Nie wiem, jak skończę ten artykuł, ale na pewno zacznę życzeniami dla kobiet z okazji Dnia Kobiet, który od kilku lat świętuję nie 8-ego, lecz 13 marca!
13 marca 2018 roku
Życzę zdrowia i szczęścia wszystkim Krystynom, w tym „krystynie” Gminy, pani sekretarz Patrycji Yugo, także sekretarce Agacie Wesołowskiej, Pani Chomicz-Wandycz (jak na razie tylko zastępcycy Piotrka Gruszki), niejakiej Dorocie Kyc, ponadto chwilowo nieobecnej dyrektor RCK Julicie Sambor (i jej „ochotniczej” instruktorce Katarzynie, a jakże, i owszem – ślę życzenia samych cudownych chwil szczęścia i pogody ducha…) Czy którąś z Pań pominąłem?
Mam nadzieję, że Tomasz Kulczyński tym razem moich „życzeń” nie uzna za znieważenie funkcjonariusza publicznego. Fakt, że nie postępuję tak, jak on. Ja, zamiast 200 tulipanów mam tylko piosenkę „o kwiatach” w prezencie na Dzień Kobiet, tak czy inaczej – na tyle mnie stać! Co innego burmistrz. Ma za darmo zawsze pod ręką całe naręcza świeżych holenderskich błyskotek…
Mniejsza z tym… i tak, co bym życzył, albo powiedział czy napisał – w wyobrażeniach Tomasza Kulczyńskiego urośnie to do rangi zamachu stanu, albo co najmniej lekceważenia jego konstytucyjnej tożsamości. Wiem co mówię. Niedawno widziałem się z nim na korytarzu Sądu w Lubinie. Burmistrz sprawia wrażenie człowieka obrażonego na mnie, na moich kolegów, na moją rodzinę (do trzech pokoleń wstecz i pięciu w przód… – przypis mój). Nie potrafił odpowiedzieć nieszczere „Dzień dobry”, choć jego pełnomocnik i owszem… – potrafi.
W związku z powyższym, nadal – i bez przerw na oddech – śląc same cudowne życzenia paniom płci przepięknej postanowiłem nieco udobruchać organ wykonawczy Gminy. W moim Dniu Kobiet postanowiłem pochwalić burmistrza Chocianowa z powodu prezentu podwyżki wynagrodzeń kierowników zakładów budżetowych, czyli głównie kobiet – zaczynając od dyrektork MZGKiM, na dyrektorce Szkoły Podstawowej w Parchowie skończywszy. Toteż ani słówkiem nie pisnę na temat „miłości urzędowej”, jaką Tomasz Kulczyński objawia w stosunku do kobiety o ujmującym imieniu Anna… (po prostu nie chciałbym psuć odświętnej atmosfery)
Bez „znieważania”, odpowiedzialnie wypada wpaść w zachwyt z powodu szarmanckiego gestu prezentów w postaci podwyżek dla dla pań, co dowodzi czci składanej kobietom przez samego włodarza Gminy. Pewnie nikt z mieszkańców Gminy, ani kobiety, ani wyborcy nie zauważyli godnego uświetnienia i szczerego podkreślenia zachowania burmistrza. Nie rozumiem, dlaczego służby informacyjne w osobach Kasper Nowak, Krzysztof Kochowicz, Krystuś Wan, jacyś „Dumni z Chocianowa, ani Sebastian Grygorcewicz, ani pracownicy MZGKiM i PWK do tej pory nie ogłosili, że burmistrz rozdał podwyżki. Przecież podwyższenie wynagrodzenia do 11.000,00 zł dla pań kierowniczek to zdecydowanie ładniejszy prezent, niż „tulipany” rozdawane na Rynku, a tylko ten event nagłośniły służby propagandowe, czyli chocianow.pl
Muszę złośliwie stwierdzić, że poprzedni Franciszek Skibicki nie był tak hojny dla ciężko pracujących kobiet. Na przykład pani Elżbiecie Kowalczuk nie pozwalał zarabiać więcej, niż 8.500,00 zł
Nowy (Franciszek) Tomasz Kulczyński dla kobiet ma większy szacunek, a już na pewno potrafi zwiększyć maksymalne wynagrodzenie z 8.500,00 zł do 11.000,00 zł na miesiąc, czyli o ponad 25%. Można? Można.
Żeby Czytelnicy jeszcze bardziej docenili skalę dobroduszności Tomasza Kulczyńskiego w stosunku do kobiet, podam do wiadomości, że burmistrz Roman Kowalski zarobki na przykład dla Elżbiety Kowalczuk ograniczał do poziomu 8.000,00 zł
Mam nadzieję, że nikt nie będzie zazdrościł prezentu, jaki otrzymała pani Dyrektor MZGKiM w Dniu Kobiet, zamiast tulipana. Twierdzę, że Pani Elżbieta Kowalczuk w kadencji 2018-2023 pracuje za kilka osób, dwoi się i troi, więc zasługuje na prezenty, jak żadna inna zwykła urocza, piękna i nadobna kobieta.
Ale ze mnie gapa… (choć pytałem, „czy którąś z pań pominąłem?”… ale nikt mi nie podpowiedział!)
W związku z powyższym także panią Martę Burzyńską proszę o przyjęcie ode mnie w Dniu Kobiet życzeń dla wszystkich „krystyn”, jak na wstępie plus dodatkowo życzę spełnienia marzeń, w tym zwiększenia kanalizacyjnych przychodów gminnej spółki, którą zarządza.
I tego właśnie obawiałem się na początku pisania – doprawdy nie wiem, jak skończyć tekst. Nie mam żadnego happy endu… Życzenia co prawda poszły w świat, ale nawet mnie nie satysfakcjonują. „Kobiety jak te kwiaty…” – delikatne i impulsywne. Nie mogę w poincie stresować solenizantek informacją, że oprócz podwyżki uposażenia za pracę dla wyróżniających się aktywistek, burmistrz podwyższył także czynsz za metr kwadratowy w mieszkaniach komunalnych…
Choć wszystko wskazuje, że Tomasz Kulczyński tylko jedną kobietę w Gminie najchętniej obdarowuje prezentami, pozostałym innym paniom odradzam zazdrościć. Proszę w zamian z uśmiechem przyjąć moje skromne i szczere życzenia.
Szanowne Panie,
rzeczywiście jesteście jak kwiaty – wyjątkowe, w bukietach czy pojedynczo, na ulicy czy w łóżku – wielobarwne, za biurkiem czy w aucie, w rozmowie czy kłótniach – niebezpieczne, w miłości czy nienawiści – niezastąpione.
Wszystkiego najlepszego!
Robert Harenza
Comments