Nie mówcie nikomu, bo tylko Wam zwierzę się, na jakiej słabości ostatnio złapałem sam siebie podczas golenia. Skoro świt, trzymając w dłoni – było nie było – ostre narzędzie, pomyślałem… że jednak powinienem przekazać słowa wsparcia burmistrzowi Chocianowa w tych wyjątkowo trudnych dla niego chwilach. Postanowiłem natychmiast napisać, że uczciwość, kompetencje i dotychczasowe osiągnięcia organów samorządowych Chocianowa tej kadencji należy dokładnie wyliczyć podczas dyskusji, która na pewno będzie miała miejsce w czasie trwającej przecież kampanii referendalnej. Nie wolno tylko wytykać same błędy, ale od czasu do czasu należy wczuć się w sytuację, w jakiej z powodu referendum znalazł się burmistrz Tomasz Kulczyński, czy na przykład radni Janusz Ślipko, Janusz Zielony, a nawet Piotr Machoń. Było nie było, referendum w sprawie odwołania ich z publicznych funkcji z każdego punktu widzenia, to sytuacja, która dla każdego z nas byłaby niekomfortowa i frustrująca. Słowem, w chwili swej słabości, jak widać szczerze współczułem przepracowanemu od lat burmistrzowi, bo wiem, jak źle groźba utraty dobrze płatnej pracy wpływa na samopoczucie, zachowanie, itd. Dla mnie osobiście, też byłoby to stresujące, a nawet w pewien sposób brutalnie wyniszczające, jeśli w internecie przeczytałbym, że ludzie, którzy mnie wybrali na gospodarza gminy, nagle postanowili pozbawić mnie pracy. Doprawdy nie sposób spokojnie i obojętnie przejść obok faktu, że spora część społeczności gminnej cię nie chce, organizując referendum w sprawie odwołania z funkcji, choć ty się starasz, pozyskujesz dla nich grube miliony, jak dotąd żaden burmistrz wcześniej.
Przyznaję, że mniej więcej tak mocno, tak „po chrześcijańsku” wczułem się w emocje, jakie przed datą 26 czerwca może mieć burmistrz, czy poszczególni radni, z Januszem Ślipko na czele. Co prawda dzisiaj moje rozterki i słabość przedstawiam nieco ironicznie, ale naprawdę ironiczne są tylko w 99%. Reszta rzeczywiście była najszczerszym współczuciem, jakiego parę dni temu doznałem w solidaryzując w nieszczęściu organów samorządowych Chocianowa. Niestety dzisiaj, ze współczucia w stosunku do Tomasza Kulczyńskiego chyba do końca wyparował nawet ten 1%. Powodem jest wyjątkowo niestosowna (eufemizm) wypowiedź Tomasza Kulczyńskiego dla redakcji Miedziowe.pl.
Iwona Mierzwiak w dniu 18.05.2022 roku przekazała
cytat:
„Gospodarz Chocianowa twierdzi, że gminy nie stać na taki wydatek i zapowiada, że pozwie do sądu inicjatorów referendum”
Tomasz Kulczyński jako organ gminy, zamiast podać na podstawie jakiego artykułu lub artykułów pozwie przed sąd inicjatorów referendum, woli jednak brnąć dalej:
cytat:
„Zrobię wszystko, żeby Ci ludzie po nieudanym referendum zwrócili wszystkie jego koszty gminie”
Sorry, ale to Tomasz Kulczyński sam spowodował, że sprawa bezprawnych gróźb, które sformułował w stosunku do organizatorów referendum natychmiast stała się głośniejsza, niż niejeden z wielu dotychczasowych wybryków chocianowskiej władzy. Z portalu 24Legnica.pl natychmiast dało się usłyszeć o niestosowności wypowiedzi prawnika, burmistrza Chocianowa, który grozi bezprawnymi działaniami w stosunku do ludzi, którzy korzystając z dobrodziejstwa zapisów Konstytucji RP, oczywiście dochowując wszelkich formalnych procedur – po prostu poddali pod osąd wyborców kwestię funkcjonowania chocianowskich organów samorządu.
Moje trzy grosze. Kulczyński brzydko się chwyta – 24legnica.pl
Każdy popełnia błędy, a co dopiero tak mocno przepracowany burmistrz, jak Tomasz Kulczyński, ale – na Boga – dzisiaj Burmistrz Chocianowa uświadomił mi, że byłem w błędzie, nie tak dawno dając mu aż 1% swojego współczucia.
cytat:
„Co do zarzutów, które zostały przedstawione w ramach zwołania tego referendum, są one kłamstwem” – zwraca uwagę burmistrz Chocianowa
Naprawdę nie mam powodów, by cieszyć się z nieszczęścia bliźniego, tj. stresu samorządowców spowodowanych Referendum ogłoszonych przez Komisarza Wyborczego na dzień 26 czerwca, ale w świetle wypowiedzi burmistrza zarzuty, które Radzie Miejskiej i Burmistrzowi (o ile mnie pamięć nie myli, przekazane jeszcze w marcu) nabrały tym bardziej na znaczeniu i powadze.
Natomiast wysoce denerwujące wydaje się zachowanie, że zamiast zgodnie z harmonogramem wyznaczonym przez Komisarza Wyborczego, który zobowiązał urzędników, by do publicznej wiadomości (w nieprzekraczalnym terminie) do 13 maja podali, że na 26 czerwca 2022 roku rozpisano Referendum w sprawie odwołania organów samorządowych, burmistrz Chocianowa ani nie zastosował się do ciążącego na nim obowiązku, ani słowem nie dał do zrozumienia, że „zrobi wszystko”, by poinformować swoich wyborców o ważnym dla nich wydarzeniu społecznym.
O dziwo, burmistrz Chocianowa w zamian albo inicjuje cykl filmików polityczno-rozrywkowych, albo w aucie, albo na kanapie w domu opowiada o jakiś problemach lokalnych, albo ogłasza organizację Dnia Jagody na dzień przed oficjalnym terminem referendum.
Nie jest to poważne zachowanie, jakkolwiek na początku artykułu ironizowałem, że to zasługuje na współczucie. Redaktor 24Legnica.pl Piotr Kanikowski także „na głos” oczywiście poszukuje powodów zachowania burmistrza, zastanawia się, czy „Chce, by mieszkańcy rezygnowali z udziału w głosowaniu w obawie przed finansowymi konsekwencjami?”
Niestety organizatorzy Referendum nie zamierzają dywagować, co kieruje burmistrzem, lecz przed Sąd stawiają ich zdaniem nieprawdziwe wypowiedzi Tomasza Kulczyńskiego. Od rzecznika prasowego Adama Króla (referendum.chocianow@gmail.com) otrzymałem wniosek o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym
Sąd wyda postanowienie, czy Tomasz Kulczyński będzie musiał sprostować i przeprosić:
- „Ja, Tomasz Kulczyński, burmistrz Miasta i Gminy Chocianów oświadczam, że rozpowszechniane przeze mnie groźby bezprawne, że <<Zrobię wszystko, żeby Ci ludzie po nie udanym referendum zwrócili jego koszty gminie>> były szczególnie niefortunnym stwierdzeniem. Przepisy polskiego prawa nie zakładają tego typu okoliczności. Wobec powyższego szczerze przepraszam za użytą przez siebie formę zastraszania ludzi wchodzących w skład grupy inicjatywnej Referendum ws odwołania organów władzy samorządowej Chocianowa, a także innych wyborców, którzy zostali dotknięci moją wypowiedzią”.
- „Ja, Tomasz Kulczyński, burmistrz Miasta i Gminy Chocianów oświadczam, co następuje: Rozpowszechniane przeze mnie stwierdzenie: <<Co do zarzutów, które zostały przedstawione w ramach zwołania referendum, są one kłamstwem>> jest nieścisłe, a przez wiele osób może uchodzić jako pomawianie inicjatorów referendum , że stosują kłamstwa w celach wyborczych. Wobec powyższego przepraszam członków grupy inicjatywnej za niestosowną wypowiedź. Mówiąc, że zarzuty są „kłamstwem” chciałem powiedzieć wyłącznie, że nie zgadzam się z formułowanymi przez nich zarzutami”.
Do sprawy na pewno wrócimy. Prawdopodobnie już przy okazji urodzinowego święta 25 maja, dla mnie najważniejszego dnia w całym majowym korowodzie uroczystych świąt.
Robert Harenza
Comments