Urząd

Gmina Chocianów i zaczarowany ołówek Franciszka Skibickiego

0

Najchętniej teraz opowiedziałbym Wam swój sen Wielkanocny, ale chyba nie wypada… (bo już po Świętach). Powiem więc tylko tyle, że sen był kolorowy – jak kobiece pisma – a na dodatek „Pani” ze snów dała mi nawet paluszek do pocałowania. Było cudownie, jakby ktoś mi to narysował…
Właśnie taki zaczarowany nastrój mam od paru dni. Oczywiście nawiązuję do lat 1964-1977, bo wtedy właśnie produkowano animowany serial o chłopcu z zaczarowanym ołówkiem. Chłopczyk z bajki miał tę zdolność, że jeśli coś narysował, to ta rzecz stawała się realna, jak cztery po dodaniu dwa do dwóch. Poza tym bajka o zaczarowanym ołówku realizowała nie tylko marzenia chłopca, lecz przede wszystkim mrzonki socjalistycznego reżimu o cudowności ustroju…
Niestety te „czary-mary”, w których dorastał Franciszek Skibicki przeniosły się na Chocianów. To specyficzne socjalistyczne „3D”, było polityczną indoktrynacją młodych ludzi – na tyle silną, że do dzisiaj mamy tego dowody. Okazuje się, że Franciszek Skibicki za pomocą zaczarowanego ołówka zbudował już nie tylko Przedszkole na ul. Środkowej, Delfinka i „wylalane” lodowisko… Ostatnio zaadoptował lokal przy ul. Bolka I Świdnickiego na potrzeby Ośrodka Pomocy Społecznej. A oto co narysował mi w odpowiedzi na wniosek o udzielenie informacji publicznej:
Wniosek o udostępnienie informacji publicznej – Ośrodek Pomocy Społecznej z dnia 8.03.2016 roku
Odpowiedź na wniosek z dnia 8.03.2016 roku o udostępnienie informacji publicznej – Ośrodek Pomocy Społecznej z dnia 17.03.2016 roku
Po lekturze wypowiedzi Pani Kierownik Bogusławy Smalec uwierzyłem, że to zaczarowany ołówek przystosował lokal i go wyposażył. Moja „Pani” ze snu to prawdziwa mrzonka w porównaniu z czarodziejskimi zdolnościami Pani Kierownik OPS. To wbrew fizyce, ale „czary” to czary – są i już. Pani Bogusława Smalec nie ma pojęcia kto (za ile i na czyje zlecenie) remontuje lokal. Krasnoludki, czy zaczarowany ołówek? Pani Kierownik wie tylko, że ma umowę najmu, o czym z gracją informuje.
Kiedyś bajka o zaczarowanym ołówku służyła, by zatuszować cywilizacyjną zapaść PRLu w stosunku do kolorowej demokracji Zachodu, ale Franciszek Skibicki zrobił z niej prawdziwy majstersztyk. Nie ukrywam, że jeszcze bardziej traumatycznie, niż wcześniejszą informację przeżyłem odpowiedź Urzędu Miasta i Gminy Chocianów w dniu 23.03.2016 roku. Proszę przeczytać, co napisał do mnie zaczarowany ołówek:
Odpowiedź na wniosek z dnia 2.10.2015 roku o udostępnienie informacji publicznej z dnia 23.03.2016 roku
Żeby uświadomić Czytelników, co mnie oczarowało w tych zdaniach przedstawię wniosek z 2 października 2015 r i odpowiedź z 12 października, na którą powołuje się zaczarowany ołówek w marcu tego roku:
Wniosek o udostępnienie informacji publicznej z dnia 2.10.2015 roku
Odpowiedź na wniosek z dnia 2.10.2015 roku o udostępnienie informacji publicznej z dnia 12.10.2015 roku
Jak na dłoni widać, że ołówek w końcu wyczarował mi listę gości oraz program wyjazdu, co jeszcze w październiku nie było informacją publiczną. Niemniej – jak łatwo zauważyć – nadal muszę poczekać na wyczarowanie dokumentów, które stanowiły podstawę zaksięgowania kosztów wyprawy integracyjnej. To przypomina mi typowy rozdźwięk między realnością a senną ułudą, między realizmem a pierdołami, które Franciszek Skibicki „maluje” swoim zaczarowanym ołówkiem. Gmina Chocianów jest kolorowym efektem jego radosnej twórczości? Nie? Służę dowodami, że mam rację…
Z szacunku do siebie oszczędzę Wam opowieści o tym, co burmistrz Chocianowa wymyślał w kampanii. Oszczędzę także powtórek, co mu wyszło z tych obiecanek – wielokrotnie o tym pisałem.
Posłuchajcie tego (nagrania archiwalne sesji z 2009 roku):



A teraz tego (nagrania z sesji nr XVII z 2016 roku):


Różnic prawie nie widać, jakby czas się zatrzymał. Franciszek Skibicki wciąż – chociaż od 2009 do 2016 roku minęło 7 lat – buduje kanalizację tym samym ołówkiem. Poza tym nic się nie zmieniło w sposobie malowania budżetu przez Organ Wykonawczy. Wciąż czekamy aż zaczarowany ołówek złoży wnioski. Od lat czekamy i malujemy pisanki…
(ponownie nagrania z 2009 roku)




I na dokładkę o służbach, które by się zajęły „demokracją”:

Ups!… Najchętniej opowiedziałbym swój Wielkanocny sen, ale już za parę dni, tj. 6 kwietnia Franciszek Skibicki narysuje w ChOKu zaczarowane spotkanie z folklorem pn. „Zaśpiewaj z Echem i wspieraj lokalny folklor”. Wciąż odnawiamy wieś? Promujemy folklor, a sołtys zespołu ECHO robi nabór do zespołu zaczarowanego ołówka z Chocianowca?
Posłuchajcie tego nagrania (2009 rok):


Przypomnę, że Franciszek Skibicki w 2015 roku promocję Gminy przekazał w ręce Autorskiej Pracowni Rozwoju Społecznego Edyta Rząsa. Tak! Rzeczywiście ołówek wyczarował tę samą promocję, która w 2009 roku nazywała się tylko Edyta Rząsa. Popatrzcie na to:

Wybaczcie. Czytając zaczarowane nazwisko „Koordynator wyjazdu” zamiast prostego podpisu Edyta Rząsa na liście, znów jak żywą ujrzałem swoją „Panią” ze snu. To zwykła głupota, czy wpływ nadprzyrodzonych mocy Franciszka Skibickiego? Zwykła bajka!

Jarmark na ul. Ratuszowej 10 trwa… i trwa mać!

Poprzedni artykuł

Pesce d’aprile, czyli początek końca Pani Sekretarz Gminy Chocianów

Następny artykuł

Comments

Comments are closed.

Login/Sign up