Bez kategorii

„Tomek miły był… Ani słowem nie odezwał się podczas spotkań, na które nie przyszedł” – jakbym słyszał nauczycielki i urzędniczki z Chocianowa

0

Zacznę nietypowo, w zamyśle kontynuując żart zawarty w tytule. Od pewnego czasu co do zasady w piątki burmistrz Chocianowa nie pracuje, bo ma inne ważne służbowe sprawy do załatwienia. A w poniedziałki też nie pracuje…? (poniedziałek przecież odpracował w piątek!)

O proszę, następny piątek!

„W ubiegły piątek, 11 października odbyła się II Uroczysta Gala z okazji Dnia Nauczyciela, podczas której za trud włożony w wychowanie kolejnych pokoleń nauczycielom dziękowali Społeczna Pełnomocnik Burmistrza ds. Mieszkańców Katarzyna Kulczyńska, Sekretarz Miasta i Gminy Chocianów Patrycja Jugo, Rzecznik Prasowy Burmistrza Miasta i Gminy Chocianów Krystian Wan, Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Artur Wandycz, radni Rady Miejskiej w Chocianowie (…)”

– informuje różowy chocianow.pl.

Nie da się już ukryć, że – nie mówcie nikomu – w piątki burmistrz nie pracuje. W piątkowy Dzień Seniora 2024 nie wszedł za mównicę, jak tradycyjnie miał w zwyczaju ładnych parę lat.

W zaprzeszłym roku 2022 na event senioralny i dla nauczycielek do przyjazdu sprężał się sam Tymoteusz Myrda, ale chyba przeszedł mu „wyborczy” zapał i cierpliwość w stosunku do Tomka.

Niestety Dzień Seniora w 2024 niestety odbył się bez burmistrza, bez byłego marszałka, bez słów… W sumie prezeska Krystyna Łysiak sama sobie jest winna, bo imprę wyznaczyła na piątek, a przecież burmistrz wtedy ma już inne czynności służbowe. Nie dziwi nic, że Dzień Seniora 2024 wyglądał, jak wyglądał na zdjęciach, mono – feministycznie, że tak się wyrażę. „Tomek miły był…” – jakby powiedziała Partycja Jugo z wianuszkiem swoich Pańć z Ratusza i OPSu.

Umówmy się, że Dzień Seniora bez burmistrza – jak dla mnie – był raczej taki sobie, bez wyrazu, minorowy, raczej różowy, niż gwiazdorski, raczej intymny, niż medialnie rześki, jak górniczy Lubin jadący na pierwszą zmianę do pracy, czyli trochę jakby powiatowy, z Kamilem Ciupakiem, Beatą Rolską i „yfyy y fy” Franciszkiem Skibickim na emeryturze w gwiazdorskich rolach.

Bez złośliwości, jak widać na przedstawionych wyżej przykładach należy przyjąć, że sekretarz Jugo „Partycja”, jak zwykłem przekręcać imię Patrycja od kiedy pamiętam robiła za burmistrza, a od paru miesięcy już bez żadnych kompleksów ucieleśnia organ burmistrza, jakkolwiek z punktu widzenia prawa nawet oficjalny zastępca nie posiada kompetencji burmistrza ani nie można go z burmistrzem utożsamiać.

Pani sekretarz najwyżej zdalnie przekazuje:

a) życzenia od burmistrza, bez względu do kogo są kierowane, czy do seniorów, czy dzieci w szkołach, czy samego „ciała” pedagogicznego, primo, jak to miało miejsce w piątek 11 października, w wigilię Dnia Nauczyciela…

Myślę, że w skupieniu i bezwzględnym oddaniu zdalnych życzeń dla ciała pedagogicznego wysłuchała nawet egzekutywa z Ratusza, z Elżbietą GK Kowalczuk na czele, jak gdyby kierowniczka Komunalki z racji swoich „kompetencji” musiała znaleźć się w gronie świętujących nauczycielek. Ups… Stolik chocianowskich VIPów był o tyle dłuższy, co „egzotyczny”, ale teraz poprzestanę na radnych Bałeckiego i Sarżyńskiego z Komisji Oświaty (przypomnę, uwiecznionych na zdjęciu startowym, jeśli ktoś ich nie zna).

b) Na marginesie dodam, że sekretarz Partycja Jugo za burmistrza czasami asystuje w kwestiach strategicznych dla Gminy, co na pewno budzi sporo kontrowersji wśród lokalnych polityków. O proszę…


Pani sekretarz, jak widać w imieniu burmistrza nie lęka się stanąć do zdjęcia nie tylko w scenerii uroczych baloników o jagodowych barwach w Dniu Edukacji Narodowej.

c) Mam ugruntowany pogląd, że nic nie zmieniło się w tej kwestii, aczkolwiek ostatnio z większą starannością przyglądam się granicom zdalnego zastępowania burmistrza, nie tylko na sesjach Rady Miejskiej, nad którą panuje z umiejętnościami wartymi innej sprawy.

Sekretarz Partycja Jugo w zastępstwie burmistrza, jako mądra kobieta tłumaczy Radzie Miejskiej, że najwyższy czas, żeby zacząć odkłamywać obiecanki, bo może nagle okazać się, że nie tylko znany jej „kosmita” Stanisław Lem miał rację…

Tym bardziej porusza mnie trud, jakiego podjęła się pani Jugo, począwszy od zdalnego składania życzeń, poprzez koordynowanie prac Rady Miejskiej w zastępstwie burmistrza i przewodniczących, skończywszy na tworzeniu budżetu Gminy na 2025 rok, którego termin Regionalna Izba Obrachunkowa zakreśliła na 15 listopada.

Niestety, to co napisałem wyżej nie jest zwykłym łączeniem kropek, lecz wyjątkowo niebezpiecznym spacerem „po polu minowym” (podkreślenie – moje). O ile wpisywanie durnot do budżetu, np. 10 mln zł na elektryczne autobusy po stronie dochodów, co miało miejsce jeszcze 2 lata temu, czy wpisywanie budowy chodnika w Parchowie z roku na rok od 5 lat, albo dotacje statutowe (że wspomnę klasyczkę) dla RCK na początek projektowane ostatnio na poziomie 1,2 mln zł, co jest nieprawdą z założenia, bo sukcesywnie w roku budżetowym zwiększano ją na kredyt do wielkości co najmniej 3 mln zł, itd., itd… – o tyle projekt budżetu na 2025 rok (cokolwiek to znaczy) w mojej opinii wybuchnie w rękach każdego sapera.

„Mam pomysł, aż niemożliwy do zrealizowania…” – w ten mniej więcej intuicyjny sposób Partycja Jugo w tej chwili w zastępstwie kieruje Gminą.

Niestety to nie żarty, bo władza Chocianowa nadal uważa, że wystarczy zrobić sobie zdjęcie, a już inwestycja zrealizowana.

Jak choćby w przypadku wyżej przywołanych przykładów budowy nowego RCK/KD, budowy Dolnośląskiego Centrum Rekreacji, albo budowy kanalizacji, którą medialnie zrealizowano już w 2022 roku, na podstawie projektu, który miał być gotowy w marcu tegoż roku. A słynne już Centrum Usług Administracyjnych w permanentnej budowie, co?!

Proszę przeczytać następne bla, bla, bla na temat budowy świateł na przejeździe, czy odgrzewanie kotleta pn. „wąskie gardło”, albo rozpoczęcie, czyli ogłoszenie przetargu jeszcze w tym roku na budowę chodnika w Parchowie.

Albo rozpoczęcie, czyli ogłoszenie przetargu jeszcze w tym roku na budowę chodnika w Parchowie. Ups…

Tyle razy słyszałem obiecanki, że już wkrótce ruszy wyłanianie wykonawcy… i tak od 8 lat. Obiecanki, cacanki… a prawda jest taka, że nawet nie wiadomo, czy starczy 213.000,00 zł na ten chodnik, ani tego, czy drugie tyle województwo zapisze do budżetu na 2025 rok, bo przecież w tym roku prawdopodobnie nie ma tego w uchwale.

„Do spotkania Sekretarz Miasta i Gminy Chocianów Patrycji Jugo i Naczelnika Wydziału Inwestycji i Drogownictwa Adama Kończaka z Dyrektorem DSDiK Leszkiem Lochem doszło w piątek (przypomnę, że w piątki burmistrza nie ma w pracy) 6 września”

– donosi różowy chocianow.pl.

Tfu, tfu, tfu przez lewe, a później przez prawe ramię, bo chyba pod wpływem pierdół inwestycyjnych, którymi od lat faszeruje nas chocianowska władza stałem się podejrzliwy i przesądny.

Mieszcząc się trochę w okresie Dnia Edukacji Narodowej, na zakończenie chciałbym podjąć pionierską próbę zrozumienia nowomowy chocianowskiej władzy, sorry, jakbym analizował wiersz…

Wiersz nosi tytuł „Dzień dobry”.

„Dzień dobry

Piszecie do mnie Państwo jak to ma wyglądać
odpowiadam Kochani „

– konstruktywnie zaczyna podmiot liryczny.

Następnie autor wiersza tyleż romantycznie, co umyślnie nieprawdziwie, że

„Realizując obietnice, dzięki pozyskanym dofinansowaniom umowa dotycząca podpisania obwodnicy została podpisana i jest już w realizacji.

Uprzejmie informuję, że jest to obecnie plac budowy”

– i dalej podmiot liryczny dodaje

„Od nowego roku rozpocznie się budowa nowej drogi
Ale to nie wszystko, dzięki obwodnicy, zmienię dla Państwa ruch samochodowy na ulicy Kolejowej,
zbudujemy sygnalizację oraz w perspektywie kilku lat zrobimy z tego deptak”

Dzięki Bogu, nie mam potrzeby, by dowiedzieć się kto obecnie pisze facebookowe „przemówienia” burmistrzowi Chocianowa, ale przyznam, że są jakby bardziej mętne, niż zwykle, rozmyte, trochę jakby kobiece, bo ja wiem… Ponadto nie próbowałem, ani nie spróbuję (obiecuję) dociekać, jacy to „Kochani” wyborcy niepokoją burmistrza, prosząc, by ten wytłumaczył, na czym polega i jak będzie wyglądać „wiekopomna” inwestycja budowy obwodnicy i budowa świateł, cokolwiek autorzy listów do burmistrza mają na myśli. Myślę, że ci „kochani” czytali ostatni artykuł FAKTY Chocianów, o tym, jak to burmistrz wraz z radnymi podpisywał umowę na budowę drogi bez środków zapisanych w budżecie na ten cel w 2024 roku.

Zatkało kakao? Rada Miejska zjeżdża po nieheblowanej równi pochyłej nazywanej „obwodnicą”

„Uwaga! Jeśli chcesz wybudować drogi na terenie Gminy Chocianów, weź udział w przetargu”. Ale wcześniej naładuj elektryka…!

Informuję, że moja „dziewicza” przejażdżka po obwodnicy „w budowie” nosiła cechy czynu zabronionego.

Przepraszam…

Robert Harenza

Zatkało kakao? Rada Miejska zjeżdża po nieheblowanej równi pochyłej nazywanej „obwodnicą”

Poprzedni artykuł

Chocianów znów przed burzą, co? Cisza taka, aż słychać, jak znikają profile Stowarzyszenia i Klubu Radnych o nazwie Chocianów 2023

Następny artykuł

Comments

Comments are closed.

Login/Sign up