Bez kategorii

Smutne urzędniczki na ściance w miejscu burmistrza…

0

Wszelkie Imperia wcześniej czy później upadały, najtrudniej ludzkości idzie jednak z upadkiem… imperium głupoty! Przykładów na to, że głupota ma się nadal dobrze wcale nie musimy szukać za Oceanem, gdzie niedawno wybuchło nieprzemierzone jej źródło, także nie trzeba oglądać np. sejmowej mównicy, przy której ostatnio działy się sceny świadczące o istnieniu „pomroczności jasnej” – jak widać – także na samych szczytach państwowej władzy. Na nieszczęście chocianowska prowincja wcale nie ustępuje kroku w kwestii generowania wręcz światowych dowodów na wielkość durnoty, do której wciąż i wciąż dodaje twórczo dodatkowe elementy.

Ale w Chocianowie ta prawda nie jest znana! Głupota tutaj ma się nadal dobrze, jak wiara w „niecodzienną” moc burmistrza, który na przykład w zaprzeszłej kadencji obiecał, że zlikwiduje podatek od nieruchomości, wprowadził subsydiowany transport szkolny powszechnie nazywany „darmowym”, obiecał tanie grunty pod budowę domów, gazyfikację i kanalizację, a skończyło się czymś dokładnie odwrotnym! Wprowadzono podwyżkę do maksa podatków od nieruchomości, zlikwidowano z dnia na dzień opłacaną przez Gminę „bezpłatną” komunikację, nawet wprowadzeniem podwyżek na wodę i ścieki na pół roku wcześniej, niż to zostało ustalone z Wodami Polskimi już 3 lata temu (przy okazji tylnymi drzwiami wprowadzono dodatkową opłaty o nazwie „abonament”)…

Pozwólcie, że zanim przejdę do innych konkretów, tj. przywołania najnowszych przykładów lokalnej głupoty, plisss… pozwólcie mi jeszcze na jedną refleksję natury ogólniejszej.

Wyżej edytowana głupota „podmiotowo statutowa” Chocianowa, którą „na wysoki poziom” upowszechnienia Kultury zamierzała wznieść była Pani najlepiej świadczy o tym, że Gmina przez ostatnich 6 lat doszła do punktu wyjścia, czyli choćby likwidacji Jarmarku Wielkanocnego, a wcześniej likwidacji MZGKiM, likwidacji PWK poprzez zmianę nazwy, likwidacji ChOKu przez zmianę nazwy, likwidację Rady Miejskiej przez dobór radnych wg klucza kolaboracji i pełnej zależności w stosunku do urzędników, likwidacji objawów zdrowego rozsądku poprzez wyeliminowanie radnych typu Anna Pichała, Norbert Piotrowski, czy Piotr Piech.

Zdaniem chocianowskiej władzy jestem stronniczy, dlatego wnoszę, by „podmiotowo statutowo” ktoś (niekoniecznie była Pani) pomógł mi w tym, jak można wytłumaczyć koniec tradycji Jarmarków „na wysokim poziomie”? W tym roku nie ma Wielkanocnego „Starochocianowskiego” chleba, nie widać straganów, nie będzie burmistrza w asyście radnych? Skończyły się rządy Tomasza K., to skończyła się „tradycja” jego jarmarków?
Mówiąc między nami, budowanie „nowych tradycji” Tomasza K. na starych tradycjach, które ciocia Elizabeth podsuwała mu garściami do „liftingu” od początku jego rządów to niby zwykła pierdoła, ale w ogólniejszym postrzeganiu ma już rozmiary permanentnej głupoty, i zastrzegam, że nie tylko politycznej.

Z perspektywy kilku lat widać, że głupota „podmiotowo urzędnicza” nie jest w Chocianowie czymś nienaturalnym, a jako taka dla większości społeczeństwa w ogólne nie jest zauważalna.

Niestety właśnie tę słabość opinii publicznej próbują wykorzystać urzędniczki i urzędnicy, a propagandyści/urzędnicy mają za zadanie niewiedzę ludzi wykorzystać do mataczenia wyłącznie o sukcesach władzy.


Lubin ratuje Chocianów przed utonięciem. W gratisie „rybka” ma darmowy transport…

„Nie trudno zauważyć, że dzisiaj złośliwie skromniejszy jestem w słowa, niż burmistrz podczas spiczu przy „hucznym” otwarciu tego jakże potrzebnego przybytku. Ale jedno zdanie muszę napisać. Szanowni Państwo, dopiero po 10 latach budowy niehucznie otworzono PSZOK, bo tak durny jest właśnie Chocianów! Mieszkańcy Gminy dekadę temu mogli mieć Punkt odbioru śmierci, gdyby nie zawiść polityczna Franciszka ćwierćwiecza Skibickiego (nota bene promotora Tomasza K.), głupota i analfabetyzm moralny ówczesnej Rady Miejskiej. Prawda, Panie przewodniczący Leszczyński? (jeden z założycieli Klubu Tomasz Kulczyński 2018)”

– oto spektakularny przykład na to, jak nierozumna władza Chocianowa egzystuje od ćwierćwiecza.

Urzędnicy Chocianowa schodzą do podziemia (czytaj: Facebook’a) „Zmieniamy schemat funkcjonowania…” – oznajmił burmistrz

Prawdę mówiąc, próbami zniszczenia „imperium głupoty” są prace nad sztuczną inteligencją AI, ale to bardziej złożony problem, niż ten który mam dzisiaj do zaprezentowania. Tutaj chciałbym, jak na wyżej przywołanym przykładzie PSZOKu pokazać tylko, że Elżbieta (GK) Kowalczuk, która jako Kierowniczka Zakładu Komunalnego dzielnie wspierała Franciszka Skibickiego w utrąceniu inwestycji nomen omen komunalnej 10 lat temu, a teraz jakby nigdy nic cieszy się „sprawczością” Tomasza K.

Nie ważne kto i co obiecuje, ważne czy te obietnice realizuje.

W tej chwili urzędniczka ćwierćwiecza kwituje sukces Tomasza K. i swój, chociaż wie, że pomysł budowy chodnika sięga 8 lat wstecz wywołał Franciszek Skibicki jedynie po to, by utrącić społeczne działania ówczesnej sołtyski Anny Pichały. Na dodatek udaje, że budowa doszła do skutku, bo DSDiK nadal pozostaje w rękach Bezpartyjnych Samorządowców, a ci oczywiście wspierają jeszcze swojego człowieka, że nie wspomnę o tym, że w inwestycji jest aż 5 mln zł do przemielenia.

„Jak się nie wie, co się mówi, to się mówi, co ślina na język przyniesie, prawda? Wybaczcie, ale Tomasz K. do Chocianowa kiedyś wprowadził żółtą kozę, a teraz „zmieniając schemat”, na Facebooku wyprowadza gadzinę z… salonu (podpowiem, że w polityce takie tricki stosuje się w sytuacjach beznadziejnych, bo nie ma już nic lepszego do zrobienia).

– że przypomnę FAKTY Chocianów.

Urzędnicy Chocianowa schodzą do podziemia (czytaj: Facebook’a) „Zmieniamy schemat funkcjonowania…” – oznajmił burmistrz

Wydało się, że nie bez powodu artykuł wystartowałem zdjęciem z urzędniczką Elżbietą Kowalczuk (Kierowniczką GK – nie mylić z nazwą płyta Gipsowo Kartonową…), która wciąż i wciąż wychodzi na ściankę Gminy Chocianów od ćwierćwiecza, jednocześnie krytykując czasy, w których należała do ścisłego grona ludzi odpowiadających za rozwój lub stagnację Gminy.

Nieprzypadkowo także dzisiaj wybrałem zdjęcia z jej wizerunkiem, których moje archiwum zawiera całkiem pokaźne zasoby. Wypada wreszcie powiedzieć wprost, że (prywatnie ciotka Tomasza K.) uznaje się za wytrawną urzędniczkę od co najmniej 20 lat, więc dobrze wie, jaki rodzaj głupoty dzisiaj mam na myśli. Kiedyś udawała głupiutką za czasów Franka, pryncypialną w okresie pracy z Romanem Kowalskim, niemniej w tej chwili zdana jest wyłącznie na generalizację głupoty członka rodziny. Nie wnikam w to, ile w tym jest wspólnoty mentalnej z burmistrzem Chocianowa, niemniej muszę podkreślić, że Elżbieta Kowalczuk od 6 lat w sposób zaangażowany i słodko wpisuje się w ramy modelu głupoty władzy w Chocianowie, który za czasów Franciszka był zaledwie peerelowski, a teraz po lubińskiej digitalizacji stał się facebookowo propagandowo hejterski!

W Niedzielę Palmową nie przywołuję nachalnie Tomasza K., bo chłop ponieważ ma własne problemy, ale u cioci nic się nie zmieniło, ma tę samą potrzebę, by dowodzić samorządem Chocianowa, cokolwiek da się z tej uzurpacji zrozumieć.

Głupota tutaj zaprezentowana polega na tym, że urzędnicy propagandowo robią sobie spotkanie dla kilku foci, bo nic ważnego nie wynika z tej nasiadówki bez obecności organów decydujących o ważnych sprawach związanych z inwestycją nitki „południowej” kanalizacji, a nie jak podają chłoptaki w gazetce szkolnej „nitki północnej”.

Widać, że urzędniczce ćwierćwiecza nie chodzi o prawdę, ani żadną inną urzędniczą staranność, a jedynie występy na ściance, by pozorować powagę i siłę wpływów. Ponadto u podstaw najnowszej odsłony głupoty stoi to, że każda bzdeta, kicz, lub komentarz musi być zasilana niezliczoną ilością albo lajków, w tym opinii ludzi z mocno pokręconą techniką myślenia i dochodzenia do wniosków.

Temu samemu ma służyć multiplikowanie profili „urzędowych” FB, żeby wzmocnić w społeczeństwie wrażenie, że aż tyle niezależnych urzędników ma wpływ na dobrostan Gminy, choć wszystkie udostępniają te same informacje, które powstają tak naprawdę w jednym miejscu. Oto wszechstronność Elżbiety Kowalczuk…

W tym miejscu żartobliwie zauważę, że Urzędniczy Chocianów nie wygenerował tylko profilu Facebook Rady Miejskiej, zresztą o tym też już pisałem.

„Opinie o działaniu Rady Miejskiej mogą być różne, skrajne lub zachowawcze, ale najważniejsze jest to, żeby ludzie wiedzieli, że w ogóle taki Organ istnieje, dlatego ten fakt konsekwentnie zataja Tomasz K., niczym fakty podwyżek wszystkich opłat i podatków, jakie spadły na mieszkańców gminy”

Urzędnicy Chocianowa schodzą do podziemia (czytaj: Facebook’a) „Zmieniamy schemat funkcjonowania…” – oznajmił burmistrz

To, że Gmina Chocianów „pozyskana” przez Elżbietę Kowalczuk i Tomasza K. w 2018 roku od co najmniej 3 lat robi bokami, to temat na oddzielny tekst, aczkolwiek urzędnicy nadal udają, że nic poważnego nam nie zagraża. Niestety z tej głupoty ekipa Elżbiety Kowalczuk postanowili zrobić metodę. Okazuje się, że na każdą niepokorną i mądrą wypowiedź napada wielogłos apodyktycznych wypowiedzi autorstwa urzędników i urzędniczek kryjących swoje dane osobowe pod różnymi profilami Facebookowymi, typu Urząd, Umig, Chocianów News, chocianow.pl, czy MZGKiM GK Elżbieta Kowalczuk, albo Informator Gminy Chocianów.

„bzdury Pan pisze”

– cenzuralnie wypowiedziała się urzędniczka.

Niestety w następnym zdaniu napisała nieprawdę, że od lat Lubin współfinansował linie komunikacji, sugerując, że Gmina Lubin dopłacała coś od siebie na rzecz Chocianowa, a naprawdę opłacała tylko wozokilometry do granic miasta.

Lubin ratuje Chocianów przed utonięciem. W gratisie „rybka” ma darmowy transport…

„Pomijając fakt, że nie ma za co kupić owego taboru, nie wiadomo kiedy i co miałby kupić, to jeszcze tego typu inicjacja myślowa (inaczej nie da się nazwać zwykłej durnoty) jest wyłącznie powodem do zerwania porozumienia o finansowaniu transportu. W tym sensie zmiana „schematu funkcjonowania” z transportu darmowego, na własny transport gminny musi być podjęta przez Organ Stanowiący o nazwie Rada Miejska, choćby nawet w Radzie Nadzorczej Spółki para transportowo- kanalizacyjno-komunalnej zasiadał wice przewodniczący Rady Miasta Lubina, w randze pełnomocnika burmistrza Tomasza K. ds. finansowych, radny Tomasz Górzyński”

– przypomnę „bzdury”, które sam pisałem.

Urzędnicy Chocianowa schodzą do podziemia (czytaj: Facebook’a) „Zmieniamy schemat funkcjonowania…” – oznajmił burmistrz

Szanowna Publiko,
nie trzeba być filozofem, ani historykiem, by wiedzieć, że głupota na przykład w sprawach reorganizacji transportu publicznego, albo „w pozyskiwaniu” pieniędzy na gminne inwestycje, co w konsekwencji Chocianowa powoduje wyłącznie wzrost zadłużenia na pewno przejdzie do szczególnych osiągnięć aktualnej władzy! I tak na zakończenie przypomnę, że szczególnie durnym posunięciem było poszerzenie zadań spółce gminnej o organizację transportu publicznego, jeśli ta na podstawowej działalności generuje od lat po co najmniej 500.000,00 zł strat.

Nie ważne kto i co obiecuje, ważne czy te obietnice realizuje.

Jak widać, zamiast mowy o tym, jak wydawano publiczne pieniądze jeszcze rok temu, chłoptaki wolą pokazać urzędniczkę na ściance i grupkę pozujących do zdjęć nieznanych nam ludzi, bez żadnego Radnego, bez burmistrza, jakby na złość wszelkim zasadom logiki, sensu, przyzwoitości i prawa, które w sposób bezdyskusyjny mówi wyłącznie o Organach władzy gminnej. Prawdziwym kuriozum jest to, że na spotkaniu w sprawie budowy kanalizacji nie było prezesa spółki kanalizacyjnej, który zajmuje się zakupem busów!

Komu palma odbiła?

P.S.:
Skoro już moją nową „tradycją” stało się, że ostatnio na zakończenie artykułów podrzucam Katulskiemu (RCK) Adaśkowi pomysły na gwiazdy do zaproszenia na Dni Jagody 2025, to proponuję tę włoską indywidualność…

Robert Harenza

Chocianowska wiara w nieomylność i szlachetność urzędników…

Poprzedni artykuł

Wielkanocne życzenia od FAKTY Chocianów z rocznicą powstania portalu w tle!

Następny artykuł

Comments

Comments are closed.

Login/Sign up