego dowozu dzieci, a już niedługo nie będzie nawet potrzeby istnienia szkoły, tudzież także samego chodnika do szkoły…! Taka jest prawda o sukcesach. Już czwarty raz Rada Miejska przesuwa realizację inwestycji budowy chodnika, którą na mocy porozumienia Gminy i władz samorządowych zapisano w budżecie miejskim już w 2017 roku. Z projektu uchwały przygotowanej do podjęcia przez Radę Miejską na XXX sesji wynika, że inwestycja budowy chodnika znowu zostaje przesunięta (nikt nie wierzy, że o rok).
Chyba oprócz radnych już wszyscy zauważyli, że sukcesy Rady Miejskiej sprowadzają się do spektakularnych wtop. Opowieści i tłumaczenia o raczej miałkiej treści lepiej szybko zapomnieć, by uniknąć koszmarów. Popatrzmy choćby na bałagan, jaki panuje w transporcie zbiorowym. To sztandarowa inwestycja, podkreślę. Nie podlega dyskusji, że od dwóch lat mieszkańcy Chocianowa mamieni są rzekomo wielkim sukcesem „darmowej” komunikacji, de facto kosztującej budżet publiczny circa about 1,5 mln zł, a wygląda na to, że projekt od początku nie był ani przemyślany, dopracowany.
Transport (darmowy) działa teraz, jak PKS za czasów młodości Franciszka Skibickiego. Jedyną twórczą nowością wprowadzoną przez samorządowców są rozkłady jazdy „darmowych” autobusów, które – nawiasem mówiąc oprócz niedomykających się drzwi podczas jazdy – zmieniają się częściej, niż nastroje instruktorek Regionalnego Centrum Kultury. I co by nie mówić, także RCK to największy sukces Tomasza Kulczyńskiego na „wysokim poziomie”…
Gienek
Comments