Oczywiście nie wyobrażam sobie, by kartka z życzeniami nie była kartką grającą, a na pewno już życzenia bez muzyki dla mojej Pani ze snu byłyby niewiarygodne. Dlatego pozwoliłem sobie na prezentację utworu muzycznego, który zadedykowało mi Ognisko Muzyczne chrześcijańskiego Ośrodka Kultury jako prezent urodzinowy podczas wydarzenia o nazwie „KONCERT ZIMOWY”. Klimatyzowana sala Ośrodka Kultury zadudniła „kolędą” z Antypodów. Ekstra! „Highway to Hell” to kawałek w sam raz dla mnie, aczkolwiek po trzykroć wolałbym esemesa z życzeniami, niż pośród klasycznych kolęd usłyszeć tego hita.
I jeszcze, na koniec już krótko. Mam nadzieję, że Pani nie będzie miała mi za złe. Niech wolno mi będzie w tym miejscu przekazać życzenia od Pani Dyrektor Krystyny Kozołup. Nie potrafię się powstrzymać, bo Pani Dyrektor układa tak piękne życzenia, aczkolwiek osobiście odnoszę wrażenie, że nie kieruje ich do wszystkich zainteresowanych.
Robert Harenza
P.S.:
Za chwilę na niebie, jak dziecko spróbuję odnaleźć swoją wigilijną gwiazdkę. Wejdę na najwyższe drzewo w okolicy, by być bliżej niej, patrząc jak zaklęty w kierunku południowo-zachodniej dzielnicy miasta. Czy z powodu łzy, czy może dlatego, że w ogóle nie wiem, jak na nią patrzeć – nie przeczytam na głos, co do mnie napisała. Może po prostu zapomniała, żeby o mnie pomyśleć…
Comments