Na szczęście nie musicie wiedzieć, że widząc bieli kartki Worda podczas stawiania pierwszego słowa nowego artykułu nucę w myślach utwór o letnim smutku. Tym bardziej dzisiaj, na zakończenie wakacji, na koniec lata, w pewnym sensie także, żeby z patriotycznym RCK i burmistrzem uczcić 84. rocznicę napaści Niemiec na Polskę, czy powrotu kolei, w tym oczywiście, i przede wszystkim… z okazji odzyskania stadionu po 45 latach jego braku.
Wobec powyższego ta heteronienormatywna „oprawa muzyczna” jest jak najbardziej na miejscu, to po pierwsze. Po za tym jest pod wieloma względami mniej kontrowersyjna, niż na przykład wyremontowanie kilku komórek gospodarczych (w tym starej latryny WC dla podróżnych…), dawnej PKP i nadanie tej inwestycji im. Centrum Patriotyzmu im Marii i Lecha Kaczyńskich…
Po drugie oczywiście, w obliczu bladej strony Worda nie doświadczam żadnych emocji, jak dzisiaj. W związku z powyższym muszę po pierwsze (primo) przypomnieć, że wyżej przywołane Centrum Patriotyzmu im. Marii i Lecha Kaczyńskich w lokalnej opinii bezpartyjnych samorządowców nosi jeszcze inną cudowniejszą nazwę, tj. Centrum Przesiadkowe.
Centrum Patriotyzmu czy Centrum przesiadkowe?
Centrum Patriotyzmu czy Centrum przesiadkowe?
Ups… A może to po prostu zwykły peron, na który przenosi się kawiarenka RCK, a polscy politycy nadają temu jakieś magiczne, historyczne, tj. okolicznościowe zalety?
„Ten widok może przeszkadzać tylko zgorzkniałym przeciwnikom Burmistrza Tomasza Kulczyńskiego, którzy co najwyżej z zawiści będą szukać „dziury w całym”. Dziury w tym miejscu wreszcie nie będzie! Będzie piękne centrum przesiadkowe (podkreślenie -moje) na realizację którego środki zewnętrzne do chocianowskiego budżetu pozyskał włodarz naszej gminy”
– ogłosił ktoś prawdopodobnie o imieniu Kasper.
Jeśli poemat o letnim smutku na starcie – nie zaprzeczam – jest kontrowersyjny, o tyle jako mega kontrowersyjne należy uznać przeflancowanie Centrum Patriotyzmu im. Marii i Lecha Kaczyńskich na Centrum Przesiadkowe, tj. peron kolejowy i za prawie 5 mln zł odrestaurowane budy gospodarcze, plus parking na parę aut i „nasadzenia” kierowniczki Referatu GK Elżbiety Kowalczuk.
Utrzymując powagę, powtórzę:
„Ten widok może przeszkadzać tylko zgorzkniałym przeciwnikom Burmistrza Tomasza Kulczyńskiego, którzy co najwyżej z zawiści będą szukać „dziury w całym”.
Naprawdę nie czuję się na siłach, by podjąć temat szukania „dziury w całym”, którego użył „chłoptak” Kasper. Redaktor Informatora Gminy Chocianów, chcąc przekazać rzekomo coś ważnego kilku znanym mu z nazwisk czytelników, w tym radnych Klubu Chocianów 2023 i Klubu PiS poruszył jednak bardzo ważny problem, tj. wmawianie komu zgorzknienia. A przecież nie zaprzeczam, że Państwo wyłożyło 4,5 mln zł na Centrum Patriotyzmu im. Marii i Lecha Kaczyńskich, które zostało zlokalizowane nomen omen w patriotycznym Chocianowie
Szukanie dziury w całym jest wyrażeniem sugerującym, że ktoś na siłę, bez podstaw szuka powodów do krytyki, albo po prostu szuka awantury. Prawdę mówiąc, od czasu odejścia Anny Pichały z lokalnej polityki (nad czym nieustająco ubolewam) moim zdaniem nikt nie szuka „dziury w całym”, czyli minimum prawdy.
Powiem więcej…
Nawet ja nie szukam dziury w całym, bo wciąż widzę wręcz „przepaść w całym”, nie tylko dziurę. Nieuważnym czytelnikom podpowiem, że o tej „przepaści w całym” piszę od 8 lat, więc ani mi się śni szukać jakiejś dziury lub dziureczki, którą ma w głowie redaktor RCK Nowak podczas swoich „dziennikarskopodobnych” zajęć uprawianych w Gminie Chocianów.
Ups… Nie szukając dziury w całym, muszę potwierdzić, że Centrum Patriotyzmu im. Marii i Jarosława Kaczyńskich było tylko etykietą zastępczą, niczym letni smutek, bo szybko o nim zapomniano. W rzeczywistości jest to tylko Centrum Przesiadkowe, cokolwiek to znaczy. Skoro na peron patriotycznie przenosi się RCK wraz z kawiarenką im. Agaty Wesołowskiej, nie da się ukryć, że nazwa Centrum Patriotyzmu im. Marii i Lecha Kaczyńskich stanowiła wyłącznie wabik na pozyskanie pieniędzy rządowych.
Naprawdę nie ma powodów szukać dziury w całym! Przecież dla wszystkich od dawna wiadomym jest, że PiS w „tri mi ga” przeznaczy pieniądze na Centrum Patriotyzmu, choćby to był zwykły bezpartyjny peron, który od lat był projektem politycznym Bezpartyjnych Samorządowców, tj. koalicjanta w sejmiku dolnośląskim, a niedługo może i nawet… sejmowego.
Sami widzicie, że o przeniesieniu Centrum Usług Kulturalnych (dawnej ChOK, dzisiaj RCK) z Kościuszki na peron PKP już dawno dawno temu mamrotał kandydat na posła (tym razem) Franciszek Skibicki. Przeniesienie RCK „na peron”, o czym w letnim nastroju wyżej „pozują” Agata Wesołowska wraz z burmistrzem to tylko powtórka z historii. Żadna rewelacja, że tak powiem. Nie ma, o co się spierać! Nie ma powodów, by „szukać dziury w całym”. Muszę jednak powiedzieć, że mieszkańcy rzeczywiście poważnie przyjęli wiadomość o budowie Centrum Patriotyzmu im. Marii i Lecha Kaczyńskich. Mam świadków, że wiele osób dyskutuje i zastanawia się, co burmistrz pokaże w „muzeum” (trzymam się terminologii dyskutantów) Lecha Kaczyńskiego? Może wystawią jakieś rękopisy prezydenta, jego papcie, czy może inne ważne rzeczy świadczące o jego nieskończonej wielkości? Ludzie naprawdę zastanawiają się, czym jest Centrum Patriotyzmu im. Marii i Lecha Kaczyńskich zlokalizowane na peronie? Może to potwierdza skalę patriotyzmu Chocianowa, ale tym bardziej świadczy o metodzie suflowania ideami przez bezpartyjnych samorządowców, ograniczającej się sprowadzenia wszystkiego jak zawsze do miejsca „przesiadki” pasażerów z auta do tramwaju, z roweru do szynobusu, z wójta na marszałka, z fuchy pomocy administracyjnej na dyrektora, z tego do innego miejsca w urzędzie na inne miejsce w urzędzie… Z kawiarenką prowadzoną przez Agatę RCK Wesołowską.
(…) tylko zgorzkniałym przeciwnikom Burmistrza Tomasza Kulczyńskiego, którzy co najwyżej z zawiści będą szukać „dziury w całym”….
(dopowiem)
– może przyjść na myśl, by to durne zdanie powtarzać i powtarzać tyle razy, jak ja dzisiaj.
Może rzeczywiście tylko zgorzkniałym przeciwnikom burmistrza Tomasza Kulczyńskiego (mi nie) pozostaje szukanie dziury w całym, niemniej nie chcąc pozostawiać domysłów, swobodnej interpretacji, czyli zwykłej dezinformacji, jakże oczekiwanej przez władze Chocianowa, muszę bezceremonialnie potwierdzić, że za Centrum Przesiadkowe nazywane czasami Centrum Patriotyzmu zapłaciło całe Państwo, czyli wszyscy obywatele, aczkolwiek z małą podwójną dopłatą mieszkańców gminy Chocianów (o tym kiedy indziej).
Szanowni Państwo,
jeśli cudowne Centrum Patriotyzmu im. Marii i Lecha Kaczyńskich okazało się zwykłym przystankiem kolejowym, to czym w oczach propagandy Chocianowa stał się stadion, który Gmina po 45 latach za sprawą Tomasza Kulczyńskiego nareszcie przejęła na własność? O Bosiuuu…!
Niech „chłoptak” z Informatora Gminy Chocianów nawet nie próbuje snuć trudnych dla jego umysłu ciągów znaczeniowo skutkowych typu „szukanie dziury w całym”, bo pewnym jest, że Gmina w odróżnieniu od remontu peronu kolejowego, upragniony od 45 lat stadion wreszcie przejęła… na kredyt! Za sprawą Rady Miejskiej na kredyt mieszkańcy Chocianowa (w znaczeniu każdy mieszkaniec gminy, któremu z wynagrodzenia od pracy odciągany jest podatek dochodowy) stał się właścicielem sukcesu Tomasza Kulczyńskiego.
Patronat honorowy nad inwestycjami objął burmistrz Chocianowa… Naprawdę?
Czapki z głów i proszę teraz o trzy żołnierskie: hura, hura,hura…!!!
Myślę, że twórcę dzieła odzyskania mienia zbudowanego w czynie społecznym przez społeczeństwo Chocianowa w latach młodości Franciszka Skibickiego należałoby jakoś symbolicznie uhonorować. Co?
Proponuję nadanie stadionowi imienia:
Centralny Stadion Miasta Chocianów im. Tomasza Kulczyńskiego.
Co o tym myślicie? Nazwa całkiem fajnie wpada w ucho, czyż nie? Skoro w Chocianowie budowane jest Centrum Obsługi Mieszkańców, mamy już Regionalne Centrum Kultury, Regionalne Centrum Patriotyzmu im. Marii i Lecha Kaczyńskich w wersji Centrum Przesiadkowego, to dlaczego nie mielibyśmy mieć Regionalnego Stadionu Miejskiego im. Tomasza Kulczyńskiego, skoro ten ze swoimi radnymi tyle zrobił, by ten relikt przeszłości zakupić, na kredyt, na chwałę i sławę chocianowskiej piłki nożnej, sportu i rekreacji, samorządu nowej generacji i czego tam jeszcze…
Konsekwentnie, ale nadal nie szukając „dziury w całym”, na pożegnanie chciałbym prosić, że wybaczycie mi tę piosenkę o letnim smutku z wstępu (O mój Boże… zapewne przez chwilę zawładnął mną smutek melancholii, którą spotykam czasami paląc papierosa na balkonie!).
Ponadto na do widzenia pragnę potwierdzić ogólnie znane bezpartyjne przypuszczenia, że niezmiennie z tygodnia na tydzień będę dostarczyć dodatkowych informacji o kłamstwach, półprawdach, insynuacjach, czy wręcz tanim cwaniactwie, jakiego niemało w tej kadencji. Na przykład będzie można przeczytać, co naprawdę jest w agendzie sesji Rady Miejskiej zwołanej na 8 września 2023 (np. zwiększenie dotacji dla RCK i Biblioteki o pół miliona, pomysł przekazania następnych 50.000,00 zł dla powiatowych strażaków, itd., itd…).
Pa, pa… Kto wie, odjeżdżamy, czy wracamy…? Niemniej Regionalne Centrum Kultury „przenosi” się do (blue) kawiarni na peron!
Robert Harenza
Comments