Zima nadchodzi nieubłaganie. Wszędzie wieje i buja, deszcz i pochmurno. Nawet na oknach ChOK-u „kleją” coraz mniej kolorowych plakatów. Czuję oddech zimy.
Bezpowrotnie do historii przeszedł już Dzień Wszystkich Świętych. Nieubłaganie nadchodzi inne poetycko-wiolonczelowe święto – Dzień Niepodległości – które według patriotycznego trendu musi poprzedzić msza… O ironio! Uroczyste obchody 11-go Listopada oprócz ChOK-u, organizowane są wspólnie ze Związkiem Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych.
Podczas moich ostatnich wycieczek w te i nazad po meandrach lokalnej polityki mam powody, żeby zacząć się bać! Na cmentarz historii powoli odchodzi Leszek Miller, odszedł Czesław Kiszczak, Janusz Palikot metaforycznie i dosłownie zarasta na obrzeżach polityki, Janusz Piechociński wyszczuplał i wyładniał zamieniony na sejmową młodzież PSL, a Janusz Korwin-Mikke dzięki aktywistom potrząsa głośniej brzęczącym mieszkiem… Na portalu chocianow.pl dojrzałem zafrasowaną twarz burmistrza Chocianowa, który przegląda plany cmentarza. Brrrrr…
Przysięgam. Od czasu zaprzysiężenia Franciszka Skibickiego na burmistrza Chocianowa zima kojarzyła mi się tylko ze wspomnieniami zawodów na łyżworolkach Jerzego Likusa (w grudniu), Karczmy Piwnej, Sylwestra bez barier i kilku innych epizodów (Orszak Trzech Króli, Dzień zakochanych bez barier, zeszłoroczny WOŚP, że o samym zaprzysiężeniu Franciszka Skibickiego nie wspomnę)…
Teraz zimowe metamorfozy naszej gminy będą przebiegać nieco inaczej (czyli wg prawomyślnej demokracji).
PiS otrzymał w naszej gminie 2617 głosów, co stanowi 53,39%. Następna, choć daleko za partią Jarosława Kaczyńskiego, jest Platforma Obywatelska, która uzyskała 688 głosów – 14,04%.
Boję się… W swojej metamorfozie Chocianów naśladuje swojego wieloletniego wodza, Franciszka. Jak gdyby, obok PZPR stało nieco niższe PiS. Franciszek Skibicki, intelektualista, ideolog, dawca rozwoju, dawca niespożytej energii, dawca donosów niczym Harenza, dawca wiejskiej muzyki, itd., itd… Z wielu innych względów przeszedł następną metamorfozę.
Widać to po pawilonie sportowym KS Stal, pomimo niepokojąco zimowej determinacji (nie desperacji ani demencji – przypis mój) naszego Włodarza. W amoku nadchodzącej zimy Autorska Pracownia Rozwoju Społecznego Edyta Rząsa zamieściła zdjęcia tej metamorfozy (obok planów cmentarza, chyba celowo chcąc spotęgować mój strach).
Reasumując – jak mawia Krzysztof (Kamil) Leszczyński – trzy pomieszczenia (i kibelek) MZGKiM „konserwatorsko” zrekonstruowało za 140.000,00zł! Czyż nie wypada się bać? Po wielu latach panowania Platformy. O! na zimę – powołując się na propagandę Autorskiej Edysi Rząsa – zabytek został nareszcie odrestaurowany. Strasznie cieszę się, że przynajmniej taki ChOK będzie mógł korzystać z jego funkcjonalnych pomieszczeń na działalność kulturalną. To urocza metamorfoza Kultury!
Niemniej straszniejszy, niż wyraz twarzy Franciszka Skibickiego ze zdjęcia „o cmentarzu” jest wyraz twarzy Leszka Millera. Obydwaj wiedzą, że zaczęli, skończyli, zaczęli, myślą, że zaczęli… Myślą, że fajnie skończą.
Boję się, że po zwycięstwie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości zima nastąpi szybciej, niż podają to meteorolodzy i wszystkie kalendarze. Znając przekonania polityczne burmistrza Chocianowa i swoje, niewinnie jak dziecko pytam: „wilku, a gdzie w tej chwili jest babcia?”
Poważnie martwię się, bo z historii pamiętam, kiedy czczenie świąt narodowych zeszło do podziemia, czyli do Kościoła. W PRL-u! No proszę. Wróciła normalność. Teraz nie wiadomo – skoro zima za pasem – czy katolik katolikowi nie zgotuje fatalnego losu?. Boję się, że Franciszek Skibicki narazi się za byle co. Choćby za to, że kiedyś wierzył w odnowicielskie działanie PZPR, a ostatnio, jak jakiś nie(PiŚ)miennie nawiedzony wierząc w Platformę. O! i swój żarliwy katolicyzm.
Bober Andrzej myjąc te metamorfozy na forum napisał tak:
Nie mogę pozostawić bez odpowiedzi tego, że jakiś stary kłamca i oszust manipuluje moimi wypowiedziami zamieszczonymi na tym forum. Jest to ogromny prymityw, który uwłacza forumowiczom „interpretując” mój tekst. Każdy może przeczytać mój wcześniejszy wpis bez pomocy manipulanta nieudacznika. Zamiast oczerniać mnie pod różnymi anonimowymi nickami, niech się zajmie sobą – widać, że jest na jakimś aucie i jest mocno rozgoryczony i silnie wystraszony.Niewart jest jakiejkolwiek uwagi gdyby to było tylko bleblanie o mnie ale ta gnida oszukuje mieszkańców swoimi manipulacjami.
Boję się,… Chociaż wypowiedź Andrzej Bober literacko odnosi do Sławomira Tomczak, zawiera w treści słowo „gnida”. Toleruję to słowo. Niemniej przypomnę: Franciszek Skibicki kiedyś (nie tylko pozując do zdjęć) współpracował z redaktorem Sławomirem Tomczak. Czyżby święty i światły portal e!!!!chocianow.pl nie zauważył, z kim Skibicki planował swoją polityczną etykę? Z gnidą? Poetą? Kłamcą i oszustem? Z Tomczakiem? Z gnidą?, że nie powtórzę.
Jedyny ratunek dla siebie i Franciszka Skibickiego widzę w chocianowskiej strukturze PiS-u (oczywiście mam w pamięci wynik ostatnich wyborów). Wierzę, że Jerzy Likus, Andrzej Bober i Bogdan Czekajło wskażą burmistrzowi światełko w tunelu. Przecież on nadal tryska jak źródło stadionowym patriotyzmem, wierzy, rozumie potrzeby Kościoła, jest tam, gdzie był od ćwierćwiecza, myśli, że myśli, a nawet wie więcej…
Boję się… (o nas). W poniedziałek na pytanie Prokuratury w sprawie przekroczenia kompetencji przez funkcjonariusza Franciszka Skibickiego będę musiał powiedzieć prawdę.
– Co Pan wie w sprawie? – padnie pytanie.
Odpowiem, że nie wiem więcej, niż Bronisław Klita, który o sprawie wie więcej, niż ja. Nie wiem więcej, niż Piotr „Pipi” Piech, bo on wie więcej. Nie wiem nic więcej, niż Krystyna Kozołup, której dyrektorska wiedza powszechnie uznawana jest jako zdanie odrębne (nieznacząca, niewielka, wątpliwa, niewiarygodna, a dla koneserów – rzecz gustu).
Zgodnie z prawdą zeznam: Wiem, że w rankingach wiedzy na temat przekroczenia dyscypliny finansów publicznych przez Franciszka Skibickiego dorównuje Pani Stanisławie, skarbnik gminy Chocianów, ale nie tak spektakularnie, jak Norbert Piotrowski.
Zeznam: „niewiele wiem…”.
Niewiele wiem na temat wyrachowania Czukiewskiej Doroty, Nowickiej Mirosławy, Franciszka Skibickiego i Edyty Malukiewicz, że o biednej księgowej ChOK-u nie wspomnę…
Puenta bajki:
Ciekawe, czy jakiś Kapturek zna zdanie o Skibickim, które ja znam z autopsji….Te o koszyczkach, inwestycjach, następnie o inwestycjach, a później o inwestycjach…?
Nie?
Comments