Urząd

Projekt budżetu gminy Chocianów na 2016r

0

Pocieszam się, że dzisiaj mam zły nastrój. W nocy sterroryzowano europejską cywilizację, żona poszła do pracy w sobotę, a ja na domiar złego wróżę z fusów, jak za czasów PRL-u w knajpie na ul. Szewskiej we Wrocławiu. Mam Andrzejki?
Właściwie powinienem zacząć tak: Zgodnie z ustawą o finansach publicznych jednostki samorządu terytorialnego (czyli organ wykonawczy jednostki: wójt, burmistrz, zarząd powiatu bądź zarząd województwa) mają przygotować projekt budżetu do 15. listopada roku poprzedzającego rok budżetowy. Projekt jest przedkładany Radzie do uchwalenia, a Regionalnej Izbie Obrachunkowej do zaopiniowania.
Dlaczego więc tak nie zacząłem? Przecież jutro mija ustawowy termin, a Franciszek Skibicki nie pokazał projektu budżetu na 2016 rok? Czyżbym w końcu przyzwyczaił się, że władza w Chocianowie sobie, a reszta świata sobie? Że prawo mówi to, a organ wykonawczy robi sobie tamto. A może znudziło mnie, że od roku powtarzam to samo, jak baba do obrazu? Głównie, że Franciszek Skibicki dmucha z nas balony, obiecuje, inwestuje, zalicza imprezę po imprezie, pisze rzęsiste teksty na gminnym facebooku…?
Więc dzisiaj wróżę.
Niewtajemniczonych wypada poinformować, że budżet każdej gminy to rzecz święta. To nie tylko cyfry, przychody i wydatki, lecz swego rodzaju wizja, wyznaczony kierunek, w którym gmina pójdzie. Niestety nie potrafię określić dokąd jako gmina zmierzamy, nie sięgając po instytucję wróżby. Nie wiem, dokąd pójdziemy, bo nie ma projektu. Wróżę, że Franciszek Skibicki wstydzi się pokazać, co dla nas wymyślił.
W przypływie złego nastroju wróżę powtórki. Powtórkę z budowy przedszkola, powtórkę z przebudowy stołówki Szkoły Podstawowej, powtórkę remontu boiska na Środkowej. Wróżę powtórkę z Jagody 2016, powtórkę dożynek, powtórkę z planów odnowy wsi i tworzenia dokumentacji. Wróżę brak wizji, chociaż na przykład przewodniczący Krzysztof Leszczyński skromnie zaprzeczy.
Z ciekawszych historycznych wizji burmistrza Franciszka Skibickiego pamiętam proklamowanie „wiosny” podczas jego ostatniego zaprzysiężenia w grudniu 2014. Pamiętam traumę Karczmy, dalekosiężne oszczędności kosztem nauczycieli, którym propagandowo zabrał część wynagrodzeń, by później tuszować ich oddanie różnymi budżetowymi mykami. Pamiętam wizję powrotu do normalności, do której i ja dążę w tym średnio normalnym życiu. I co? Nic.
Wizje Franciszka Skibickiego skończyły się dawno, dawno temu. Za górami, za lasami… Podczas ostatniej kampanii wyborczej, a nawet jeszcze wcześniej Franciszek Skibicki twierdził, że jego uczciwość i kryształowa przeszłość nie mają sobie równych. Może i nie mają – nie mnie o tym sądzić. W tej chwili czuję się podle, bo naszemu burmistrzowi niewiele wyszło z jego sążnistych zapowiedzi zmian, którymi szastał na lewo i prawo.
Z „Po pierwsze inwestycje”, które zapisano złotymi zgłoskami – nie tylko w Informatorze – wyszło, jak wyszło. Jednak na miejscu przewodniczącego ds. rozwoju nie świętowałbym szału bez barier. W zamian budowy przedszkola w Chocianowie zrobiono punkt przedszkolny w Parchowie za 80.000,00zł, np. konserwatorski remont pawilonu KS Stal za 140.000,00zł kosztował prawie tyle, co rozbudowa cmentarza, czyli równowartość wielozadaniowego ciągnika dla MZGKiM. Przypomnę: zakupiliśmy wyjątkowo potrzebne instrumenty do ChOK-u za 50.000,00zł oraz zwiększyliśmy dotację podmiotową o następne 30.000,00zł, żeby od września do grudnia tego roku opłacić instruktorów gry na tych instrumentach. Co jeszcze? A! Jagodowo bawiliśmy się z francuzami za 160.000,00zł, a potem grupa 40 osób wyjechała na integracyjny jednonocny wyjazd za 20.000,00zł. Ups!
Sorry. Zapomniałem podkreślić, że w ramach dziejowej inwestycji zaprzyjaźniona firma z Zacisza między blokami „postawiła” parking za 125.000,00zł. O Brunowie za 80.000,00zł będzie jeszcze głośno, więc szkoda mojej energii. To wszystko? Szkoda.
Mdli mnie na samą myśl, że teraz Franciszek Skibicki wymusza oszczędności w Gimnazjum (czytaj zwolnienia), a lekką ręką wydaje 40.000,00zł na fundusz rezerwowy jakiejś wrocławskiej spółki, w której gmina niedawno kupiła udziały za całe 500zł. Mdli mnie, że muszę wróżyć z fusów.
Wróżę rychłe odejście dyrekcji ChOK-u z zaszczytnie pełnionej funkcji. Wróżę udawane zaskoczenie i oburzenie Jerzego Likusa, bo zaskoczony będzie (pomijając nawet jego frustrację z frekwencji na III. spotkaniu wędrowców szlakiem św. Jakuba). Zaskoczenie i oburzenie wykaże nawet sam przewodniczący Krzysztof Leszczyński, że o niczym nie wiedział, a szkoły ponoć pokończył wszystkie.
Z wróżby Piotrowi „Pipi” Piech wyszło mi, że reaktywacji „pikniku re-ge” doświadczy już za trzy lata! Przez dwa najbliższe z kolei będziemy inwestować w Autorską Pracownię Rozwoju Społecznego, czyli odnawiać wsie, jak to śpiewają we Wrocławiu: „od de wsi , do de wsi”.
Ogólnie! Rok budżetowy 2016 przyniesie wiele przełomowych zmian dla życia gminy. Zakupimy dwa przystanki autobusowe z funduszu sołeckiego, uroczyście obświętujemy Dzień Strażaka, Dzień Kobiet, Dzień samorządowca, Dzień pracownika Kultury, Dzień pracownika Ośrodka Pomocy Społecznej, Dzień furmana, Dzień Seniora, Dzień bez święta, Dzień powstania (tego lub innego), Dzień niepłodny, Dzień płodny, Dzień bez klamek, Dzień zaskoczonych, Dzień pracownika subkultury, Dzień końca, Dzień bramy wjazdowej, Dzień pompki do rowera…
Przyznam się, że wróżę dzisiaj trochę, jak cyganka z plakatu, który przeczytałem w oknie Biblioteki Miejskiej w Chocianowie. Może dlatego Rada Miejska na początku 2015r zwiększyła dotację podmiotową dla Pani Floryn o jakieś drobne 30.000,00zł, by ta wyprodukowała w oknie kalendarz uroczystych dni obchodzonych w miesiącu listopad.
Wróżę, że po publikacji tego teksu Kalendarium biblioteczne zniknie, jak kamfora.

W CHOCIANOWIE BĘDZIE REFERENDUM!!!

Poprzedni artykuł

Gmina Chocianów ma pecha

Następny artykuł

Comments

Comments are closed.

Login/Sign up