Urząd

Dęta impreza u Franka – część II

0

Fani portalu FAKTY Chocianów na pewno, a jeszcze bardziej jego przeciwnicy zastanawiają się, dlaczego od soboty milczę jak grób. Czy w Gminie nie wydarzyło się nic ciekawego? Czyżby Franciszek Skibicki nie przysłał mi nowych „twardych” informacji publicznych, choćby tej o jego nagrodach, które otrzymywał od 1999 do 2010 roku albo że dochody majątkowe Gminy zostały wykonane w 85%, tj. w kwocie 6.257.131,93zł, a nie jak planowano na poziomie 7.361.715,13zł?
Milczałem, bo mnie zatkało z wrażenia. Milczałem, bo nie mogłem wyjść z podziwu, jak Franciszek Skibicki za jedyne 3.000,00zł (plus miska pierogów dla artystów) zorganizował w ChOKu uroczyste obchody Dnia Flagi i uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Milczałem, bo było mi wstyd, że swoje patriotyczne czynności związane ze świętą flagą i konstytucją wykonywałem nie w Chocianowie, a poza tym mniej hucznie…
Żałuję! Szczerze żałuję, że nie poszedłem do Chocianowskiego Ośrodka Kultury na koncert „W rytmie swingu i nie tylko…”, by zobaczyć puste krzesła, Franciszka Skibickiego i lokalny patriotyzm strażackiej Orkiestry OSP Chocianów. Mam uzasadnione wyrzuty sumienia, że nie zrobiłem frekwencji Franciszkowi Skibickiemu, któremu na oficjalną patriotyczną imprezę przyszło mniej ludzi, niż ogólna ilość występujących artystów.
Wstyd mi, że stojąc w tym czasie przy grillu całkiem zapomniałem o praktykowaniu patriotyzmu z organem wykonawczym Gminy, o rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, o słowach „konstytucja”, o wzmacnianiu tożsamości narodowej… Przykro mi, że widziałem tego niewymownego uniesienia, które malowało się na twarzy radnego Jerzego Likus podczas oglądania mażoretek ślicznie kręcących pałkami. Jeszcze bardziej głupio mi, że na własne oczy nie widziałem prawdziwego wzruszenia Franciszka Skibickiego i radnego Krzysztofa Kowalczyka zasłuchanych najpierw w słowa porywającego przemówienia Pani Dyrektor ChOKu, a później w każdy dźwięk puzonu, trąbek, a saksofonu szczególnie…
Sami widzicie, że mam czego żałować, a moje wyrzuty sumienia są uzasadnione. Tak samo źle powinien czuć się radny Piotr Piech, który choć rozdawał darmowe flagi na Święto Flagi nie przyszedł ani sam, ani z rodziną. Nie przyszedł też narodowo-wychowany radny Krzysztof Mistoń, chociaż mażoretki chodziły w rytmie marszowym, co przecież lubi. Na uroczystości można było odczuć także brak magistra administracji Krzysztofa Leszczyńskiego.
Ze wstydem przyznaję, że Franciszek Skibicki „w rytmie swingu i nie tylko…” po raz kolejny potwierdził swój wysoki poziom patriotyzmu i profesjonalizmu politycznego, a chyba nawet poszedł jeszcze dalej – wraz z Panią Dyrektor ChOKu nie ukrywali zażenowania i wstydzili się, że na oficjalną akademię przybyła garstka wolnych słuchaczy plus radni Jerzy Likus, Krzysztof Kowalczyk i Bogdan Czekajło.
Brawa dla burmistrza!

Robert Harenza

Radio Erewań: Franciszek Skibicki to prawdziwy Polak, liberał i antykomunista!

Poprzedni artykuł

Chwalcie łąki umajone… Maj miesiącem świąt i nagród

Następny artykuł

Comments

Comments are closed.

Login/Sign up