Urząd

"Budżeciku, nakryj się" – najnowsza baśń Franciszka Skibickiego, następnego z braci Grimm…

0

Obudziłem się z życzeniami „zdrowia – szczęścia” i uśmiechem na ustach. To niezwykle miłe uczucie A dla kogo te życzenia, bo uśmiech rezerwuję wyłącznie dla Pani ze snów? Nie będę kłamać. Tym razem życzenia należą się Seniorom. Związek Emerytów z radną Krystyną Łysiak na czele w Chocianowskim Ośrodku Kultury właśnie dzisiaj świętuje międzynarodowy Dzień Osób Starszych. Roman Kowalski także w tym roku za pośrednictwem FAKTY Chocianów pragnie złożyć wyrazy szacunku starszym mieszkankom i mieszkańcom Chocianowa. Napisał: „Nie chcę wymyślać nowych słów, ani życzeń, niż te, które przesyłałem w tamtym roku. Wszystko i tak sprowadza się do jednego szczególnego zwrotu – kochamy Was drodzy seniorzy!”.

Szanowni, Panie i Panowie!
Tradycją chocianowskiego Związku Emerytów i Rencistów jest to, że prawdziwym Świętem jest dopiero ten dzień, w którym spotykacie się wszyscy, by razem coś uczcić. Jako burmistrz Chocianowa, a teraz jako członek Zarządu Powiatu wiem o tym doskonale. Nieraz wspólnie świętowaliśmy Wasze spotkania. Dzisiaj w Chocianowskim Ośrodku Kultury znów obchodzicie międzynarodowy Dzień Osób Starszych, chociaż oficjalnie wszyscy obchodzili go 1. października. I to jest piękne, że nie kalendarz bądź ONZ wyznacza Wam spotkania.
Jesteście wyjątkowi!
Życzę Państwu, aby pamięć o osobach starszych nie kończyła się na tym jednym dniu, a aktywność i pasja nie opuszczały nigdy!
Życzę wszystkim także, aby dojrzały wiek był czasem aktywnym, pełnym pasji, a jednocześnie poczuciem spełnienia, satysfakcji i pewności zajmowanego miejsca w życiu. Sam chciałbym w odpowiednim czasie tego doświadczyć!
Jednocześnie mam nadzieję, że Międzynarodowy Dzień Osób Starszych będzie niósł ze sobą nowe inicjatywy, które poprawią jakości życia seniorów oraz pomogą lepiej wykorzystywać Wasz społeczny potencjał.
Kochani Seniorzy, dużo zdrowia!

Roman Kowalski
Członek Zarządu Powiatu Polkowickiego

 
Prawda, że miło i sympatycznie robi się na serduszku, jeśli zdrowie dopisuje, a starsi ludzie niczym licealiści tryskają energią i zapałem.
Widzę to po najnowszych pomysłach Franciszka Skibickiego, który – nomen omen – przecież w tym roku nabył prawa emerytalne. To co on wyprawia przerasta moje „młodzieńcze” wyobrażenia i w ogóle możliwości percepcji. Z materiałów na XXIII sesję, którą radny przewodniczący Krzysztof Leszczyński (nieoficjalnie „zastępca” – przypis mój) zwołał na 9 listopada wynika, że burmistrz czuje się jak młody Bóg, a nie emeryt. Planuje permanentny rozwój gminy do 2030 roku!
Ups. Na podstawie tych dalekosiężnych planów powoli zaczynam rozumieć jego koncepcję rządzenia gminą, dlaczego przyjął emerytowanego Henryka Kocik na stanowisko Dyrektora Przedszkola i dał posadę Pani Bogusławie Smalec jako Kierownika OPS. O młodych duszami Paniach Dorocie Czukiewskiej i Mirosławie Nowickiej nie wspomnę, bo kobietom wieku się nie przypomina. Jedno jest pewne, młodzi duchem ludzie realizują wizje Franciszka Skibickiego.
Na Dzień Niepodległości, który w Chocianowie uświetni występem góralski folklor, zaraz po XXIII sesji Rady Miejskiej napiszę więcej i dokładnie o młodzieńczej „fantazijii”, która Franciszkowi Skibickiemu w duszy gra, niczym akordeony i saksofon Pani Krystyny Kozołup podczas dzisiejszej imprezy. Po prostu nie chcę zepsuć nastroju świętującemu Franciszkowi Skibickiemu, więc ograniczę się tylko do paru ogólnych wrażeń, jakie towarzyszą mi podczas lektury porządku obrad, projektu uchwały dotyczącej zaciągnięcia następnego kredytu, uchwały zmieniającej budżet na 2016 rok i zmian długoterminowej prognozie finansowej.
Szanowni Czytelnicy,
jeszcze nigdy nie widziałem takiej baśni, jaką jest najnowsza kreatywna księgowość Franciszka Skibickiego. Nie chodzi mi o to, że za pieniądze przeznaczone przez Radę na remont stołówki w Szkole Podstawowej w Chocianowie, Franciszek Skibicki wybuduje drogę do przedszkola i postawi przy niej kilka lamp solarnych (razem 300.000,00zł tylko za kawałek drogi od ul. Krótkiej do domu Franciszka Skibickiego)

Remont i modernizacja stołówki, która miała się skończyć w 2015 roku, Franciszek Skibicki kolejny raz przenosi na 2017 rok. Genialny wydaje mi się zabieg wzięcia następnego kredytu w wysokości 1.700.000,00zł na budowę Delfinka. Ups. Kolejny kredyt? Po co Franciszkowi Skibickiemu pieniądze w takiej wysokości, jeśli do końca roku zostało półtora miesiąca i nie wyda nawet dotacji w wysokości 600.000,00zł z Urzędu Marszałkowskiego? Ba, wręcz napisał to w zmianie budżetu, że na budowę Delfinka na te 2 miesiące wystarczy mu 300.000,00zł z tej kwoty, a resztę przenosi na następny rok.

W takim razie po co Gmina ma zaciągać następny kosztowny kredyt w kwocie 1.700.000,00zł? Ja wiem po co, ale napiszę o tym później. Na razie proszę przeczytać wypowiedź Pani Skarbnik Gminy, która w uzasadnieniu do prognozy wyznaje, że:
Ten niewątpliwie śmiały i młodzieńczy krok Franciszek Skibicki robi w desperacji. Tak, to, że do budżetu (już w tym roku!) wprowadził baśniowy dochód 3.624.068,00zł wirtualnych pieniędzy z dotacji na przedszkole ma swoje konsekwencje przynajmniej w trzech lub czterech miejscach budżetu. Z tego wszystkiego Pani Skarbnik musiała zmniejszyć przychody Gminy na 2016 rok. Prawdziwe baśniowe „Stoliczku, nakryj się” Franciszek Skibicki zastosuje jednak przy okazji projektu na 2017 rok. Ze zmian w długoterminowej prognozie finansowej wynika, że Franciszek Skibicki liczy na cud, a mianowicie, że refundację za przedszkole dostanie jeszcze w I połowie 2017 roku. W ramach świątecznych życzeń dla osób starszych wypada mi już skończyć. Trzymam kciuki za zdrowie Franciszka Skibickiego.
Do zobaczyska!

Robert Harenza

Gmina Chocianów błądzi od kredytu do kredytu… Taki styl.

Poprzedni artykuł

Delfinka "czas zacząć"… Do tańca Panie proszą Panów

Następny artykuł

Comments

Comments are closed.

Login/Sign up